Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BoomMargeritaa

Jestem mało wylewna

Polecane posty

Gość BoomMargeritaa

Mam problem z okazywaniem uczuć, czuję się dziwnie, gdy ktoś mnie publicznie przytula, całuje, głaszcze po głowie, prawi komplementy. Nigdy nie wiem, jak mam reagować. Jestem harda, chłodna, skryta i niezależna, mimo że w środku noszę w sobie spore pokłady wrażliwości i bywam sentymentalna (co staram się zwalczać, nie znoszę tego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BoomMargeritaa
Wydaje mi się, że okazywanie uczuć jest nie na miejscu, że trzeba się hamować, że nie wypada. Całe życie tak mam i przyznam, że powoli zaczyna mi to przeszkadzać. Jak stać się cieplejszą, bardziej wylewną osobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wylewny
a ja lubię na buzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaa tez tak mam
Na zewnatrz zimna i wyniosla, nie lubie o sobie mowic... Nie lubie przytulac ludzi, calowac na przywitanie, nie ma mowy zeby kogos uscisnac, nawet z rodziny.. Ale w srodku wulkan uczuc i emocji, ktorych po prostu nie umiem okazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BoomMargeritaa
Co takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BoomMargeritaa
Ja też tak mam - jakbym czytała o sobie. Jestem bardzo powściągliwa, nie daję ludziom poznać swego prawdziwego ja, jeśli już z kimś wchodzę w bliższe kontakty, to po upływie dłuższego czasu. Mam taki "męski" charakter, nie lubię być traktowana jako nieporadna i potrzebująca opieki osoba, praktycznie wszystkim zajmuję się sama, żeby tylko nie prosić o pomoc...Taka Zosia - Samosia, której ani przez chwilę nie wolno pozwolić sobie na slabość. Mężczyźni na ogół mnie lubią, szanują to, że mam własne zdanie, ale też mają bardziej za faceta niż za kobietę. Właśnie dlatego, że jak tylko mogę tuszuję swoją kobiecość. Najbardziej wstydzę się tego, że jestem romantyczką i szydzę ze swoich marzeń o miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BoomMargeritaa
Nawet mojej rodzinie i przyjaciołom rzadko okazuję uczucia. Kocham ich, ale gdy mam ich przytulić, pocałować, powiedzieć, że są dla mnie ważni, coś mnie blokuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BoomMargeritaa
Jak się odblokować? Strasznie mnie wkurza to, że jestem taka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BoomMargeritaa
Widzę, że olaliście wątek, a szkoda, wielka szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BoomMargeritaa
Być może, ale przez to, że jestem jaka jestem, często czuję się samotna. Noszę w sobie dużo uczuć, ale co z tego, skoro ludzie i tak mają mnie za hardą sucz pozbawioną jakichkolwiek sentymentów? Mężczyźni wolą jednak inne kobiety - delikatne, trochę nieporadne, którymi można byloby się zaopiekować. Ja taka, niestety, nie umiem być. Wstydzę się okazać, że z czymś sobie nie radzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wszystko tak jakby o mnie. ja nawet "kocham cię" nie potrafię powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BoomMargeritaa
Czyli dobrze wiesz, jakie to okropne... Chciałabym nauczyć się nieskrępowanie okazywać uczucia i szczerze przyznawać się do swoich słabości, ale powoli robię się do tego stopnia cyniczna, że śmieję się na samą myśl o byciu z kimś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie potrafiłabym z kimś być. Nie potrafiłabym pokazać komuś uczyć, nie mogłabym chyba znieść myśli, że ktoś możne wiedzieć o mnie wszystko. I rzeczywiście - trochę cynizmu, a u mnie dochodzi jeszcze do tego egoizm :( Po prostu martwię się sobą i nie chcę, by ktokolwiek wykazywał jakieś zainteresowanie w tym temacie, bo i tak nie potrafiłabym tego wytłumaczyć. A że nie chcę, żeby pytano mnie, to nie pytam innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BoomMargeritaa
Ja też jestem w pewnym sensie egoistką. Niechętnie dopuszczam innych do siebie, ukrywam swoje prawdziwe oblicze. Jak ktoś taki ma być w związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×