badanie cytologiczne

Czy podczas badania cytologicznego moze bycobecny mąż , partner.?

pewnie ze moze jesli chcesz

a po co? nic tam nie zobaczy przeciez

tak

to zalezy od lekarza ale watpie. z reszta po cholere maz ma ci w cipsko zagladac jak pobieraja material ?

d69 raczej chodziło mi o wsparcie psyhiczne

wiesz na czym to badanie polega?;/ po co ci tam wsparcie? to tak jakby szedl z toba na pobranie krwi- chciaz tam przynajmniej mozna zemdlec

wsparcie psychiczne? :D:D:D a do dentysty tez z tobą chodzi? bo juz szybciej zabarałabym meża do dentysty niz do ginekologa na RUTYNOWE badanie cyt. które trwa 30 sekund :D ile ty masz lat?

"to zalezy od lekarza ale watpie. z reszta po cholere maz ma ci w cipsko zagladac jak pobieraja material ?" w świetle obowiązującego prawa to nie lekarz, a pacjent decyduje o tym, czy i kto ma być obecny przy badaniu. Lekarz nie ma nic do powiedzenia (wyjątkiem są operacje ale i coraz częściej dopuszcza się obecność męża podczas cesarki)

pracuje w pryw. gab. ginekologicznym, szef nie pozwala aby podczas badania w gab. prebywał partner pacjentki :) w czasie rozmowy, przy badaniu usg ciąży, tak, jesli pacjentka sobi ezyczy. ALe nie przy badaniu (pobieraniu cyt.)

a po co? Przecież to włożenie patyczka i wyjęcie go? Jakie wsparcie?

przy okazji tematu mam do wszystkich dziewczyn apel. nie róbcie tradycyjnej cytologii tylko cytologię cienkowarstwową LBC. Wiarygodność zwykłej cytologii wynosi w porywach 60%, zakładając że wszystkie warunki poboru materiału zostały w 100% zachowane, a to niestety nieczęsto się zdarza.

Oczywiście ,że wiemy na czym polega to badanie. Każde badanie to ryzyko zakażeń!.Maz moze patrzeć na ręce lekarza.dlaczego mam sie krępować męża a ginekologa nie to chore podejście zwłaszcza jak sie kochamy

wyjaśnij mi jakie jest ryzyko zakażenia sterylną szczoteczką?

Oczywiście ,że wiemy na czym polega to badanie. Każde badanie to ryzyko zakażeń!.Maz moze patrzeć na ręce lekarza.dlaczego mam sie krępować męża a ginekologa nie to chore podejście zwłaszcza jak sie kochamy

ej a jak robisz kupe to tez maz jest bo sie kochacie?;/ dla mnie to dziwne i nie widze koniecznosci partnera przy cytologii. nie ufasz lekarzowi- zmien

d69 twoje atki sa dziwne. To źle ze sie z męzem przyjaźnimy, ufamy sobe i chce zeby mnie za reke potrzymał pod czas badania. Kazdy ma inne potrzeby i nikomu nic do tego. Chciał wiedziec czy jest taka mozliwość czy nie to wszystko, nie prosiłam o ocene naszej decyzji.

u mojego gina to wykluczone

Nie pytasz o opinie ale wiesz, to jest nienormalne żeby facet trzymal cie za reke podczas cytologii, no ludziee.... tak to jest jak cale życie mamusia za rączke prowadziła