Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak dbacie o siebie w domu dla siebie swoich mężów

Polecane posty

Gość gość
Kobiety a czy lubicie chodzic w fartuszku stylonowym po domu.Bo ja uwielbiam tak chodzic w nim po mieszkaniu i bardzo to podnieca mego meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha plus samoopalacz czasami i jak nie byam w ciazy to trzy razy w tyg jogging.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
leginsy sa najodpowiedniejsze by podkreslic szczupla i zgrabna figure, ja chodze tylko w leginsach albo w spodniach z materialu, zadnych jeansow mam 163 i 49kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze fartuszek stylonowy kojarzy mi sie z kuchara z czasow komuny. Stylon nie bardzo, przeciez to sztuczne fuj. Ale kto wie moze Tobie w tym ladnie. Ja nigdzie nie widzialam ladnego fartucha ze stylonu wszystkie jak dla starych gospodyn poszyte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaolka24
Przede wszystkim dbam sama dla siebie żeby się dobrze czuć. Co nie zmienia faktu, że są wieczory że ledwo znajduje siłę żeby się umyć;) a takto w ciągu dnia makijaż lekki, dres w domu i podkoszulka/koszula do karmienia bo tak szybciej, włosy w kok albo rozpuszczone, 3 razy w tyg maseczka na włosy i buźkę no i codziennie/co drugi dzień wieczorkiem ćwiczenia (skakanka, rower, brzuszki itp) teraz przekonalam męża i ćwiczymy razem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chodze w fartuchu stylonowym dlugim do kolan zapinanym na guziki z przodu.Kolorowym we wzorki i bez rekawa na bielizne go zakladam i tak chodze po domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widac bielizne to pewnie sexy:-) ale stylon na gole cialo?...brrrr. zreszta za zimno mi by bylo. A do tego jakie papcie, czy klapeczki na obcasie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wrzuć foto tego fartuszka moze i ja się skusze na taki strój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te klapki z 12 lat temu byly modne hahahaha, wiocha po calosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak w domciu masz cieplutko to mozna tak chodzic w samym fartuszku stylonowym.Bardzo mnie to podnieca i mego meza tak samo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja teściowa nosi takie fartuszki i mojemu facetowi nie stanąłby na widok takiego czegoś :P to już lepszy strój pielęgniarki czy też sprzątaczki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wy głupie jesteście.. przecież to jakiś zbok pisze o tych stylonowych fartuchach, a nie kobieta. używajcie mózgu czasem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak by chodzila w takim przezroczystym fartuszku i tylko na bieliznie to na 100 procent by mu dyba stala na bacznosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwyczajnie kucyk bez makijazu. Na codzien tez. Moj maz mi mowi, ze cieszy sie, ze nie jestem wytapetowana dziunia, co to bez tapety straszy i ze sa takie okropne laski, co nawet w domu tapete klada na rylo i ze on sie cieszy ze taka nie jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli facetowi to odpowiada to jak najbardziej jestem za..a wiadomo wtedy gdy mówi o tym otwarcie..skoro nic nie mówi czyli prawdopodobnie już nie zwraca uwagi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez makijażu to ładnie wyglądają kobiety z naturalnie ciemną oprawa oczu ,nie blade. Ja muszę sobie dodać koloru bo wyglądam na chora bez make up-u. Ale efekt jest delikatny. Naprawdę na tapeciare nie wyglądam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są faceci, którzy nie lubią jak żona wygląda zbyt atrakcyjnie, stroi się i taka szara mysz w dresie z tłustymi włosami im bardziej odpowiada. taki typ "arabskiego" męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja biegam w T- shircie i stringach po domciu , ale u nas jest cały rok ciepło . Maz zadowolony , mogę nie miec makeup :D Niestety mam mały problem z mężem , nie lubi sie kąpać :( i za każda kąpiel muszę mu robić laske :( bo każe mu sie kąpać codziennie :( Już mnie szczęka boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te kobiety, które piszą o "tapetach", to chyba jakieś kuchty, które znają się na makijażu jak świnie na gwiazdach i widziały go co najwyżej na przydrożnych prostytutkach. dobrze zrobiony makijaż nie rzuca się w oczy, za to robi ogromną różnicę na plus. wystarczy np użyć kredki na linii rzęs, tuszu i po kropli rozświetlacza pod każde oko i ze zmęczonej szarej mamuśki zamieniasz się w kobietę o gęstych rzęsach, dużych oczach i jasnym spojrzeniu. do tego ubrać się normalnie i voila. a nie na co dzień straszyć listonosza i prezentować się jak rozmemłana mamuśka w gaciorach, a nie atrakcyjna kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tym straszeniem listonosza dobre... chyba nie raz to zrobiłam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja czasem otwieram z rana listonoszowi w samej podomce i widze jak sie usmiecha i robi mu sie namiocik w spodniach z wrazenia.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie makijaz nie oznacza podkladu, ale pomalowane oczy, i lekko przypudrowane policzki oraz blyszczyk na ustach. tak, robie to codziennie niezaleznie czy wychodze do biura czy jestem w domu. codziennie myje wlosy, codziennie biore rano i wieczorem prysznic, nie chodze w dresie, bo sama siebie takiej nie lubie. depilacja jest jest dla mnie czyms, co musi byc zrobione. zawsze mam pomalowane paznokcie, robie to szybko i nie wyobrazam sobie miec ich golych. wlosy mam naturalne blond, nie farbuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrinn123
dbam o siebie dla siebie :) ale mąz to zauwaza :). Bradzo dbam o cere, regularne maseczki i peelingi 3-4 razy w tyg. dobry krem na noc. Codziennie staranny makijaz ale w stylu naturalnym a nie wulgarnym. Mam to szczescie ze umiem sie malowac, wiem jak to zrobic dobrze bo duza częsc kobiet niestety popelnia mase blędow co widze na codzien i zamiast sie upiekszac tylko sie oszpeca. Dbam o kształt brwi bo to one "robią" nam twarz :). Codziennie na brwi i rzesy nakladam olejek rycynowy - dziala cuda!!! Wlosy mam dlugie, scięte prosto " od linijki", regularnie robione odrosty i nakladane mocne odzywcze maski. Wlosy to moja wizytowka, ale to kwestia dziedziczna, moja mama ma piekne i mocne wlosy, ja mam po niej. Co dwa dni robie paznokcie tzn, raz na tydzien manicure a co 2 dni nakladam nowy lakier. Nie toleruje jakiegokolwiek, najmniejszego odprysku, uwazam to za niechlujstwo. To samo paznokcie u nog, tu pedicure do 2 tyg. Uwielbiam biegac, biegam codziennie od 3 lat. Wystarczy 30 minut. Jestem od tego uzalezniona. Biegalam nawet w ciązy, oczywiscie do pewnego miesiąca. No i szczegolnie dbam o zęby. mam na tym punkcie fioła. Regularnie czyszcze w gabinecie. 2 razy wybielalam. Uwazam ze zeby to troche zapomniany element twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem kuchtą, tylko, że ja nie widzę potrzeby "używania kredki na lini rzęs i tuszu", skoro mam naturalnie gęste rzęsy, ciemnobrązowe, które co pewien czas farbuję henną. Nie potrzebuję ich malować. Poza tym nie jestem "zmęczoną szarą mamuśką" więc nie muszę sobie aplikować rozświetlacza. Nie mam też zmarszczek ani problemów z cerą. Na codzień używam czasem cieni w spokojnych kolorach, ale kiedyś oko musi odpocząć. BTW nie straszę listonosza, nie chodzę w dresie, zawsze jestem świeża, co rano i wieczorem się kapię i perfumuję. Dbam o siebie na codzień, nie widzę powodów by codziennie jeszcze nakładać dodatkowy makijaż dla męża, zwł. że on go nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam czarne, długie i gęste rzęsy, których nie muszę malować henną, ale i tak wyglądam dużo lepiej z makijażem. jak każda zresztą. nawet Arabki i Hinduski wyglądają lepiej z makijażem, a co dopiero jakieś polskie myszy wyciapane henną:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stary temat ale... Siedze w domu juz 3 miesiace. Nie mieszkam z facetem a z rodzicami ;) codziennie maluje sie bo po prostu nie znosze kiedy wygladam byle jak Wtedy mam ochote sie powiesic a jak ladnie wygladam no to przynajmniej jest jakis plus. Takze jestem zawsze zadbana i umalowana delikatnie po prostu z przyzwoitosci dla siebie. Zauwazylam to juz dawno kiedy pisalam pamietnik, byly wakacje na studiach a ja nie malowalam sie, mialam straszna depresje jaka jestem brzydka etc. Kiedy zaczelam sie malowac czulam sie ladnie i minela mi cala depresja ot co. Dlatego makijaz zawsze musi byc. Zreszta ja wierze ze on pomaga nie szkodzi. Uzywam fajnych ekologicznych i aptecznych kosmetykow. Podklad mineralny, roz i kreseczka na powiece i jest ok. No i wloski pofarbowane i ulozone, cala pachnaca oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×