Spalone włosy pomocy

Sprawa wygląda tak, że wczoraj byłam u fryzjera, chciałam zrobić sobie jasny blond na włosach a miałam ciemny blond, taki byle jaki. I chyba najgorsze co mogło mi się zdarzyć to to, że na mnie uczono praktykantkę. Efekt jest taki, że część włosów mam dosłownie spaloną, szczególnie na czubku głowy. W tym miejscu włosy dosłownie same się rwią, wystarczy delikatnie pociągnąć. Czy można je jakoś podratować?

współczuje, tak samo się nacielam w styczniu i fryzjer mi zniszczył włosy :/ zrobiły sie sianowate, łamały się, masakra. próbowalam wszystkiego, nic nie pomagalo, ciagle byly suche i wypadaly bylam juz tak zdesperowana, ze poszlam na targi kosmetykow naturalnych w maju i tam poznalam taka monike, prezentowala olejek arganowy. doradzila mi zeby wcierac olejek na noc we wlosy i skore glowy, potem rano umyc szamponem. sprobowalam go, pomoglo!!! ten olejek uratowal moje wlosy zaczely mi nowe odrastac, te zniszczone zaczely sie blyszczec. doradzila mi tez, zeby spłukiwać wlosy letnia, nie goraca woda, wtedy wlosy robia sie mocniejsze. dobrze ze mialam jej numer, to moglam zamowic sobie kolejny olejek. ostatnio jak zamawialam u niej, powiedziala mi, ze zalozyla konto na facebooku, argan tree chyba, tam pewnie mozesz do niej napisac i zapytac o olejek