Skoro mam 19 lat i nigdy się nawet nie całowałam

To znaczy że jestem jakaś dziwna, ułomna? Nie znam prawie żadnej mojej rówieśniczki która nie miałaby chłopaka. A jak już jakaś jest samotna to zawsze flirtuje z kilkoma naraz :P A mną się nikt nawet nie zainteresuje...

podasz gg?

nie mam gg

umrzesz jako żelazna dziewica :D

bardzo możliwe

podnoszę

troche to dziwne, ale spoko masz czas.. znam trochę starsze od nas które z facetami sa tylko na czesc i nic więcej :D to dopiero jest....albo takie podstarzałe prawiczki, to jest porażka.

wydaje ci sie dziwne bo w tych czasach wszedzie sam sex,jednorazowe numerki i licealne ciąze,spoko młoda jestes nie spiesz sie to twoja sprawa

też jestem tylko na 'cześć' z facetami... :/

podnoszę

podnoszę

podbijam

ja mam 18,ale mam to samo ...nigdy x nikim nie byłam ,może na studiach się to zmieni

ja jestem na studiach i nic sie nie zmienilo, nie wiem juz co zrobic, nie jestem jakas strasznie brzydka no moze jestem, moze tylko z litosci mnie komplementuja, do tego jestem raczej wygadana, no moze jesli chodzi o flirt to zachowuje rezerwe, nie czuje sie w tym pewnie i nie wiem co odpowiedziec... chyba za pozno na nauke, jestem taka slepa jak dziecko we mgle

też jestem na studiach i też się nic nie zmieniło, ale ze mną to nawet flirtować nie chcą :P muszę być okropnie brzydka... tzn wiedziałam że nie grzeszę urodą no ale bez przesady

A mnie możecie nie uwierzyć, ale od jakiegoś czasu zauważyłem że dziewczęta się za mną oglądają, choć nie jestem z typu przystojnych mam 175cm wzrostu od jakiegoś czasu dużo ćwiczę, biegam, mam uwypukloną klatkę piersiową i płaski brzuch, nieco "mięsiste" pośladki i na co dzień zgrywam twardziela, a tak naprawdę jestem mięciutki jak pluszowy miś i mam ogromy problem z nieśmiałością ku płci przeciwnej, po prostu czekam aż przyjdzie jakaś dziewczyna i złapie mnie za rękę, inaczej skończę jako stary kawaler, który nigdy nie całował dziewczyny... mam 21 lat... najgorsze jest to że w męskim gronie odnajduje się doskonale, mam cechy przywódcze jestem silny psychicznie, ale na tym jednym polu słaby do białej kości, co robić?...

no ja Tobie nie pomogę, wybacz :D

Ja jestem kobietą i boję się flirtu z innymi kobietami (jestem lesbijką). Ciepiałam do niedawna na fobię społeczną i mam jeszcze z tym problemy, największe właśnie z kobietami, które mi się podobają. Bardzo się przy nich stresuje itd. Musi któraś też wykonać jakiś odważny krok sama, jeśli jej się podobam, a podam się takiej jednej, ona też wpadła mi w oko. Jest bardzo ładna. Ona na bank wie, że mam z tym problemy i jestem bardzo nieśmiała. No, nie ważne. Rozumiem was doskonale :)

Nie, to znaczy, że jesteś zupełnie normalna. Wbrew pozorom wcale takich osób nie jest mało. Ja też długo byłam sama (pierwszy chłopak w wieku lat 21, rówieśnik, też przede mną singiel od urodzenia) i dlatego doskonale cie rozumiem. Będąc samemu od zawsze w pewnym momencie zaczyna się dookoła dostrzegać same pary i człowiek czuje się wśród nich jak jakiś alien. Ja dopiero będąc w związku zaczęłam dostrzegać, jak wielu jest w moim otoczeniu singli, którzy są sami od zawsze. I nie jest to wcale tak mało. Teraz pewnie myślisz, że masz JUŻ 19 lat i już bardzo długo jesteś sama, ale tak naprawdę19 to nie tak dużo i masz jeszcze trochę czasu na poznanie kogoś ciekawego. Różnie się ludziom układa i to, że w tym wieku nikogo nie masz, niekoniecznie musi świadczyć o tym, że cos z tobą jest nie tak. Po prosto nie trafiłas jeszcze na faceta, który jest odpowiedni dla ciebie. Ja też tak myślałam jak ty, a teraz jestem w świetnym związku i planuję ślub. ;) I tobie tez zyczę szczęścia w tej dziedzinie życia. ;)

No dzięki :) Ale co do tego widzenia samych par - to wcale nie przesadzam, nawet robiłam w głowie małą listę :D W mojej grupie na uczelni każda dziewczyna jest w związku, a jeśli chodzi o resztę moich znajomych to tylko jedna jest singlem, ale ma dużo adoratorów :)

up

yo