Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

niezbędnik przedszkolaka

Polecane posty

Gość gość

hej, wkrótce zapisuje swoje 3 i pół letnie dziecko do przedszkola. mam wiele nurtujących pytań odnośnie odp***ości, wyprawki maluchów, radzenia sobie ze stresem w zwiazku z nowa sytuacja, itp. chciałabym aby mamy przedszkolaków podzieliły się swoimi doświadzeniami i pomogły stworzyć taki niezbędnik z informacjami które przydadzą się takim mamom jak ja. z góry dziękuję za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem dlaczego mi ocenzurowano słowo odp***ość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o d p o r n o ś ć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowa22
W temacie adaptacja.... Pierwsza i podstawowa zasada : przedstawic dziecku pojscie do przedszkola jako cos SUPER FAJNEGO :) .... podejsc do tego wydarzenia z entuzjazmem i dziecku ten entuzjazm przekazac. My corce pol roku wczesniej mowilismy ze po wakacjach pojdzie do przedszkola, ze bedzie miala duzo kolezanek i kolegow, ze nauczy sie wielu fajnych rzeczy ... nie mielimy ZADNYCH problemow z odaptacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeśli chodzi o odp***ość? jakieś naturalne sposoby? o problemy z apetytem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja właśnie też startuję z przedszkolem, chętnie poznam jakieś dobre rady :) Na razie co do praktycznych rzeczy wiem tylko że spodenki wygodne, z gumką żeby łatwo podciągnął, butki na rzepy, nie wiem jak podpisać szczoteczkę do zębów i kubek bo na ciuszki mam naprasowanki. Pani od maluchów jest miła, synek odważny i w miarę samodzielny, bardzo chce się bawić z dziećmi i jestem dobrej myśli. Na razie opowiadałam że zostanie żeby się bawić- przedstawiamy mu to jako atrakcję, na równi z wycieczką do ZOO czy wyjściem na plac zabaw, kolejne miejsce rozrywki. Wie że zostanie bez rodziców ale wie też że będzie pani która będzie mu pomagała i że do niej ma iść jak czegoś będzie potrzebował. Kupiłam mu też książeczkę o przedszkolu żeby sobie mógł wyobrażać chociaż jak tam będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim jak dziecko w przedszkolu ma jeść śniadanie to nie dawaj w domu. Na odp***ość tran. Odpowiedź wyżej- zgadzam sie. Nie możesz pokazać dziecku że sie boisz czy martwisz jak to będzie. Musi wiedzieć że to fajnie i nie ma sie czym przejmować. Mów z uśmiechem że będzie fajnie, będzie sie bawić z innymi dziećmi, dużo fajnych zabawek itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, staram się nie mówić "nie masz się czego bać, na pewno sobie poradzisz"- bo zajarzy od razu że to może być powód do strachu i że można nie radzić sobie. Raczej jak mówię to "a wiesz jakie tam mają świetne ciężarówki? I nawet malowanie farbkami jest, i gimnastyka, będziesz mógł ćwiczyć z innymi dziećmi, a jak jest śniadanie to wszystkie dzieci siedzą przy malutkich stolikach, na malutkich krzesełkach i pani mówiła że nawet płatki z mlekiem będą!". No i nie szaleję, nie okazuję nerwów i nie truję o tym non stop żeby się świat wokół przedszkola nie kręcił. Na razie przyzwyczaiłam go wcześniej wstawać, trochę mi zmiana czasu pomogła, bo przedtem długo sypiał. Co do odp***ości- gdzieś czytałam że dzieci chorują w przedszkolu również dlatego że z powodu stresu spada im odp***ość, więc raczej staram się o samopoczucie dbać.W końcu wcześniej nie siedzą w sterylnych klatkach, więc może coś w tym jest. Tran wiadomo że nie zaszkodzi, my po prostu jemy tłuste ryby morskie. A co do niejadka- ja śniadania i tak nie będę dawać, jak będzie wstawał chwilę przed wyjściem, a mój apetyt ma niezły tyle że nie je wszystkiego, za to ulubionych potraw dużo. Ciekawa jestem jak z tym będzie, inaczej w przedszkolu też gotują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co myślicie o tym żeby dawać apetizer? chyba że znacie coś lepszego na apetyt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cd postu wyżej o apetizerze.. bo mój synek dopiero od przyszłego roku zacznie chodzić ale chce go stopniowo przygotować... może spróbować go przekonać do takich potraw jak np płatki z mlekiem itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej znacie coś na apetyt? apetizer czy coś innego? podawać przed pójściem do przedszkola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dziecko ma niedowagę? Bo jak nie, to daruj sobie apetizery... a jak tak, raczej skonsultuj z pediatrą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś miał ale już nie... ale boje sie że nie bedzie chciał w przedszkolu jesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na odp***ość daję tran i mały ząbek czosnku w okresie jesień i wiosna. Ciuchy podpisuję markerem do tekstyliów kupionym przy kasie w jakiejś sieciówce w ubiegłym roku (chyba w Kappahlu). Szczotki do zębów nie podpisywałam bo nie było trzeba, bo leży w półce dziecka (upewnij się najpierw co masz podpisywać). W razie czego proponuję markerem foliopisem gdzieś na rączce szczotki z dala od miejsca które dziecko ma zazwyczaj w buzi. O wyprawkę się nie muszę martwić, bo co roku jest na to zrzuta na początku roku i przedszkole wszytko kupuje, żeby nie było zazdrości, że ktoś ma coś ładniejsze albo lepsze i myślę, że to jest dobre i odciąża rodzica z latania za wyprawką, no i dzieci czują się równe, choć z drugiej str. można by to samemu taniej kupić, bo oni trochę sobie za dużo liczą, no ale dobra już... Są plusy i minusy. Na pewno rodzic to musi zapewnić kapcie, piżamę do leżakowania/spania (jeśli przedszkole to praktykuje), ręczniczek, szczotkę. W niektórych przedszkolach trzeba mieć swój papier toaletowy i coś awaryjnego na przebranie (to już ustala się indywidualnie). Niektóre przedszkola nie zapewniają pościeli do drzemki/leżakowania i trzeba przynieść koc lub śpiwór i poduszkę. W niektórych dziecko musi mieć swój kubek, albo kubek i talerzyk... naprawdę ile placówek tyle wymogów. Co do ubrań to najwygodniejsze są dresy, legginsy, bluzy dresowe, bluzy na suwak, bawełniane bluzki z rękawem, bawełniane tunki, t-shirty, swetry - wszytko co elastyczne, miękkie i wygodne. Buty najlepiej wkładane bez sznurowania na gumy albo na rzepy. Sukienki, spodnie na szelki, spódnice, sztywny jeans, ogrodniczki i rajstopy nie są moim zdaniem wygodne biorąc pod uwagę toaletę, gimnastykę, zabawy ruchowe, przebieranie i nie tylko. Mydło i pasta do zębów najczęściej są zapewniane przez przedszkole, tak jak i ręczniki kuchenne i papier, ale lepiej jednak dopytać. Menu powinnaś dostać na samym początku roku, żeby wiedzieć czego się spodziewać jeśli dziecko ma jakieś alergie pokarmowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na odp***ość niestety pewnie nic nie pomoże. Mój synek od ponad roku pije tran i nigdy nie chorował (tylko katar). Od września poszedł 1 raz do przedszkola i po 3 dniach miał już katar, potem zapalenie krtani, zapalenie spojówek, zapalenie ucha, a obecnie przechodzi ospę wietrzną. Czasem mam ochotę wyskoczyć z okna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co na apetyt? Myślę, że jedynym sposobem jest nie przyzwyczajanie w domu do słodyczy i fast foodów, bo w przedszkolu jest tradycyjne polskie jadło i nikt dzieciom raczej nie serwuje spaghetti, skrzydełek w cieście ani frytek... jedzenie nie jest też słodkie tylko normalne, więc jak w domu dziecko zawsze dostaje Nesquicki na mleku albo crossainty z Nutellą to sam sobie rodzic jest winny, bo w przedszkolu będzie twaróg, jajo, wędlina, ser i normalne proste jadło. Warto też uważać na to, o której dziecko idzie do tego przedszkola i o której ma na miejscu śniadanie, bo jak się nafrykuje w domu, to potem nie chce jeść na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Vivianna to spróbuj czosnek! Wiesz czemu u ciebie jest choroba za chorobą? Bo przy pierwszej infekcji podałaś antybiotyk, a to jest równia pochyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, ale skąd wiesz, że podałam antybiotyk? Fakt, brał, ale dopiero na zapalenie ucha, bo wcześniej nie było potrzeby. Czosnek mogę w sumie wypróbować, bo synek lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak podejrzewam. Nie piszę złośliwie, ale za ciąg chorób w serii jedna po drugiej z przerwami 1-2 tyg. to w 90% odpowiada antybiotyk podany na samym początku tej pechowej "ścieżki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja corka przez 1 rok chorowala non stop. od wrzesnia do kwietnia 2 tyg. chora 2 tyg. w przedszkolu. potem juz bylo lepiej zachorowala tylko 2 razy. w zeszlym roku tylko raz byla chora. w sumie we 3 sie rozlozylismy. a teraz to nawet kataru nie ma.ani kaszlu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nie brał :) Mamy mądrą pediatrę i ja sama siebie zaliczam do takowych osób ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 gram czosnku dziennie nieoprawionego termicznie, przeciśniętego przez praskę i wymieszanego z największym posiłkiem w domu (tylko broń Boże nie podawać łyżeczką samego bez niczego, ani tylko popitego, bo wywoła okropny ból brzucha). Jak dziecko wraca późno, to nawet do kolacji na ciepło wystarczy dodać (zakamuflować w niej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4-5 gram to jest średniej wielkości ząbek (taki nie mały, ale i nie za duży).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko pamiętać, że ma być surowy domieszany przed podaniem, a nie ugotowany w potrawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a np do zup lup sosów też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co robić gdy dziecko płacze i nie chce sie rozstać... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×