Stancja u babki psychopatki

Witam.Chciałabym sie wyzalic tudziez zasiegnac porady.Jestem osoba bezdomna,bez zaleldowania.Mam 24 lata,od roku musze radzic sobie sama i wynajmowac cos zeby wogole miec dach nad glowa.3tyg temu okazało sie,ze musze opuscic miejsca,ktore dotej pory wynajmowałami w ciagu 3 dni poszukac sobie czegos nowego. A ze koniec pazdziernika i wszystko zajete przez studenciakow,fundusze tez mialm takie,ktore wystarczyly tylko na wynajem pokoju,wyladowalam na stancji u 77letniej kobiety. Wbrew temu co bylo napisane w ogloszeniu miesieczna koszt wynajmu to az 750zl za pokoik 3metry na 3 zawalony meblosciankami tej pani ,w ktorym trzyma swoje rzeczy,w katach rowniez stoja rzeczy jej syna. Po za tym

robi rozne dziwne rzeczy.Dzisiaj np dowiedziala sie,ze prawdopodobnie nie bedzie wody, w zwiazku z czym nalala jej do 3 misek i dwoch wielkich wiader zeby bylo czym splukac ewntualne gowno w przypadku skorzystania z toalety.Ustawila to wszystko pod prysznicem takze i tak nie mozna z niego skorzystac(choc woda caly czas jest).musialm dzis wyjsc na caly dzien bo zapalila kadzidelka chcociaz wie ,ze mam bardzo silna astme,bo mialam przy niej ataki.zastanawiam sie czy ta kobieta poprostu cbce mi tak uprzykrzyc zycie czy to juz demencja starcza?Jak myslicie? rozmawiac z nia czy uciekac stamtad?chcialbymtez zeby obnizyla mi czynsz albo chciaz poprawila warunki,jest na to szansa? Prosze o konkretne rady:)buzka

spadaj stamtad

a tam z ta psychopatka to przesadzilas a jezeli masz astme to powiedz jej o tym jeszcze raz moze zapomniala kubly z woda wystaw z wanny, wez prysznic I wstaw je z powrotem Powiedz jej zeby wydzielia ci jakies polka w meblosciance co w tym trudnego? Bezdomna nie jestes bo masz dach nad glowa. Bezdomny to jest ten ktory spi w kartonie na ulicy albo w pustostanie. A ty masz wlasny pokoj I kase na to zeby za niego zaplacic.

Masz racje,troche przesadzilam ale chcialam zeby ten tytul mial sile razenia.Raczej nie wezmie tych gratow ,bo nie ma ich gdzie dac. wiem bede musiala wziasc te michy ale mam zapalenie miesni i biore zastrzyki wiec torebki nie moge uniesc co dopiero to. Caly czas jedynie tym sie pocieszam,ze nie spie w kartonie:D Eh...

dlaczego jestes bezdomna? gdzie sa twoi starzy,rodzina itp.? gdzie pracujesz??? skad masz net?

Masz astme I zapalenie miesni w wieku lat 24? Ale dlaczegO? serce takiej babci to moglabys zdobyc jabys tylko chciala. Ty pomoglabys jej a ona tobie

Noi zaloze sie ze rzeczy jej syna sa tam bo on gdzies pracuje za granica I ma wszystko gdzies (lacznie ze staruszka matka)

Nie za granica tylko na Pomorzu jest profesorem biologi i te zasrane glony w formalinie trzyma w moim pokoju. Tak,to przykre ale jest to fakt, choruje od dziecka i na leki wydaje po 300zl miesiecznie,od 2 mies nie mam ubezpieczenia i dodatkowo musze bulic na prywatne wizyty. Rodziny nie mam,rodzice sa od 20stu lat rozwiedzeni,kazde zalozylo nowe rodziny matka to dysfunkcja i patologia,ojciec alkoholik,zreszta troche mi pomagal ale teraz sam ma malo kasy. Internet mam darmowy w telefonie(mam karte w Virgin),a teraz siedze w bibliotece

750 z pokoik u jakiegoś psychicznego mohera? Za 650zł z rachunkami to da radę znaleźc normalny pokój ze studenciakami nawet w Warszawie, o innych miastach nie mówiąć.

Wynajmę Ci bardzo duży pokój we Wrocławiu za jedyne 500 zł/miesiąc.

Mam prace na Ślasku i obecnie mieszkam w Katowicach nie we Wrocku

czy ta stancja jest w mieszkaniu czy w domu?

W mieszkaniu 40metrowym

na razie masz jakis kat ale ja na twoim miejscu na spokojnie poszulkalabym czegos lepszego

Powiedz że masz trudną sytacje materialną ( nie masz kasy) i poproś żeby taniej liczyła ci opłaty i czynsz. Może się zgodzi na to wzamian za robienie jej zakupów i sprzątanie mieszkania

Dzięki za rady:)Tak wlasnie myślałam Haneczka zeby z nia pogadac a le ona splaca kredyt po swoim bylym kochanku i lubi duzo jesc,codziennie kupuje tyle zarcia jakby bylo Boże Narodzenie.To nie jest jakas niedołezna staruszka tylko kobieta 1,75wzrostu o super kondycji.Jakbym wiedziala ze tak bedzie to poszlabym do jakiegos hostelu na pare tygodni ale zawsze myslalam,ze takie starsze panie to lajcik.dopiero teraz zaczelam czytac w necie opinie o czyms takim to w sumie nikt nie jest zadowolony.Bo po co mi cos takiego jak nawet umowy jej sie nie chce zaniesc do skarbowy,bo nie chce placic podatkow,kaloryfer zapowietrzony to tez do spoldzielni nie zadzwoni ,bo po co przeciez ona u siebie ma cieplo. Chociaz sie komus wyzalilam