Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Milka8885

Przytloczona i zmeczona romansem przyjaciolki

Polecane posty

Gość Milka8885

Pomocy!!! Nie wiem jak sie zachować! Moja przyjaciółka jest z moim przyjacielem z którym spędzałam kiedys bardzo duzo czasu i nawet cos między nami się rodziło. Wtedy ona poprosiła mi, że jeżeli mi nie zalezy na związku z nim to ona bardzo by chciała sprobować ponieważ ON zawsze jej sie bardzo podobał. Ustąpiłam. Nie jestem zazdrosna o ten związek natomiast nie moge sobie poradzić w sytuacji kiedy jestem z nimi sama a oni bez przerwy sie ściskają, całują. Wiem, że może to dziwne ale nie mam ochoty z nimi spędzac już czasu chociaz bardzo ich lubie. Oni bez przerwy do mnie dzwonią abym wpadła, chca się spotykać ze mną ale ja nie widze potrzeby przebywania z nimi w momencie kiedy oni okazuja sobie uczucie w tak nachalny sposób. Czuje sie po prostu głupio... Z drugiej storny nie chce wyjsc na jakąś niedojrzałą dzewczynkę i nadal sie z nimi spotykam. Co mam robić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi się, że ich milosc szybko sie skonczy, bo jest na pokaz. Jak ludzie sie naprawdę kochają to nie muszą sie chwalic swoja miloscią, a skoro oni przy tobie to robią to cos nie tak, dlugo ze soba nie beda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka8885
Czy ja wiem czy na pokaz. Oni po porstu chyba sa szczesliwi wiec okazuja to. Ja natomiast mam z tym problem. Nie wiem co zrobic bo przeciez nie zaczne ich unikac... Jest to pewnie spowodowane tym, że sama mogłam byc na jej miejscu a nie jestem ale głownie chodzi o to ze glupio sie czuje w uch towarzystwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" i nawet cos między nami się rodziło" Urodziło się coś więcej niż przyjaźń? "Wtedy ona poprosiła mi, że jeżeli mi nie zalezy na związku z nim to ona bardzo by chciała sprobować ponieważ ON zawsze jej sie bardzo podobał." O co cię poprosiła? O pozwolenie, żeby z nim romansować? A jak ty mogłabyś jej tego zabronić, skoro nie byłaś jego dziewczyną? "sama mogłam byc na jej miejscu a nie jestem" Nie mogłabyś być na jej miejscu. Do tanga trzeba dwojga. Chłopak chyba też ma coś w tym wszystkim do powiedzenia, a on zainteresował się nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mylisz sie, wlasnie moglam. Dlatego ona mnie zapytała o to bo widziala co sie dzieje miedzy nami. Prosilam o rade co robic teraz a nie o osadzanie mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×