Amatorka poszukiwana

Kozaki Kazara to koszt pi razy oko 5 stówek, więc sporo. Nie wiadomo co jesteś w stanie za to zaoferować, czy warto. Nie wiemy jak wyglądasz, a to też ma wpływ, a nawet decydujący na wartość usługi.

Ja nie mówię o rurkach ani o hamburgerach.

A swoją drogą na odlotach jest bogata oferta profesjonalistek, za 150 zeta można mieć bardzo dokładnie wykonaną usługę. Więc u amatorki w tej kwocie powinniśmy się spokojnie zmieścić.

Obniżkę?a to w polsce kiedyś owe usługi były droższe?przeglądając oferty pań na znanych portalach nie zauważyłem jakichś znacznych kwot.panie oferowały godzinke za 100 -400 pln a to chyba niezbyt drogo.przy czym panie które oferują swoje usługi w luksusowych apartamentach za niespełna 100euro w większości krajów świata uznane byłyby z piękności a co za tym idzie spotkanie z taką panią często wiązało by się ze sporym wydatkiem nawet kilkunastu setek euro.oczywiście mówię tu o łamiący oferujących swe usługi na wysokim poziomie.tak więc jeśli ktoś szuka miłych wrażeń mając w kieszeni 30 zł raczej powinien odpuścić sobie bo skutek musi być marny.panowie czy to tak wiele 300-400zł za usługę z górnej półki.przecież te dziewczyny oddają się wam całe.

gosciu jak na razie to oferujesz romantyczny spacer po galerii .

Chyba nikt nie szuka okazji za 30 zeta, bo to musi być kupa. A dziesięciokrotność tej kwoty to już przegięcie. Lekarz, wykształcona osoba bierze 100 - 250 zł za wizytę (średnio 15-40 minut), też w eleganckich warunkach. Więc 150 dla dziewczyny za godzinne spotkanie to kwota idealna.

Lekarz nie oferuje anala orala itp. Dalbys się przelecieć w anusa za 150 ? Myślę że to odpowiednia kwota

anal wykracza poza normalne zachowania towarzyskie, oferujesz o***t do walenia to bierz dopłatę ile chcesz i luzik

a swoją drogą ja oferuję pewne usługi ludziom za cenę x, która jest średnio wyższa na rynku, czyli jak panienka za 150. jak ktoś chce dodatkową opcję, u mnie np. y to wołam dodatkowo z, tak jak laska za anala. normalne. Są ludzie, dla których moja usługa jest za droga, szukają tańszej, tak jak panienki za 100 zł. Mam konkurentów, którzy wołają x+50%x lub nawet więcej, 2*x. Można i tak, część z nich oferuje poziom wyższy niż ja, część niższy. Ich sukces najczęściej polega na tym, że czymś kogoś bogatego zauroczą. Tak jak laski za 400 zeta. Też zdarzają się kłody, naciągaczki i obwisłe cycki czy luźne psity.

ceny ustala rynek. Ja kiedyś brałam 300-400, obecnie zadowalam się stówką :-(