Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Irena1969

Nie mogę sobie poaradzić córka poszła do zakonu

Polecane posty

Gość gość
Nokogo nie obchodzi bycie dobrym, czy dostrzeganie drugiego czlowieka, czy poszukiwanie glebszych wartosci poza tymi ktore widzimy dookola siebie... ale inny swiat istnieje, calkiem niewidzialny, jednak za wiele spraw nas goni kazdego dnia by zastanowic sie nad tymi sprawami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego ze nie zostanie. Czy to takie straszne. Mam jedno zycie i to jest bardzo duzo. Nie mam zamiaru go stracic na dywagacje co jest po smierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale kto sie polozyl do grobu.... autorko, wybacz Twoja corka zyje a ty wrazasz sie o niej tak, jak o zmarlej a Bog naprawde istnieje,kocha, wyciaga do nas reke kazdego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
okay ja nic nie wmuszam... kiedys sama podchodzilam sceptycznie do nauk kosciola, az nagle jak dzwon sie we mnie odezwaly slowa ktore czesto slyszalam z ambony ''szukajcie a znajdziecie'' I nie wiem co ani kto wzmogl we mnie ten glod poszukiwania, moze jak sie okazalo ze ten swiat nie jest wcale taki doskonaly zaczelam tesknic za czyms lepszym niz to co widze dookola, I Bog byl milosierny, przyszedl do mnie na modlitwie pewnego dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takich zakonach jest pewnie tak ostre rżnięcie że nikt się nie może o tym dowiedzieć, dlatego nie mogą wychodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie nie placa, ja mam w sobie radosc ktora chce sie podzielic z innymi a ty jakos nie wiadomo czemu te moje ''herezje'' czytasz moja kolezanka byla na rekolekcjach u O Bashobory I widziala ja babka wstala z wozka inwalidzkiego zamiast probowac mnie tutaj argumentowac na prawo I lewo jesli bedziesz szukala to dowiesz sie czy to co pisze to klamstwo, ale jesli jest ci wygodniej niczego nie zmieniac w swojim zyciu to pozostaniesz przy swojim I bedziesz mnie tutaj argumentowala a ja uwazam ze to wspaniale poswiecenie zycia-na modlitwie dla Pana I nie mialabym nic przeciwko gdyby moje corki poszly wlasnie taka droga bo to zycie marnoscia jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie macie pojecia o tym jak Bog nas kocha to zupelnie inna milosc niz ziemska... nie da sie tego slowami opisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I mysle ze naprawde warto Jemu zaufac oddac swoje zycie I dac sie poprowadzic ... autorko Bog jest dla Ciebie najlepszym ratunkiem w depresji... On najlepiej pomoze Ci zrozumiec I mam nadzieje ze pozniej przestaniesz patrzec na ta cala sprawe jak na wielkie nieszczescie ktore porownujesz ze smiercia, ale zauwazysz ze jest to blogoslawienstwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rzecz cala w tym, ze to nie ja mam tobie o tym powiedziec.... tylko Bog ma taka moc Ciebie dotrzec I Ci o tym powiedziec, ale bez kropli wiary I zaufania nie bedzie to mozliwe, jednak czemu wierzyc I ufac mamy, jesli nie Bogu ktory nas kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedno tylko jeszcze mi po glowie chodzi... na swiecie tyle zgorszenia wszedzie, w domach, szkolach, w kosciolach, mam nadzieje ze nie siega zakonu w ktorym jest twoja corka, mam nadzieje ze ten zakon jest swiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spokojnej I blogoslawionej nocy zycze wam ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jako chrześcijanka piszę, że wg mnie tego typu zakony mijają się z celem, bo celem życia chrześcijanina powinna być właśnie koegzystencja z innymi ludźmi. może uciekła przed Wami w ten sposób:O widać po Tobie zaborczość, może troszkę zwariowała i takie sobie "życie" wybrała. poza tym sądzę, że to prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli ktos realizuję swoje marzenia to trzeba się cieszyć z jego radości ,a nie umartwiać,szkoda że poddała się takim zasadom że nie zobaczy was,bo to głupia zasada i wymyślona przez ludzi bez wyobrażni,pomysłodawca będzie miał przerąbane po śmierci za taki nakaz,powinny być przepustki na prośbę,wypada zobaczyć rodziców kilka razy więcej niż jeden raz w życiu za trud wychowania itd strata ale coż ludzie lubią być niewolnikami,Bogu nie zrobi różnicy czy ktoś wjdzie z ukrycia raz w życiu czy 100 razy ,poddać się woli innego czlowieka uważającego się za prawie Boga wypełniać nakazy innego człowieka z obawy że modlitwy nie zadziałają,coż za bezsens,nie pozostaje Ci nic innego jak nauczyć sie z nią rozmawiać w sposób niematerialny (możliwe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje. Jestem niewierzaca i mam nadzieje, ze mi na starosc nie odpi.er.oli i nie skoncze jak dziadek kolezanki ( byl ateista cale zycie ) lezac krzyzem w kosciele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, mojego dziecka nie widziałam już 13 lat.... jestem w zaawansowanym stadium raka , i nie mam i już nigdy nie będę miała kochanej córeczki obok. Umrę w samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakony są ok. Im twardsza reguła tym lepiej. Przynajmniej te najbardziej świętojebliwe są skoszarowane za murem i nie rozłażą się po świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja córka dorosła ,tak wybrała. Uszanuj to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W większości taki wybór to ucieczka przed czymś albo i przed samym życie. I 2 procent prawdziwego powołania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×