Różaniec jako prezent

Znjomy pragne m podarowac różanic, nwet dwa (jeden dla nie, drugi dla mojgo chopaka). Czy powinno się przyjmowac taki prezet Czy lepiej po prostu sobie go kupić? Dodam, ze znajomy jest osobą głęboko wierzcą

jakimi przesądami się kierujesz...? wiesz że przesądy są sprzeczne z wiarą katolicką przyjmij różaniec i używaj go czasem ;)

jeśli jest wierzący bardzo to jak najbardziej pasuje różaniec

Jak jesteś wierząca to tak, ja mam dwa, ktore dostalam w prezencie, jeden od Taty, drugi od przyjaciolki, ktora byla w Lourdes. Nie jestem bardzo wierząca, ale prezenty przyjęlam bez problemu.

jak przyjmiesz różaniec od kogoś to z tą osobą nie będziesz w związku małżeńskim

to wszystko zależny od boga a nie od przesądów czy horoskopów Kiedyś do Rabina przyszedł młody Żyd i powiedział: - Rabbi, ja jestem ateista - No dobrze - rzekł Rabin - a Torę ty przeczytałeś? - A po co mnie czytać Torę, jak ja jestem ateista? - A o Mojżeszu, Prorokach i Dawidzie to ty coś wiesz? - Nie Rabbi, przecież ja jestem ateista... - A Dziesięć przykazań ty znasz? - Oj Rabbi, nie znam tego wszystkiego, po co mi to, przecież ja jestem ateista... - To jak ty nie czytałeś Tory, jak ty nie wiesz nic o Mojżeszu, Prorokach i Dawidzie, jak ty nie znasz tego wszystkiego, to ty jesteś zwyczajny nieuk, a nie ateista!

bo słyszałam, ze jesli kmus sie pdaruje łancuszek z krzyzykiem to tak jakby tą osobę skazać na ciegłe dzwiganie krzyza, wiec co do różanca myslałam, ze tez jakies dziwne przesądy istnieją...

powieś sobie w aucie i będziesz jeździć z Jezusem

na ślubie dostaje sie od ksiedza różaniec