Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy dajecie dzieciom do zabawy gryzienia stare telefony piloty

Polecane posty

Gość gość

jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stare nie bo jej nie interesują. chce tylko tylko te dziajace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tego pytania nie mozna potraktowac serio. Moze jeszcze starego buta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, bardzo mądrze dawać do gryzienia coś, na czym jest tyle zarazków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stare ale niekoniecznie zniszczone, po prostu nieużywane stary but - na to nigdy bym nie wpadła, ba nawet bym nie pomyślała ale skoro Ty o tym napisałaś to coś musi w tym być, dajesz dziecku do zabawy stare buty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, dawałam, uprzednio je wymyłam i młody miał super zabawę, A co do porównania do butów to nawet nie skomentuję, przecież piloty to plastik, MOŻNA UMYĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, bardzo mądrze dawać do gryzienia coś, na czym jest tyle zarazków - współczuję dziecku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czego współczujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:00 - ale dowaliłaś! skąd wzięłaś tego starego buta? a tak odnośnie pytania to dzieciaki i tak prędzej czy później dorwą telefon rodziców bądź pilota od tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buta zawsze można wyprać :) o jakimś konkretnym bucie pisałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dałam swojemu dziecku do zabawy nigdy nieużywanego, kupionego kilka miesięcy temu pilota uniwersalnego, który nie jest kompatybilny z moim tv, oczywiście najpierw go wyczyściłam ale niektóre z Was pewnie myślą, że dajemy dzieciom, stare, brudne, klejące i zapewne śmierdzące piloty do zabawy a najlepiej takie znalezione koło śmietnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dawałam do gryzienia tekefonu ani pilota, parę razy sama wzięła jak przez przypadek zostawiłam w zasięgu jej rąk :) za to teraz ma 2,5 roku, czasem podejdzie żeby "halo" jej dać i muzykę włączyć, bo lubi teledyski oglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daje ale on nie chce bo woli dzialajace, jak nie moze przelaczyc programu albo muzyki to wyrzuca i szuka dzialajacego. to samo z telefonem iesli dotyka i sie nie swieci to go nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daję jak dorywa się do normalnego pilota.. ale bawi się i gryzie też zwykłe piloty (tv, wieża, światła).. Najgorzej, że chce się bawić naszymi laptopami.. uwleibia klepać w klawiaturę.. mężowy ciągle próbuje wydłubywać klawisze. Jak się dorwie, a my mu zabierzemy to jest wielki płacz. Wczoraj dziecko dostało małą klawiaturę od takiego samego malutkiego laptopa jakiego ja mam, chwila spokoju wreszcie była. Synek ma 9,5 miesiąca i wszelkie telefony, komputery, piloty, ładowarki, kabelki.. to budzi u niego największe zainteresowanie. Dostaje też do zabawy miseczki, łyzki drewniane, kubki.. ostatnio zrzucił sobie z ławy talerzyk i zaczął się nim bawić. Wszystko co nie jest zabawką, jest dla niego "najlepszą zabawką"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starych nie, bo nie trzymam. Moim telefonem się bawi. Męża często też. Gdy bierze do buzi to zabieram. Kupiłam zabawkę, ale mu się nie podoba. Pilota mu mam zamiar od 2 mcy najtańszego uniwersalnego kupić bo daje mu te co mamy, a są trochę drogie. Oprócz tego bawi się często padami od PS3. Ma 9 mcy bawi się tak od 2-3, samym telefonem interesuje się już z pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm, ja nie zostawiam telefonow czy pilotow w zasiegu reki moich dzieci a tak z innej beczki, ja piloty od tv, dekodera i blu-ray mam w woreczku foliowym, nie sa brudne ani nic, co jakis czas wymieniam te woreczki jezeli chodzi o telefon to moj stary mu dalam, (kilka dni po gwrancji mial problem z zasiegiem - wyjelam baterie przedtem), ale nie byl zainteresowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Synek ma 9,5 miesiąca i wszelkie telefony, komputery, piloty, ładowarki, kabelki.. to budzi u niego największe zainteresowanie. Dostaje też do zabawy miseczki, łyzki drewniane, kubki.. ostatnio zrzucił sobie z ławy talerzyk i zaczął się nim bawić. Wszystko co nie jest zabawką, jest dla niego "najlepszą zabawką" I mój syn ma identycznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ale stare baterie dajemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajecie dzieciom do GRYZIENIA piloty i telefony???Was to juz kompletnie popier....lo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:16 - Twoje dziecko nigdy nie wyciągnęło ręki po Twój telefon, pilot od tv albo nie dorwało się do klawiatury od laptopa, komputera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko drogie,ale ja mu nie pozwalalam tych rzeczy GRYZC!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:16- a co w tym takiego dziwnego? co mam wszystko sterylne podawać? a później wyrośnie taki sierota że byle czego się dotknie już łapie jakieś infekcje!!! jasne, daję piloty, telefony itp i nawet ich wcześniej nie myję, zabawka jak spadnie to też dostaje bez mycia, śmiga po podłodze i na niej ma też zabawki, i jeszcze dostaje do jedzenia kanapkę z szynką, które uwielbia ( 8 miesięcy) i co?????? któraś ma z tym problem? sterylne mamusia za dychę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie daje, bo 1. raz zabrala nam telefon (zwykly z klawiszami) i wydludala pare przyciskow, na szczescie nie polknela. 2. ekran telefonu jest szklany, latwo go zbić. 3. bateria może się rozlac. 4. klapka może odpasc i dziecko moze ja np. nadepnac i polamac i się zaciac. 4. pilot ma zazwyczaj miekkie przyciski, które dziecko moze odgryzc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakos nigdy na łeb na szyje nie leciałam aby wyrywać dzieciom "martwe rzeczy" z buzi gdy nie groziło to zadławieniem, ale pamiętam, że zawsze i najczęściej wdryaglo mnie kiedy dzieci braly klucze do buzi,na to jakos bylam "szybka" z reakcją, pęczek kluczy z ust wolałam im zabierać,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o fakt.. tak samo reaguję.. piloty, telefony..itp. no jak gryzie trudno.. ale kluczy nie pozwalam.. nie wiem, dlaczego, ale jakoś tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze nie oszukujmy się, najlepszą zabawką są piloty i telefony :) ja też nie zabraniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dałam, czyste telefony- nie gryzł już wtedy za bardzo kiedy lubił nas naśladować, a zabawkowy telefon nie bardzo go bawił, chciał taki "prawdziwy" i dostał. Dalej rozumie że naszych się nie rusza. Do gryzienia miał dużo innych rzeczy, w telefonach i pilotach są baterie, nie pozwalałam nigdy gryźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, moj syn ma kolekcje starych pilotow i telefonow. Jednak i tak lepsze sa te dzialajace :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie że tak! Mało tego, prawie wszyscy których znam, którzy mają małe dzieci maja wśród zabawek stare telefony i piloty! Przecież to jedne z najciekawszych zabawek dla dzieci. Plastiki FP i inne gówienka mogę się przy nich schować. Dzieci zawsze wybierają do zabawy przedmioty użytkowe, a zabawkami bawią się 5 minut i w kąt. Ten cały zabawkowy biznes dla niemowląt to jest faktycznie dla rodziców, bo dzieci okazują blisko zerowe zainteresowanie takimi rzeczami. Szkoda kasy. U nas też tel., pilot, tablet, gazety to hity, a pokrywki i drewniane łyżki kuchenne to hit nad hity! Te co tu tak się boczą i dziwią NIE mają żadnych dzieci. Ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje uwielbialy gryz drewno na rozpałke a teraz wnuczka swoim dzieciom kupuje gryzaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×