Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

w czym chodzicie po domu

Polecane posty

Gość gość

tak sie zastanawiam czytajac pewne tematy. niby jestem atrakcyjna, ale jak pomysle, ze nieraz chodze w dresach i koszulce na ramiaczkach po domu to az mi sie smiac chce z siebie. mam 36 lat. moj facet tez sie przebiera po pracy ( w pracy garnitur), ale jednak kobieta nie powinna raczej chodzic w dresach. czarne bo czarne, ale jednak. co wy nosicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
t-shirt i spodnie od dresu trudno, żebym w domu się stroiła w jakieś niewygodne ciuchy, żeby facet miał miłe widoki on też chodzi tak samo ubrany /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja zona ubiera t-shirty i spodnie z polaru takie fajne milusie , latem szorty , nie nosi stanika , bo tak wygodniej . Jakos nie wyobrazam sobie ze mialbym burzyc o to ze nie stroi sie jak na pret a porter i nie ma full makijazu. Odbija sobie w pelni jak gdzies wychodzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeansy, legginsy albo majtki/szorty i koszulka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest ktoś jeszcze czy już nie
spodnie z gumką, bo jestem w ciąży i bokserka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pianka do nurkowania głębinowego. Bo nie jestem w ciąży i ciągle mi zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wlasciwie podobnie jak do pracy - dzis plocienna prinzeska i tak siedze przed komputerem konsumujac grzanki :) czyli nawet elegancko. Tyle ze ja ciuchy szyje na miare z naturalnych tkanin, wiec nie maja prawa byc niewygodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
np.dziś w króciutką lnianą sukienkę z długim rękawem,wczoraj lniane spodnie i koszula,często dresowe rybaczki i koszulka na krotki rękaw,w domu zawsze bez makijażu no chyba że gości w drodze,w sumie to ubieram wszystko w czym mi wygodnie w dany dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dresy, leginsy koszulka, sweter, bluzka na długi rękaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w lateksowych pończochach i kowbojskim kapeluszu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spodnie dresowe (nie szeroki- w tej chwili mam dopasowane) lub leginsy do tego to zależy w czym byłam w pracy. Góra zazwyczaj zostaje taka sama jak byłam ubrana w pracy no chyba, że miałam koszulę to ubieram bluzę. Nie wyobrażam sobie chodzić po domu w dzinsach albo eleganckich spodniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chodzę w starych szmatach. Noszę piżamę, albo jakieś stare dresy i bluzkę, która ma 15 lat. Albo dziurawe jeansy. Ogólnie chodzę jak lump po domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuczorek
w tym samym, co w pracy. Nie przebieram się- a dresów nie cierpię. Gdyby mój mąż przebierał się w dresy byłby to początek końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewerka
Ja w obcisłych legginsach a w bluzce takiej jak do pracy i na zewnątrz. Ubrania są tanie - często je zmieniam. Nie wyobrażam sobie żebym chodziła po domu w wyciągniętych ciuchach - czułabym się źle sama ze sobą. Dresów nie mam. Wyciągają się na kolanach i nie wyglądają ładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja po przyjsciu do domu mam zwyczaj od razu orzebierania sie w wygodne ubranie,tak czuje sie lepiej ,mam getry do kolan chodze boso bluzke.i bluze z kapturem.liczy sie wygoda,,,szlag mnie trafia jak zobacze kobite w fartuchu,taka typowa gospoche,,druga sprawa ze nie naleze go najmlodszch.i i o ile jak ide do mista przykladam wage do ubiore u domu zas nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balabina
kuczorek - zależy w czym chodzisz do pracy... ale ja bym w domu nie wytrzymała w ołówkowej wąskiej spódnicy (zaraz by była też w kocich kłakach), koszulowej bluzce (np. z żabotem), eleganckiej marynarce czy w innych tego typu rzeczach.... Po domu chodze w ulubionych starych dżinasach, miękkich i wygodnych, w lecie krótkich spodenkacg, jakis bluzach czy koszulkach w zaleznosci czy jest ciepło czy zimno - ma być miło, wygodne, komfortowo a nie sztwno i biurowo (bo akurat w biurze pracuję)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×