Co sądzicie o moim przypadku Skąd ta krew Czy może ciąża

Cześć, nie wiem czy pod dobrą kategorię dałam ten temat.. no ale mam taki problem: otóż dziś mam 30 dzień cyklu, średnio na 34, więc niedługo spodziewam się dostać @. 21 dnia cyklu kochałam się z chłopakiem, stosunek przerywany, wcześniej również. Podczas stosunku tego 21 i wcześniej bolał mnie lewy jajnik. Ale 21 o wiele mocniej niż wcześniej, pomyślałam, że to bóle owulacyjne. Później cały czas pobolewało mnie lekko podbrzusze, zwłaszcza z tej lewej strony. 26 dnia cyklu raz mnie tak mocno zabolało z lewej, że aż się zgięłam w pół, a po 10 sek ból ustąpił, żadnego krwawienia nie było. Ból podczas stosunku odczuwam cały czas, ale nie jest on bardzo mocny. Wczoraj troszkę się wytańczyłam na imprezie i wypiłam trochę %, po powrocie do domu kochaliśmy się, ból był lekki, skończył we mnie, poszłam do łazienki i jak się podtarłam papierem zauważyłam krew, wystraszyłam się. Skąd ta krew? Zadrapał mnie może przypadkiem czy jak? Rano jak poszłam do łazienki to krwi nie widziałam. A może w ciąży jestem? Co myślicie? Podbrzusze mnie teraz nie boli, a w sumie powinno przed @. Jutro umówię się na wizytę do ginekologa.

Hej :) Moim zdaniem możesz się spokojnie uspokoić. Ja sama też osobiście miewam takie akcje, na pewno nie jedna z nas tak ma.. Otóż krew, która się pojawiła u Ciebie po stosunku, to krew powstała wskutek otarcia szyjki macicy.. Skontroluj się na badaniu usg, może masz nadżerkę? Jeżeli masz jakiś stan zapalny to dostaniesz antybiotyk dopochwowy i zakaz seksu, wszystko wróci do normy. Jak się będą takie sytuacje często powtarzać, koniecznie zrób dokładne badania u gina w kierunku nadżerki. Ja miałam niestety fatalne wyniki cytologii (a badam się regularnie co rok), kolposkopia, usuwanie nadżerki, szczepienia przeciw RSM.. Nie zaniedbaj sprawy, pozdrawiam :)

Dzięki za opinię :) Jutro zadzwonię i się umówię na wizytę :) Zawsze jak miałam robioną cytologie to miałam w normie - tak mi gin mówił. Nigdy w sumie nie miałam tam żadnej choroby ani nic. Jeśli chodzi o śluz to nie zauważyłam nic niepokojącego, zapach normalny itp. Nic nie piecze i nic nie swędzi. W sumie ten ból z lewej strony już go mam od dłuższego czasu. Raz jak byłam u ginekologa i mi robił usg dopochwowe to mnie właśnie zabolało też, powiedziałam mu o tym to dostałam odpowiedź, że to dlatego bo jestem przed @. Toteż tym bólem podczas stosunku się aż tak nie martwię, wystraszyłam się tego krwawienia, no i ten nagły chwilowy ból a raczej ukłucie z lewej strony które po chwili przeszło ;/ tak nigdy nie miałam..

up. Może któraś z was miała takie chwilowe kłucie?

upupup

up