Sąsiadka nazwala corkę BERTA

jak słuszałam zdrobialale to brzmialo to "Martusia", dzis ja zagadalam i dziecko ma na imie Berta, pierwszy raz w zyciu słysze, bo ktos tak corke nazwał, jestem w szoku

nie wierze:D

Szczególne sentymenty moze miala? Matka mojego dziadka Alberta, tez miala na imie Berta.

nie wiem, pytalam skąd taki pomysł, a ona ze tak jej przyszlo do głowy...dziwne

to śląskie zdaje się i niemieckie

ja jestem w szoku jak ide do sklepu i widze ceny.imiona mnie raczej nie szokuja co najwyzej zadziwiaja :)a raczej pomyslowosc i oryginalnosc rodzicow :) ja mam kolezanke bernardette i kolege benjamina.przez cale moje zycie nie spotkala drugich osob o takim imieniu :)

śląskie? mieszkamy na Podlasiu:)

ja się spotkałam dwa razy z imieniem Bernadetta; jedna babka ktora je nosi ma jakies 65 lat i w skrócie wołaja na nia Detta, druga to jakas 20paro letnia urzedniczka banku :) z nietypowych, czy kompletnie nie z tego czasu, to spotkalam 18letnia laske o imieniu Roza :O

to nic, moj kolega 28 letni ma na imie Mieczysław:D a sasiad 25 lat Józef, powaga

Gruba Berta :D

dzisiaj bylam na cmentarzu i byl grob kobiety o imieniu Ulina

to jest stare niemieckie imie zenskie

ja znam 3 letniego jozefa.wolaja na niego joziu :(

niektore (ale tylko niektore!!) stare imiona niemieckie sa ladne, ja znam babke, która zawsze znałam pod imieniem Hanna, a niedawno sie dowiedziałam, że (choc nie wiem czy to jej imie 'nadane' czy tylko ja tak nazywa rodzina z niemiec) jej imie to: Hannelore :) i z takiej zwykłej Hanny stała sie tajemnicza Hannelore :)

Hannelore, Annelore, to czesto spotykane imiona tu w Niemczech. Jest tez wiele naprawde okropnych imion zenskich, az uszy bola kiedy slysze: Ute, albo Wiebke (czyt. Wibke)

O rany... Ale wymyśliła.. Ja znałam 31letnią obecnie Idalię, facetów 27-30 lat Stanisław, Mieczysław, dziewczyna 31 lub 32 lata Bogumiła.. a kiedyś niedaleko rodziców rodzice wołali do kilkuletniego wtedy synka Benedykt (nie wiem.. może ma dziś z 10 lat).

I co z tego,wyjdz z tego szoku plotkarska babo :O

tam wyzej-Idalia i Benedykt bardzo fajne :)

Idalka to ciotka Michorowskiego z Tredowatej ;)

benek bym wołała

dala alberta-berta. w tym wypadku niemiecki symbol piekna to pani z serialu: co ludzie powiedza. :P:P:P

a ja mieszkam w Norwegii i tu częste imię to Knut, lub Herman :)

Ja mam na imię Zdzisława i mieszkam za granicą , nikomu nie życzę tego co codziennie przeżywam i jak ludzie sobie języki łamią , :-( mam przerąbane Wszystko to wina kochanej mamusi :-O

Chciałabym byc Bertą :-D

Koleżnka ma na imię Jagoda , kolega Błażej , znałam Alberta i Doriana .

Znam Aidę, Sarę i Michela

Znam tez :-D Lulu :-)

Berta - imie, jak imię. Moze sie zrobi modne, wtedy nikogo nie zdziwi.

moja sąsiadka miała na imię Berta