jestem w ciazy

Witajcie forumowiczki, Mieszkam w Angli od 9 lat z narzeczonym znamy sie 3 lata ( Polak). Mam 21 lat i jestem w ciazy. Staralismy sie i nie zaluje, ale moi rodzice dramatyzuja i doprowadzaja mnie do wscieklosci. College ukonczylam w wieku 19 lat o profilu biznes i finanse. Pracuje w duzej firmie w administracji prawie 2 lata, zarabiamy na siebie i mieszkamy sami. W sumie oboje mamy 3 tys funtow z czego nam zostaje 1500 miesiecznie. Ja uwazam ,ze nie ma co dramatyzowac , ok moze i jestem mloda ale jedno dziecko to nie koniec swiata tym bardziej ,ze mam stalego partnera z ktorym biore slub za 4 miesiace. Moj ojciec uwaza ,ze zmarnowalam sobie zycie, ze ma duzo czasu i nie zwiedzilismy jeszcze swiata. Rozumiem go ale jak dziecko podrosnie mozna jezdzic i latac z nim - jaki problem ? My nie imprezujemy czesto, mamy swoje plany i marzenia... Obawiam sie ,ze przez ten caly ztres poronie , a tego bym im nie wybaczyla- co ja mam robic ? Czy naprawde 21 lat o az tak mlodo?

Oczywiscie ze nie, nie bierz w ogole do siebie to co mowia rodzice Twoi. Jesli z narzeczonym chcialas miec dziecko i stac je was wychowac to nie widze zadnego problemu. tylko trzeba wam zyczyc powodzenia i nie stresuj sie tak :-)

jeśli usuniesz to będą Ci się po nocach śniły koszmary. Nie zabijaj. Niech dzidzia żyje

kiedy i jak dowiedziałaś się o ciąży ? :)

Dziekuje za Twoja wypowiedz... bardzo bym chciala aby moi rodzice tak jak Ty podeszli do prawy. Niestety oni uwazaja inaczej , ze jestem jeszcze malym dzieckiem i ,ze nie dam sobie rady. Uwazaja ,ze mam jeszcze bardzo duzo czasu a my naprawde chcielismy dziecka. Moj facet sie juz zaczyna powoli denerwowac na ta cala sytuacje, i tez juz zaczyna miec watpliwosci czy faktycznie nie za wczesnie :/ ... Powtarza mi ,ze mnie kocha ( nas kocha) i cieszyl sie z ciazy do pewnego momentu - teraz ma juz dosc :(

Bron Boze nigdy w zyciu dziecka nie usune !!!!! O ciazy dowiedzialam sie 2 miesiace temu :)

ja bym teraz na zlosc specjalnie nie odzywala sie do rodzicow przez jakis czas, poki nie zrozumieliby ze bardzo chcesz tego dziecka. Niech Ci zaufaja, a przede wszystkim niech sie nie wtracaja w Twoje sprawy..

a w którtm miesiącu jesteś ? robiłaś test?

gratki:)ja w 4 miesiacu a mam 23lata:) to wasze życie a nie waszych rodziców,macie prace,dom nad głową i zdrowe podejscie to oni maja ambicje ktore chcieli przelozyc na ciebie a tu zonk:)dziecko.To nie koniec swiata,dbajcie o siebie,róbcie swoje,a oni przestana gderac jak wnuka zobacza:D

Ja jestem w szoku ich reakcja. Chce zaznaczyc ,ze ma starsza siostre ktora w moim wieku zaszla w ciaze i urodzila jak miala 22 lata. Nie czepiali sie jej tylko dlatego,ze jest bogata. Po za tym zawsze mieala bardzo dobry kontakt z moimi rodzicami - bardzo jest mi przykro ,ze tak sie zachowuja i tak mnie traktuja. Przykro mi ,ze nie potrafia sie cieszyc razem ze mna tylko mnie doluja :(

O ciazy dowiedzialam sie jak mi sie okres nie pojawil az 2 tyg. Moj facet kupil test ciazowy i czekal az zrobie :) jak zrobilam i pokazala sie druga kreska az sie wzruszylismy naprawde sie cieszylismy i mam nadzieje dalej cieszymy z naszego dziecka. W ciazy jestem 2 miesiac :)

Gratuluję:) Niczym się nie przejmuj, bardzo dobre jest twoje podejście i z tego co piszesz wydaje mi się, że mimo młodego wieku psychicznie i finansowo jesteś przygotowana na dzieciątko. Pozostaje Wam tylko życzyć wszystkiego najlepszego!

masz gg? :)

tez bym chciala miec dziecko ale nie udaje mi sie nie odzywaj sie do rodzicow

Nie mam gg - ehh przykre to jest. Bradzo bym chciala zeby moje dziecko mialo z nimi dobry kontakt jak by nie bylo to jestesmy rodzina :( - no coz nic nie zrobie musze dac im czasu. Dziekuje wszystkim za gratulacje i dobre slowo.

jak dziadkowie zobaczą wnuka albo wnuczkę zmienią zdanie , pokochają to dziecko i zobaczysz wszystko się ułoży, a teraz powiedz im jasno i wyraźnie ,że jak nie przestaną cię denerwować i stresować swoim gadaniem to nie będziesz się z nimi kontaktować do porodu ,żeby nerwy nie zaszkodziły dziecku. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia.