sprawy z tesciami WAZNE

Proszę o radę. Ale nie w stylu jesteś idiotka, jesteś zazdrosna td. Tylko wasze szczere zdanie jak wy byście postąpili. Pochodzimy z mężem z jednej miejscowości. Mieszkamy od siebie około 1km. Niedawno przeprowadziliśmy się wynajętego mieszkania do nich rodziców. Zawsze jak wracaliśmy w rodzinne strony to nocowalismy u moich rodziców a do jego chodziliśmy bardzo często w goście. Chodziliśmy zawsze sami tzn nikt nas nie zzapraszal tylko sami jeździliśmy. I tak np dzis było mi bardzo przykro bo sa święta. I wiem ze do męża rodziców zjechała sie cala rodzina jego dwie siostry z mężami i ja się źle poczułam ze oni mnie nie zaprosili tzn ze nie powiedzieli zabym wpadla cży coś . Nie mam namysli jakiegoś super zaproszenia oczywiście. Problem polega na tym ze moj maz taka pracę ze cczęsto wyjeżdża na kilkadni wiec ja zostaje sama w domu . I teraz na święta też go nie ma. Nie wiem jak mam reagować w takichsytuacjach bo jest mi po prostu przykro czuje się gorsza i tak jakbym nie należała do tej rodziny. A wiem ze np jak siedzimy u męża rodziców w domu to jego mama często np dzwoni do siostry męża i ja zaprasza żeby wpadla cży w niedzielę na obidą a nas nigdy. Proszę pomóżcie. O co tym myślicie. Jak to traktować ?

Czegoś tu nie rozumiem? Skoro mieszkacie u teściów to dlaczego oczekujesz zaproszenia skoro wchodzicie do nich sami - jak piszesz. Moze zadam Ci pytanie.Czy byłaś z nimi na cmentarzu? Może to wiąże się z tym że to dotyczy osób które były odwiedzić groby rodzinne/!

Nie mieszkamy u teściów. Tylko u moich rodziców

synowa to nie rodzina

teraz chyba juz nic ale w przyszłym roku umówiłabym się z nimi żeby razm pójść na groby a wtedy to juz samo sie potoczy ze razem.