Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co wam najbardziej utkwiło

Wasze najgorsze wspomnienia

Polecane posty

Gość co wam najbardziej utkwiło

co najbardziej przezywacie do dziś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice uprawiajacy sex (inny pokoj ale i tak slyszslam) trauma.do konca zycia.chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwsz raz xp niedosc ze bolalo, to 2 ruchy i koniec xp ale jak przypomne jaka swinia sie pozniej okazal, to az sciska w dolku... po za tym smierc babci, kuzyna, dobrego kolegi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga__
To że mnie matka biła po twarzy bez powodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie opilam na 18-stce i mialam wstyd przed rodzina, minelo 15 lat!!! a ja dalej jak przypomne to mam poczucie wstydu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie uśmiechnęłam do zdjęcia przy trumnie babci, siara jak cholera k***a!!!pol rodziny ma ta fotkę w albumie, żenada...tesciom wyjęlam z albumu i wyrzucilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam na imię Hania nie lubiłam nigdy jak moja mama mówiła Beatka i Hanka czułam się odtrącona i choć mam 35 lat czuję się tak dalej nie wierzę w siebie nie lubię siebie tak jak tego imienia Hanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako malolata nie wytrzymałam pijaństwa rodziców i usiłowałam podciąć sobie żyły-to był krzyk rozpaczy.Miałam wtedy jakieś 15 lat. Śmierć dziadka. Eksmisja Zerwanie kontaktu z matką - powiedziała że nie interesuje ją moje życie(i jej jedynego wnuka) Wypadek - miałam masę złamań i dlugo leżałam w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
UPUP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice uprawiajacy sex (inny pokoj ale i tak slyszslam) trauma.do konca zycia.chyba... x to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wszystkie niby z takich porzadnych rodzin po studiach w willach mieszkające....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmierć Taty. Miał zawał, pogotowie jechało 12 minut. To było najdłuże 12 minut w moim życiu. Może gdybym potrafiła zrobić wtedy masaż serca, Tata by żył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może by żył nie wiadomo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmierć mamy zdecydowanie I ból porodowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że mikołaj nie istnieje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śmierć taty...miałam termin pierwszego porodu w dzień pogrzebu:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poród

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedy mama mnie wyrzuciła z domu w wigilie oraz to kiedy zwolniono mnie z pracy (z powodu chorob dziecka) i drugi raz kiedy zwolniono mnie w 6tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moment, gdy dowiedziałam, ze moj nowonarodzony ma bardzo ciężką i złożoną wadę serca i musi być pilnie przewieziony do innego szpitala (ogromne ryzyko). Potem, gdy dwukrotnie odprowadzalismy go na blok operacyjny z potwornym strachem, czy go jeszcze zobaczymy. Gdy po ekstubacji nie poradził sobie z samodzielnym oddychaniem i g***townie mu spadła saturacja a my musielismy wyjsc i czekać przed salą. Chyba mam bardzo dużo takich wspomnien, ale staram sie cieszyć każdą radosna chwilą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porod corki która umarla wemnie a ja ja musiałam urodzić w 9 mies .............przesladuje mnie to do dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw poronienie, potem mąż mnie pobił gdy byłam w ciąży i wylądowałam w szpitalu. Rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalenka z Okienka
Gdy byłam w drugiej klasie podstawówki samochód przejechał na ulicy mojego psa - jeszcze szczeniaczka. To się odbyło na moich oczach, szłam akurat do szkoły. A babcia potem miesiącami wmawiała mi, że piesek został rozjechany przeze mnie, bo nie upilnowałam, raz nawet powiedziała, że to ja zabiłam. Teraz jestem dorosła, ale wszystko nadal we mnie siedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialam z 17 lat, kolega kolezanki mnie odwozil(najpierw ją odwiózł co juz mnie zdziwilo, byla jego dziewczyną) i chcial mnie zg****ic, ucieklam z auta, bieglam na bosaka do domu babci(bylo to podczas wakacji) 5km w środku nocy głowną ulicą, bylo to 15 lat temu a pamietam jakby wczoraj........ po latach dowiedzialam sie,ze siedzi za 2 g***ty!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozstanie z pierwszym chłopakiem śmierć taty długi matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poród dziecka, ledwo je odratowali, dziś ma 13 lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Magdalenka to straszne, jak Twoja babcia mogła tak mówić. Niektórzy ludzie nie mają chyba mózgu. To nie była Twoja wina, byłaś małym dzieckiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalenka z Okienka
dzięki, za miłe słowa. Ja wiem, mając naście lat zrozumiałam, że to był wypadek, ale trauma pozostała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×