Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Manna anna tu tu tu turu

CZY warto wiazac sie na cale zycie Z PIERWSZYM PARTNEREM

Polecane posty

Gość gość
zawsze coś się w życiu traci :) bo nie można mieć wszystkiego :) ja nie żałuje przez te osiem lat tak jak już mówiłam bywało różnie raz lepiej raz gorzej, ale wiem, że mam przy sobie wartościowego człowieka, który mnie kocha i o mnie dba a ja o niego. Co będzie dalej nie wiem, życie pokaże ja wiem, że chce z nim spędzić resztę życia. A ty gościu powyżej, jeżeli chcesz skakać z kwiatka na kwiatek to skacz, nikt ci tego nie zabroni tylko im człowiek starszy tym trudniej znaleźć kogoś odpowiedniego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manna anna tu tu tu turu
:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, że jak związek jest udany to nieważne czy pierwszy czy dziesiąty. Nie ma co kombinować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hexxa
tez tak uwazam! liczy sie milosc i zaufanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim pierwszym chłopakiem był mój obecny partner.Jesteśmy razem 10 lat, mamy dziecko, wspólne mieszkanie , plany... Czasem zastanawiam się jakby to bylo z innym, ale szczerze mówiąc nie mam ochoty sprobować.Kocham - jestem kochana i nic mi do szczęścia nie brakuje :-) To jedyny facet ktory potrafił sprawić że ja -zakompleksiona, nieśmiała dziewica poczułam w sobie drapieżną kotkę.Dzieki niemu odzyskalam poczucie własnej wartości.Nie... nie mam najmniejszej ochoty na skok w bok.Po co szukać czegoś co mi niepotrzebne?Mój Ktoś daje mi to czego pragnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manna anna tu tu tu turu
podbudowujace :-) dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam! Ja miałam to samo przez baardzo długi czas- jakieś 4 lata;p Myślałam jakby to było z innym- nie o zdradzie ale o innym związku itp. Teraz mija 6 lat odkąd jesteśmy razem i od dwóch lat już o tym nie myślę. Moja koleżanka bardziej doświadczona(zarówno mój partner jest dla mnie 1 szym i ja dla niego jestem 1 szą) powiedziała mi, że z każdym jej facetem było inaczej, inaczej się kochali, inaczej całowali. Ale nie umiała stwierdzić z którym lepiej z którym gorzej, mówiła, że inaczej. A miała ich kilku więc ma porównanie. Dodała tylko, że z tymi z którymi była dłużej było trochę lepiej bo mieli czas nauczyć się siebie nawzajem. Po rozmowie z nią wiem, że skoro mi dobrze z moim to nie ma co się zastanawiać jakby to było z innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manna anna tu tu tu turu
fakt kazdy jest inny jak kazdy zwiazek i w sumie porownywanie jest bez sensu, to samo slyszalam od swojego faceta ze jest po prostu inaczej, mi powiedzial ze ze mna pierwszy raz tak naprawde ma obustronna milosc i wszystko jest inne wiec po co sie zadreczac imyslec o takich rzeczach , chyba macie racje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawny cream
dla mnie to ponizające miec tylko jedną panne w zyciu zwłaszcza gdy ona jest po innych facetach , juz lepiej byc zawsze samotnym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manna anna tu tu tu turu
mam czuc sie ponizona bedec z pierwszym facetem? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawny cream
tak bo ty dla niego jestes kolejną , aby związek był udany to najlepiej albo oboje nikogo nie mieliscie albo mieliscie nigdy inaczej ale ja mam takie podejscie ty mozesz myslec inaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawny cream
kazdy moze czuc jak chce ja sie tylko za siebie wypowiadam , dla mnie to by było ponizające :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapytała czy ma się czuć poniżona, a ty jej odpowiedziałeś, że tak. To już nie jest twoje zdanie, to jest twoje stwierdzenie o innej osobie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manna anna tu tu tu turu
ja nie czuje sie ponizona :p wiem ze jestem kochana i rowniez kocham :p ale przynajmniej wiem ze mam zdrowsze podejscie mimo wszystko patrzac na innych z tego forum :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawny cream
nie to ja mam zdrowsze podejscie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś zgorzkniałym prawiczkiem który nigdy nie był w związku, ma dziwne, przedmiotowe podejście do seksu i zakłada tematy o "panach typu bears" - jak niby twoje podejście jest lepsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawny cream
" ma dziwne, przedmiotowe podejście do seksu " ciekawe bo wiekszosc kobiet ma za sobą przygody seksualne i jest ok " jesteś zgorzkniałym " skąd wiesz jaki jestem skoro mnie nie znasz ? " tematy o panach typu bears " a co niby nie mam racjii? tzw miśki zawsze mają branie , szczupli nie chudzi mają zawsze gorzej bo zostają im resztki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli chodzi o malzenstwo to nie ma problemu, ale potomstwo to tylko po latach zycia razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manna anna tu tu tu turu
chyba wlasnie wyleczylam sie z problemu :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przygodny seks nie jest przedmiotowy - w końcu bazuje na prostych, ale jednak emocjach. Twoje podejście "coś za coś" jest przedmiotowe. To o czym piszesz to niemal targowanie się z partnerem na ilość o***tych stosunków. Takie podejście do związku plus założenie z góry, że miłość nie istnieje wskazuje na zgorzknienie. Uznawanie jednej, jedynej cechy (do tego fizycznej która nie tyle jest zaletą, co po prostu takich ludzi przybywa) za coś decydującego w 100% o czyjejś atrakcyjności jest w najlepszym przypadku dużym uproszczeniem, w największym głupotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawny cream
" Twoje podejście "coś za coś" jest przedmiotowe" to tak jak przygodny seks cos za cos "Takie podejście do związku plus założenie z góry, że miłość nie istnieje wskazuje na zgorzknienie. " miłosc mnie jeszcze nie spotkała i pewnie marne szanse ze spotka wiec to oznacza ze jestem zgorzkniały? " Uznawanie jednej, jedynej cechy (do tego fizycznej która nie tyle jest zaletą, co po prostu takich ludzi przybywa) za coś decydującego w 100% o czyjejś atrakcyjności jest w najlepszym przypadku dużym uproszczeniem, w największym głupotą." są cechy wyglądu które sie podobają wiekszosci np miśki podobają sie wiekszosci kobiet bo gdyby było inaczej to ci faceci by sie za siebie zabrali i schudli . obecnie szczupły facet nie ma lekko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manna anna tu tu tu turu
ja tez wole wrazliwych facetow :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duże biusty podobają się większości, a mimo to kobiety nie robią sobie operacji. Płaskie brzuchy podobają się większości, a mimo to większość kobiet nie ma brzuch na którym możesz rozbijać orzechy. Przygodny seks opiera się przede wszystkim na pożądaniu, w Twoim pojęciu seksu i pożądania brakuje tylko umowy o dzieło. I tak, to jest zgorzknienie - brak nadziei, negatywne podejście i udzielanie rad w stylu "powinnaś czuć się poniżona". ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta, jasne. Kiedyś na demotywatorach był fajny obrazek, Z jednej strony jak kobieta mówi, kto jej się podoba, a z drugiej jakiego naprawdę faceta wybiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawny cream
" I tak, to jest zgorzknienie - brak nadziei, negatywne podejście i udzielanie rad w stylu " to sie raczej nazywa realne ocenianie szans a co do cycków to prawda jest taka ze gdyby operacje plastyczne były o połowe tańsze to na kazdej ulicy by była klinika i panny by masowo powiekszały piersi taka jest prawda . a co do przygodnego seksu to piszesz o " pożądaniu" czyli ja pożądam twoje ciało ty moje czyli cos za coś czyz nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cream - jeżeli nie widzisz błędu w swoim rozumowaniu to ja Ci go nie wytłumaczę. Jesteś tak oderwany od zwykłych, ludzkich emocji, że szczęka opada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×