Facet żartuje że jestem za chuda

A może ma rację? Ważę 48 kilo, mam 162 cm wzrostu, a on ciągle mówi, że musi mnie utuczyć :D

A może wypieeerrrdalaj? :O

pewnie wpadla mu w oko ksztaltniej zdbudowana, czas ci pokaze :P

Ja mam 170cm i ważę tyle co Ty... nie czuję się jakaś super chuda. Twój facet jest dziwny. Może lubi puszyste?:D

na swój wzrost masz odpowiednią wage, nie jesteś chuda. Ja mam 170 cm a waże 50kg czyli tylko 2 kg więcej a wyzsza jestem

tu ci napisza, ze jestes za gruba :D

Wątpię, on zawsze lubił drobne kobiety :P

Każdy wygląda inaczej nawet przy takiej samej wadze ;) Skąd mamy wiedzieć czy wyglądasz za chudo czy nie? Jak na mój gust jeżeli facet rzuca takie żarciki to pewnie faktycznie uważa, że przydałoby Ci się troszkę przytyć

To wygląda tak - idziemy do restauracji, ja mówię że chcę tylko sałatkę bo już jadłam, a on że musi mnie porzadnie nakarmić :D Ja mu mówię z wyrzutem, że mnie utuczy a on: "a może taki mam cel" :D Mam biust rozmiar C, biodra trochę też, nogi szczupłe, może tylko brzuch trochę za chudy - widać żebra :D

normalnie ważysz, pewnie chodzi o to, że nie masz nic cycka i tylka przy takiej wadze

no to jak widać żebra to jesteś za chuda, spróbuj przytyć ze 2-3kg

Mam biust rozmiar C :P

Nie wiem skąd on się bierze, ale mama też jest szczuplutka i niska i też ma biust C więc to chyba kwestia genów :D

następna zakompleksiona przyszła szukać poklasku na kafe, powinniśmy teraz wszyscy pisać zachwyty że musi pięknie wyglądać bo chuda i ma cycki :o

Nie mam kompleksów :P Dlatego się zastanawiam co mu może nie pasować :D

Waze 44 162cm Jestem szczupla, ale zaden facet nie chcial mnie podtuczyc. Taka moja natura, uwielbiam jesc ale nigdy nie utyje, a jestem juz po 30

Łoo nieźle :D Ja się staram za dużo nie jeść mimo wszystko

Może nie lubi wychodzonych bab z kościami na wierzchu? :o I co z tego, że masz cycki skoro żebra Ci wystają. Myślisz, że chuda i cycki to już każdy facet będzie cię uważał za ideał? Skoro mówi że jesteś za chuda to jesteś za chuda, przy okazji musisz być nieźle tępa skoro musisz pytać na forum co on ma na myśli przez mówienie że jesteś za chuda

Może nie żartuje? :P

44/162 Ps dodam, ze cycki to mam male

Moja kumpela miała podobnie.Facet zawzięcie ją tuczył bo uważał ją za chudą.Ja przytyła to stwierdził że jednak wolał ją szczuplejszą.Tyle że łatwiej nabrać ciała niż się go pozbyć.W końcu ją rzucił (po 10 latach) bo uznał że jest za gruba... Na szczęście szybko poznała fajnego faceta ktory ją w pełni zaakceptował. I chyba nowa milość sprawiła że znow ma super sylwetkę ;-)

Nie no, on mi tego nie zrobi, bo niedawno się zaręczyliśmy :)

Idziecie do restauracji, a ty mowisz, ze chcesz tylko salatke, bo juz jadlas?!? haha Rozwala mnie cos takiego. Byc moze facet delikatnie sugeruje ci, ze masz obsesje na punkcie swojej wagi, wygladasz niezdrowo (skoro zebra przebijaja sie przez skore) i psujesz wam wyjscia na kolacje siedzac i patrzac jak on je zagryzawszy Salate. Co z tego, ze masz cycki, jak pewno wisza, bo zle odzywiona skora nie jest jedrna.Faceci lubia troche ciala, lubia okragle odstajace tylki i seksowne uda, a nie skore i kosci.

to co się przejmujesz, drażni się i tyle :P

salataki tez bywaja kaloryczne, bo chyba nie zamawiasz samej salaty

Sałatki zawsze bez mięsa :P Jestem wegetarianką, więc same warzywa wchodzą w grę. Nad moim wegetarianizmem też czasami "ubolewa" :D Znaczy w pełni akceptuje (gdyby nie akceptował od początku to bym się z nim nie umawiała :D ) ale jak idziemy do restauracji i ja mówię że wszystko odpada to ciężko wzdycha :D

pogratulować samozaparcia, mnie dopadnie zapach burgera i już idę kupić :P

Ja jestem wege od 3 lat :D Ale to nie z dbałości o wagę i figurę, tylko przez światopogląd Kosmetyków testowanych na zwierzętach również nie używam Ryb też nie jem :D Żadnych futer, smalcu, skórzanych butów czy torebek.

mam 160 i waze 42/43 kg i wcale nie jestem chuda:D tez mam biust C:D jakbym wazyla 48kg to bym sie zalamala:D

dodatkowo jem wszystko i w duzych ilosciach, wiec ludzie nie odbieraja mnie jako anorektyczke, z czego siec cbardzo ciesze:D