Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wiedziałam że poród będzie bolał ale nie że aż tak

Polecane posty

Gość gość

jestem dosyc odporna na ból, ale cholera takiego bólu sie nie spodziewałam. Dobrze, ze poród szybko poszedł. Nie wiem jaka dają radę kobiety rodzące po 5 godzin i więcej... i to bez znieczulenia, albo gdy znieczulenie nie działa. Współczuje. Ja nie miałam znieczulenia bo rozwarcie szybko sie robiło. Chciała bym mieć jeszcze jedno dziecko ale wiem, ze rpzed następnym porodem chyba nerwicy dostanę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a no boli, kur... boli. ale coz. ja po 1 porodzie baaaaaaaaaaaardzo dlugim zdecydowalam sie na drugi i byl krotszy choc tez dluuuuugi. po 1 mowilam nigdy wiecej,a jednak sie zdecydowalam, po 2 mowilam jesli kiedykolwiek to tylko cesarka, teraz po 2 latach od 2 mowie moze jednak naturalnie? :) to sie jakos szybko zapomina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie czeka ten ból dopiero. Termin zbliża się wielkimi krokami. I też właśnie jestem w miarę odporna na ból i jakoś psychicznie próbuję się nastawić na to co mnie czeka, ale nie umiem sobie nawet tego wyobrazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i sobie nie wyobrazaj :) jak najmniej czytaj, nastaw sie w mire pozytywnie :) najwazniejsze jest nastawienie, oddychanie i pelna wspolpraca z polozna :) reszta bedzie dziala sie sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to trudne, bo obecnie każdy skurczyk albo niepokojący ból i zaraz łapię zegarek w rękę i liczę czy będą regularne czy to już się zaczęło. I za każdym razem - pewnie naiwnie - myślę sobie, że jak ma boleć tak jak teraz to lajcik :D Czyżby to było bardzo złudne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodzilam 11 h . Już bólu nie pamiętam , minęło 7 miesięcy od porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzic w dzisiejszych czasach bez epiduralu, to zenujace. mnie lekarze sami mowili, ze jesli chce urodzic jak cywilizowany czlowiek, a nie ryczace zwierze na klepisku, to znieczulenie jest musem. nawet nie myslalam przez chwile ,ze moglabym nie skorzystac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz nie gadaj ze znieczulenie jest musem ja rodziłam dwa razy SN owszem bolało ale do przeżycia. znieczulenia nie miałam, nie krzyczałam, nie przeklinałam itp każdy ma inny próg bólu i różne skurcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gorzej jak poród postępuje bardzo szybko, tak jak u mnie i nie było czasu na znieczulenie. A boleć bolało jak cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ryczące zwierzę na klepisku ogarnij się kobieto! o ludziach piszesz, marne porównanie, rodziłam bez zzo i nie żałuję, naprawde było do wytrzymania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektore damy to bydlo i to epidural nie pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie też poród przebiegał bardzo szybko i nie było czasu na znieczulenie. O 15 byłam w szpitalu, a o 16.50 urodziłam. A ból i tak do tej pory pamiętam. Nie wiem jak można zapomnieć, skoro dla mnie to było uczucie jakby mi na raz wszystkie kości łamali. Dlatego nie planuje drugiego dziecka, nie chcę znowu przez to przechodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem na jakiej zasadzie to działa, ale ja może góra tydzień pamiętałam ból ;)...po miesiącu zaczęłam myśleć kiedy planować drugie :D, po dwóch spokojnie gadałam z ginekologiem że wspominam dobrze poród :). No ale ja podeszłam do tego bardzo dojrzale, długo układam to sobie głowie i jak już przyszło co do czego, to byłam spokojna, no przecież to są tylko godziny...więcej obaw miałam do tego jak będzie po, jak już sobie damyradę z maluchem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie każdy inaczej znosi poród ja pamiętam że w czasie porodu mówiłam: ja juz więcej sie na to nie piszę. po dwóch miesiącach od porodu zaczęłam myśleć o kolejnej ciąży. Mam półtorej roku różnicy między dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzilam 10 godzin. W tym 3 godziny parlam. Syn okazał sie duzy, położne mówiły ze ładnie parlam, oksytocyne mi połączyli i nic. Lekarz zdecydował o cesarskie cięciu. Dodam ze rodzilam bez znieczulenia. Powiem szczerze ze gdybym miała możliwość to wzielabym znieczulenie. Wyobrazcie sobie ze w niektórych szpitalach po prostu nie ma i to nawet płatnego. Minęło 10 miesięcy a ja myśle o drugiej ciąży. Moj M powiedział ze na filmach to wyglada zupełnie inaczej. Powiedział ze nie było tak strasznie jak to sobie wyobrażał i przy drugim porodzie tez chce być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bardzo źle znioslam poród sn. A też myślałam że jestem odporna na ból. Najpierw cewnik, potem przebicie pecherza płodowego, ich, na końcu wżycie, i odloty ponieważ straciłam dużo krwi moja hemoglobina wynosiła 5,1. Polozna powtarzała że dziecko wszystko wynagrodzi i tak jest ale to cy zdecyduje się na drugie dziecko po tym wszystkim to mało prawdopodobne. O bólu łatwo się zapomina prZy maleństwu, ale charakter bólu jaki ja czułam określe jako: uderzenia z całej siły w kolano w najbardziej dotkliwe miejsce młotem. Dosłownie taki to był ból... Poród był długi, a wsparcie jakie dostałam na porodowce od polozna brzmiało tak: niech pani tak nie krzycZy bo wystraszy mi pani pacjentki ami choćby pani nie wiem jak mocno krzyczała cesarski sobie pani nie wykrzycZy . Ale uczucie jak kładą Ci maluszka na brzuszek bezcenne. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak widać każda ma inne odczucia i inne wspomnienia, dla jednych poród był przeżyciem trudnym dla innych bułka z masłem prawie. więc nie ma sie o co kłócić :) ja rodziłąm 2 x, naczytałam sie na kafeterii jak to strasznie boli a naparwde było OK, urodziłam i juz nic nie bolało, czułąm sie tak wspaniale że mogłam tańczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* i na końcu szycie. Dla mnie najwiekszym wsparciem był mąż podczas całego porodu był przy mnie. Wsparcie jakie mi dał to jest nie do opisania. Naprawdę jeśli partner cZuj się gotowy na takie wyzwanie to polecam. Wsparcie bliskiej osoby również bezcenne.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodziłam 18 godzin i miałam ostatecznie cc. Bylam nastawiona mega pozytywnie, położne mnie chwaliły, że super pacjentka, że właśnie tak trzeba, a potem pokonało mnie przeświadczenie, że trzeba dac w łapę żeby zadbali i o mnie i o nienarodzone. Skurcze bolą kuuurrreeewsko. Nie wiem, czy tak jest normalnie, ale ja miałam kilkanaście godzin oksy i 1 cm rozwarcia do końca ;( Może jak się wszystko otwiera bardziej naturalnie to jest inaczej... nie wiem. ale kolezanki też mówią róznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja tylko cc c prywatnie na zyczenie nawet do glowy mi nie przyjdzie sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam termin za dwa miesiace nie wiem jak to przezyje.. boje sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem w obecnych czasach to chore, że kobieta rodząca musi się tyle nacierpieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dajcie spokój to boli tylko przez chwile dacie rade... dużo gorszy ból jest przy ataku kamicy poród przy tym to fraszka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak jest z tym cewnikiem. Zakładają go do porodu sn? Boli to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drugi poród miałam bez znieczulenia ale trwał zaledwie 3 h (pierwszy ze znieczuleniem 14h) i było ok, owszem skurcze bolały, ale przecież to jest ból przerywany - raz skurcz, raz ulga i tak w kółko. Nie ma co straszyć... nie jest nie do przeżycia. Ja ani nie krzyczałam, ani nie przeklinałam ani nic, nawet momentami lekko żartowałam z położną. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A cewnik miałam przy pierwszym porodzie, ale to tylko na chwilę żeby zrobić siusiu :P nic nie czułam jak mi zakładała, jakby nie powiedziała co robi to bym się nawet nie domyśliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale siejecie zamęt.... trzy razy rodziłam, ostatni poród rok temu i nie miałam ani razu cewnika. Po co cewnik przy porodzie SN? (no może przy jakis komplikacjach, ale normą na pewno nie jest) chyba z cesarką mylicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×