Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zieloonka

Jak dać więcej luzu dla narzeczonego

Polecane posty

Gość Zieloonka

Cześć dziewczyny, piszę do Was w związku z tym że mam pewien problem. Jestem z M już ponad 3 lata, wspólnie wychowujemy synka 10 miesiecznego. Ja nie pracuję, a M wraca ok. 17 do domu. Non stop jestem z dzieckiem, a M przychodzi z pracy i zasypia. Jestem wykończona. Rozmawialiśmy nie raz, ale on to tłumaczy że jest tak zmęczony że oczy mu same się zamykają. Na dodatek ostatnio wspomniał że chciałby wychodzić z kolegami na piwo beze mnie, ze względu na to że go ograniczam przy rozmowach i nie może tak poszaleć z chłopakami. Ciężko jest mi to zrozumieć, bo ja non stop jestem z dzieckiem, koleżanek nie mam. W nocy też tylko ja wstaje do dziecka. Za 2 miesiące nasz ślub i chciałabym coś zmienić w Naszym życiu. Czy lepiej puścic go na te spotkania z kolegami i dalej siedzieć sama, skoro on i tak zasypia po pracy? Czy może jest jakieś inne wyjście. Nie wiem jak mam pójść z Nim na kompromis. Mi od życia też się chyba coś należy. Proszę Was o radę, pomóżcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego nie masz koleżanek? Mało to mam w bawialniach,placach zabaw ? Nawiązanie kontaktów właśnie jest najłatwiejsze jak się ma małe dziecko ( zupki,kupki itp.) Oczywiście,że pozwól partnerowi wychodzić na piwo z kumplami ale pod warunkiem,że raz idzie on raz ty masz wychodne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszukaj kolezanek i niech kazde z Was wychodzi raz na jakis czas,to jest potrzebne kazemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie takie proste, idzie jesien dzieci coraz mniej na podwórku, a mój syn nie jest na tyle duży żeby go puścić do piaskownicy czy na hustawkę. W tym cały problem. A wszystkie koleżanki odwróciły się jak tylko zaszłam w ciążę. Nie umiały tego uszanować. ja bym go puściła czemu nie, ale jakby chociaż trochę tego czasu poświecał mi i moim potrzebą, bo powiem szczerze że wolałabym z Nim w domu posiedzieć niż iść sie włuczyć bez sensu samej po parku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A on tego nie rozumie i tylko stawia mi warunki. Nic wzamian od siebie. Nie wiem jak go przekonać żeby po pracy odrazu nie zasypiał. ja przecież też cały dzien mam ręce pełne roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytasz jak dać więcej luzu a chcesz by po pracy siedział z tobą... Rusz pupsko z domu ,poznaj ludzi ,wychodz bo zaczniesz się robić nudna i marudna a tego nikt nie zniesie i zamiast po pracy przychodzić do domu będzie się spotykał z kumplami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×