Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

psie imiona czyli ludzie dający ludzkie imiona psom

Polecane posty

Gość gość
Artur,Jozek,Antek-psy Zuzia i Rozia-koty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj pies to Piotrek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zycze wam spotkac sie z imienniczka suka-bardzo smieszne,co? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zycze wam spotkac sie z imienniczka suka-bardzo smieszne,co? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój pies nazywa się JERZY . Poważnie. Ludzie robią wielkie oczy, ale zazwyczaj są to pozytywne reakcje;) Nie wyobrażam sobie, żeby Jerzy nazywał się np. Azor:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie masz wyobrazni.jezowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy dwie suczki, jedna Łatka, druga Leszka (na początku był leszek, ale jak się okazało że to suczka to została leszka). Każdemu bardziej podoba się Leszka, Łatka to takie popularne. Jak wołam leszkę to się nie raz ludzie śmieją i zagadują ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż opowiadał, że jak był mały to mieli psa Asa. Było dużo śmiechu jak trzeba było go zawołać i krzyczeć Aaaaaaaas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam labradorkę Nele. Miałam też kota Wacka. Mój sąsiad ma husky o imieniu Jurek ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moja spanielka zwie sie Majka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabawnie to by bylo,jakby wasi sasiedzi dali imie psu-twoje czy twojego dziecka...ewentualnie meza...wtedy pokazalybyscie poczucie humoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupi to zwyczaj, tyle jest ładnych psich imion

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem Agnieszka a mój sąsiad ma psa Agę :) Jakoś nie mam problemu z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wnuczkę Maję[4 lata],w ubiegłym roku sąsiedzi zaopiekowali się dwiema suczkami - jedna Maja, druga Dora. Nikomu to nie przeszkadza, chociaż kilka razy zdarzały się zabawne sytuacje, sąsiad w ogrodzie wołał swoją Maję, a zgłaszała się nasza Maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam raz śmieszną sytuację, mój pies wabi się Daemon (Demon) i kiedyś wołam go i naglę starsza kobietka się mnie pyta. Przepraszam jak się wabi ten piesek, odpowiadam Demon a ona o to dobrze bo usłyszała Tymon a tak ma na inie jej wnuk i przykro jej się zrobiło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, z tymi psimi imionami czasami bywa zabawnie. Kiedyś mieliśmy psa Wariata, tak go nazwał mój ojciec. Imię znakomicie pasowało do jego charakteru, moje dzieci jeszcze go pamiętały, a częste wspomnienia po tym szaleńcu pobudzały ich wyobraźnię. Kiedy dostaliśmy małego psiaka dzieci uparły się nadać mu takie samo imię - Wariat. Nie pomogły nasze tłumaczenia, że tamten pies mieszkał w leśniczówce, na uboczu, z dala od ludzi, więc jego imię nie było szokujące jak tego naszego, miastowego. Córka zreflektowała się po pierwszym spacerze - na promenadzie usiłowała tresować psa, woła Wariat i ... wszyscy dookoła stają, patrzą na nią jak na dziwadło, jedynie pies nie reaguje. I tym sposobem nie mamy Wariata w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś kocha zwierzęta, to żadne imię ludzkie nie będzie dla niego przykre. A co do zabawnych imion zwierzaków...Kiedyś szłam ulicą i wybiegł do mnie "groźnie" szczekający chichuachua. Za nim facet i krzyczy "Ugryź, ugryź!!" I tak kilka razy coraz głośniej. W końcu krzyczy "Ugryź do nogi!! Ile razy mam cię wołać!!!" Po czym piesek zrobił w tył zwrot i pobiegł do pana :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×