Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niespokojna2013

Badanie HSG w Olsztynie

Polecane posty

Gość Niespokojna2013

Witajcie Dziewczyny Niedługo czeka mnie badanie HSG. Czy możecie mi podpowiedzieć gdzie takie badanie wykonać najlepiej w Olsztynie? Gdzie jest najnowocześniejszy sprzęt, który zapewniłby w miarę bezbolesne badanie? Jestem pod opieką dr Przybołowicza, który pracuje również w Szpitalu Wojewódzkim, pewnie tam mnie też skieruje. Czy macie jakieś opinie na temat HSG wykonywanym w Wojewódzkim? Dziekuję za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwina1717
hej! Miałam to badanie robione w szpitalu wojewódzkim- przeprowadzał mi je mój ginekolog Waśniewski Tomasz- Nie było aż tak źle...:) Tak naprawdę to wcale nie czułam bólu- nie wiem czy to wynik nerwów czy też tabletek na uspokojenie, które podała mi pielęgniarka... Nic się nie martw to naprawdę nic groźnego... Weź zabierz tylko ze sobą kapcie i piżamę.. wynik odbierasz następnego dnia a kilka godzin po badaniu idziesz do domu. Zabierz też ze sobą podpaski bo będziesz krwawić. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania- służę pomocą :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoday
Malwina dziękuję Ci za podpowiedż. Mnie prowadzi lekarz Przybyłowicz( tez pracuje w Wojewódzkim) i tam mnie skierował, z tymże muszę czekać do nowego roku, bo ponoć skończylo sie dofinansowanie przez NFZ. Zastanawiam się nad pojściem do miejskiego... sama nie wiem. Malwina a możesz mi podać swojego maila? Mój jest w opisie.. będę wdzięczna za wskazówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościooowa
Ja miałam robione badanie HSG w szpitalu wojewódzkim. Na szczęście nie jest to zabieg tak nieprzyjemny i bolący jak opisują na forach niektóre dziewczyny. Badanie wykonuje sie do 10 dc, najlepiej tuż po ustaniu miesiączki. Zgłaszamy się rano ( do godz 8:00) do planowej izby przyjęc, po spełnieniu kilku formalności w postaci wypełnienia dokumentacji medycznej oraz wstępnego zbadania pacjentki kierowane jesteśmy na V lub VI piętro na ginekologię. Tu wypełniamy kolejne formalności ( przebyte choroby, uczulenia, dzień ostatniej miesiączki itp) dostajemy od pielęgniarki antybiotyk oraz znieczulenie ( zastrzyk i tabletka) w postaci pochodnej tramalu ( silny lek przeciwbólowy oraz lekko ogłuszający). Następnie jesteśmy kierowane do przygotowanego dla nas łożeczka, mamy chwilę czasu na przebranie się w koszulkę i kapcie. Po kilku minutach podjechała do mnie z łóżkiem położna, na które musiałam się przesiąśc - tabletki powodują brak równowagi , dlatego nie pozwolą nas iśc samodzielnie do RTG, musimy jechac na łóżku. Sugestia odnośnie ubrania - dobrze jest miec długą koszulkę/T-schirt i tylko w tym jechac na badanie. Samo badanie trwało może 5 minut. Zostałam położona na metalowe łóżko, nade mną wisiał jakiś ciężki sprzęt do robienia zdjęc. Lekarz założył wziernik celem uwidocznienia szyjki macicy i włożył jakąś cienką, giętką rurkę , a następnie podał kontrast. Kontrast w buteleczce 10 ml dostałam wcześniej od położnej i miałam go sobie ogrzewac w dłoniach. Widziałam też cały sprzęt do podawania kontrastu i wzierniki - wcale nie jest to tak przerażające jak myślałam :-) Szpital wojewodzki jest wyposażony w najnowoczesniejszy sprzęt - nie używa sie juz metalowego urządzenia shultza czy tzw kulociągu. Ponoc samo zakładanie tego metalowego czegoś bardzo bolało, nie mówiac o reszcie. Obecnie wzierniki i cały sprzęt do podawania kontrastu są plastikowe, malutkie i przyjemne. Tak jak wspominałam położyłam się na metalowe łóżko, lekarz załozył mi wziernik a następnie powoli wpuszczał kontrast, nic nawet nie czułam do momentu wylania się kontrastu do otrzewnej ( jest to konieczne, gdyż potwierdza to drożnośc jajowodów) I właśnie wówczas, dosłownie przez sekundę poczułam lekkie rozpieranie w podbrzuszu - przypominało to bóle miesiączkowe, tylko lżejsze. Wykonano dwa zdjęcia w pozycji leżącej, następnie łóżko zostało przekręcone do pionu ( tak, jakbym stała) i zrobiono kolejne zdjęcie. That's all. :))) Przed zabiegiem byłam przerażona, naczytałam sie róznych opinii dziewczyn, ktore miały już wykonywane HSG. Dziewczyny, nie czytajcie tych bzdur, ja jestem prawdziwy chicken , mam bardzo niski próg bólu, a to naprawdę nie bolało. Dostaje się tak silne środki przeciwbólowe, że jest ci wszystko obojętne, jak jechałam z położną na zabieg śmiałam sie do siebie i nie bardzo wiedziałam co sie wokół mnie dzieje - efekt podanych lekarstw. Po zabiegu pojechałam na moją salę i przespałam godzinę, następnie zostałam wypisana do domu. Dobrze jest miec ze soba podpaskę, bo do dwóch dni od zabiegu może wyciekac nam kontrast ( niewielkie ilości.) Kilka godzin po zabiegu czułam lekki ból jajowodow - tabletki przestały działac, da się jednak wytrzymac, można wziąc jakies przeciwbołowe. Przez 7 dni po zabiegu nalezy przyjmowac antybiotyk - recepte powinien wypisac lekarz w szpitalu. Dzewczyny- nie bojcie sie zabiegu, naprawde nie boli, połozne robia wszystko,zeby było nam przyjemnie i nie bolało. Poproście - jezeli sie boicie bólu o dodatkowe tabletki przeciwbólowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×