Jaki jest najlepszy czas na rodzenie dzieci

Myślicie, ze kiedy jest najlepszy czas na zdecydowanie się na pierwsze dziecko ? Myślę że dla kobiety to 25 - 35 lat, ale jak poradzić sobie z wychowaniem i utrzymaniem dziecka w tak trudnych czasach. Czy możemy liczyć na pomoc bliskich, rządu, pracodawcy ? Zobaczcie to http://www.dlarodzinki.pl/rodzice/psychologia/dziecko/dziecko-nie-mowie-nie-ale-jeszcze-nie-teraz-dlaczego-polacy-coraz-pozniej-decyduja-sie-na-dziecko,239_4728.html

miedzy 5 a 10.

ja urodzilam pierwsze dziecko w wieku 31 lat i uwazam ze za pozno, pierwsze dziecko powinno sie urodzic przed 30-tką, na drugie ma sie wtedy wiecej czasu, a tak....jak dla mnie na drugie jest juz troche za pozno-mam teraz 35 lat

ja urodzilam corke w wieku 24,5 lat.

biologicznie pewnie ok. 25 do 30 tki ale zeby je wychowac, poradzic sobie finansowo - nie mówie ze zyc od 1 do 1 tylko GODNIE< wygodnie, bez wyrzeczń? - poooo30 - 35

taki jest najlepszy czas - kiedy TO czujemy, bo jak czujemy w wieku 25 lat OK, ale jak nie czujemy i na sile bo rodzina namawia...kazdy czas bedzie zły! Najbardziej namawiają na wczesne macierzynstwo tem które same wpadły :P w wieku 18-25 lat :D nie miały młodowsci, teraz narzekaja

patrzac na te młode dziewczyny ok. 20-25 lat, nei mają jeszcze pracy, mieszkjaą czesto u rodziców (albo wynajmuja klitki), niewiele moga dziecku zapewnic, albo nie studiują albo ledwo zdają egzaminy bo dziecko, nie mają młodosci włąsnie... szkoda zycia triche, co z tego ze dziecko w wieku 30 tki - odchowane :)

ja zaszłam w tym roku w planowaną ciąze zaraz po 23 urodzinach, urodzę mając niecałe 24 lata. dla nas to teraz najlepszy czas na dziecko:) około 30stki to ja chcę już drugie. dla mnie po 30stce to za pózno nie mówiąc 35 czy więcej

Urodziłam 2 dzieci w wieku 23 lata i 25. Teraz jestem po 30 dzieci odchowane ja wciąz młoda i piękna,świat stoi otworem. WARTO mieć dzieci w wieku do 30 lat cieszę się bardzo,że mnie się to udało,jestem szczęśliwa i czuję się spełniona i tego samego życzę i WAM !

Do 25 lat pierwsze i do 30 drugie. Takie miałam plany i nic z tego nie wyszło. Za mąż wyszłam w wieku 23 lat (mąż 21).. już 5 miesięcy przed ślubem zrezygnowaliśmy z jakiejkolwiek antykoncepcji. Mając 26 lat zrobiłam badania.. mąż też.. kiepsko to wyglądało. Mialam nieudaną inseminację.. później badanie drożności jajowodów. Zaszłam w końcu w ciążę mając prawie 27 lat, ale była to ciąża pozamaciczna.. Póniej po 3 latach ciąża .. i poroniłam... Dopiero niedawno urodziłam pierwsze dziecko.. na 3 miesiące przed 31 urodzinami :( Okropnie późno... nie wiem, co dalej..

wiosna

juz było chyba z 50 takich tematów.co chwila się pojawiają i upoadają i znow.najlepszy czas to wtedy kiedy ty jestes na to gotowa-to musi byc twoj swiadomy i dobrowolny wybór a nie poddanie się stereotypom.co z tego ze urodzi się zgodnie z opinia lekarzy w w. 18-25 lat czyli ten niby najlepszy okres jak tak naprawde kobieta w tym wieku jest chce się jeszcze wyszumiec.oczywiscie znam dziewczynę ktora urodzila w w. 17 lat i jest przeszczesliwa i spełniona matką. to kwestia dojrzałosci emocjonalnej i siły charakteru a nie wieku biologicznego.

W Polsce na pewno koło 30-stki lub po, ale nie powinno tak być, bo np. zagranicą (przykładowo w Skandynawii) państwo pomaga i zachęca młode dziewczyny, które ledwo osiągnęły pełnoletniość do rodzenia dzieci i to nie jedynaków, ani parki, tylko im więcej tym lepiej, a kariery i edukacja czekają na nie potem i nic nie tracą. W ten sposób nie mają problemu z niepłodnością na taką skalę jak to się teraz dzieje u nas. A w Polsce jest wszytko od d**y strony, bo jak sobie nie zarobisz albo ci rodzic nie da to nie stać cię nawet na jedno dziecko, a jak się już dorobisz to masz problemy z zajściem. Refundacja in vitro jest jednym z tych z******tych polskich absurdów, bo o wiele tańsze byłyby inicjatywy dla młodych matek i zapewnienie im bezpiecznego powrotu na rynek pracy i na uczelnie, oraz miejsc dziennego pobytu dla ich dzieci o które się nie trzeba zabijać walcząc o miejsca nim się jeszcze urodzą, a nie wydawanie kroci na leczenie problemu który się świadomie wywołuje. :o

a ja tam wole poczekac, a nie potem byc zmeczoną zyciem kobita z 2 oseskami u cyca, nie widząc swiata, jakoś tam kołacząc sie w zyciu... a teraz - mam wykształcenie, super pracę, jestem dyrektorką w oddz. banku, moge sobie na wszystko pozwolic, mam własny dom, pomagam fin.rodzicom (a nie oni mi), zwiedzam swiat, poznaje ludzi, nie musze liczyc czy mi wystarczy na kolejne wakacje w tym roku - a nie byc zła na cały swiat ze pzrez dziecko nei mogę się realizowac i zazdroszczę innym

wg mnie najlepszy czas na dzieci to 20-30 lat. Potem się jest za starym wg mnie. Pierwsze dziecko góra do 25lat drugie/trzecie góra do 30 lat. Oczywiście to jest tylko moje zdanie, które wyrobiłam sobie przez: a) moich- starszych rodziców, b) przewrażliwienie matek po 30 (są wyjątki, ale generalnie sa one bardziej przewrażliwione) c) własne doświadczenie z moimi dziećmi (rodzice w życiu nie mieli tyle siły na zabawy z dzieciakami co ja itp) d) młodzi rodzice zawsze są bardziej na topie i nie ma az takiej różnicy pokoleniowej e) kiedy dzieci są w wieku szkolnym to człowiek jest na tyle jeszcze młody, ze ma siłę na zarąbiste, aktywne wakacje.

kolezanki, które wczesnie urodziły dzieci - rzestały chodzic gdziekolwiek, wyjezdzac nawet za miasto, czy na weekend, nie chodż ana Sylwestra, Andrzejki itd - bo dziecko, nie pójda na kawe czy piwo po racy - bo dziecko, o wakacjach juz chyba dawno zapmoniały - bo z małym dzieckiem to wiesz....zadne wakacje, a jesli juz pojechały nad Bałtyk zaraz (jenda) wrćóiła bo dziecku sie tam nie podobalo i wogole si epzreziebił... ja dziękuje za gtakie zycie - aktywne wakacje...tak, zycie jest całkie aktywne jak ma sie dziecko ale w drugą str.

grettabe a ja tam wole poczekac, a nie potem byc zmeczoną zyciem kobita z 2 oseskami u cyca, nie widząc swiata, jakoś tam kołacząc sie w zyciu... a teraz - mam wykształcenie, super pracę, jestem dyrektorką w oddz. banku, moge sobie na wszystko pozwolic, mam własny dom, pomagam fin.rodzicom (a nie oni mi), zwiedzam swiat, poznaje ludzi, nie musze liczyc czy mi wystarczy na kolejne wakacje w tym roku - a nie byc zła na cały swiat ze pzrez dziecko nei mogę się realizowac i zazdroszczę innym X No to czekaj dalej a dopiero będziesz umęczoną kobietą z 2ma oseskami u cycka :D Młodej osobie jest się dużo łatwiej przestawić, a świat zwiedzac mozna z dziećmi i to z palcem w nosie :D

zwiedzac świat z dziećmi, prosze cię... ja nie mam na mysli siedzenia na plazy w Turcji (bo bezpiecznie) z all inclusive, przy basenie... dla mnei to nei jest zwiedzanie. Chodzi mi o bardziej ekstremalną sferę zycia, inne zwiedzanie niz pojechanie do hotelu :D:D:D ale co ty mozesz o tym wiedziec.

grettabe ja mam 25 lat i 2 córki. Z domu wychodzę raz na tydzień mniej więcej, imprezuje, albo idą po prostu z kumpelami na spacer po knajpach w sobotni wieczór ;) Na sylwestra gdzieś jesteśmy co roku (czasem robimy u siebie), to samo z Andrzejkami. Wakacji tez nigdy dzieci mi nie popsuły :D wręcz przeciwnie ;P Uwielbiam ogromne parki rozrywek :D kiedy jade tam z dziecmi czuję się jakby usprawiedliwiona i wszystko mi wypada ;p I nigdy nie było tak, zeby córce (bo druga to jeszcze mała) się jakieś wakacje nie podobały ;) Jesteśmy zabawowi i aktywni- nie nudni, więc i dziecko z nami się nie nudzi :))) Nie mierz wszystkich swoją miarą ;P

nie no park rozrywki i zabawa z dziecmi to po prostu mega rozrywka, łeb urywa Inne światy, inne spojrzenia, nei ma co dyskutować

Nie ma takiego czasu. Mam 2 dzieci. 1 urodziłam jak miałam 22 drugie jak 30 i żaden czas nie był "lepszy" Każdy miał swoje dobre i złe strony.

ojjj, no ona chce powiedziec ze nie ma dobrego zcasu na rodzenie dzieci i juz :D nie ma co sie spierac Ktos ine chce dzieci - dla neigo nie ma dobrego czasu, inna moze rodzić non stop od 16 r.ż. i jej to pasuje, nie zrozumie świata ludiz którzy nie zdecydowali się na dziecko bo tego nie czują Ja tez nei mam dzieci i nie bede miała, no chyba ze pigułka nie zadziała :P wtedy zastanowie sie co dalej

grettabe nie no park rozrywki i zabawa z dziecmi to po prostu mega rozrywka, łeb urywa Inne światy, inne spojrzenia, nei ma co dyskutować X nie wiem co masz do parków rozrywki :D wiesz... ja jestem młoda i lubie dobrą zabawę no i adrenalinę :D Wolę to niż wylegiwanie się na plaży :D Do tego nauka nurkowania z dzieciakami (póki co z dzieckiem tylko, bo drugie za małe, ale chodzi na basen, więc... :D ), łażenie po górach na razie polskich (córka miała 4 lata jak byliśmy z nią na giewoncie i 6 jak bylismy na Rysach, ale od strony Słowackiej), wyjazdy na narty. Ja nie widzę niczego złego w tym, ze człowiek lubi spędzać czas z dziećmi- wręcz przeciwnie :) Dzięki temu nie jestem tak zgorzkniała jak Ty :D

zgorzkniała? każdy sądiz wg siebie ja na zgorzknienie nei mam zcasu a ni ochoty :D al ejak patzre na mamuśki to rzeczywiscie mozna si eczegośnabawiac Booosz, ja jakoś nigdzie na wycieczkach, zlotach, nurkowaniach głebinowych na szczęscie nie widziałam dzieci, cud chyba jakis, skoro móisz ze takie aktywne. Nie spotkałam sie nifgdzie z dizecmi ponizej 20 r. ż. uff