myślę o samobójstwie

już mam tego dosyć - tego ŻYCIA wszyscy mnie mają w d***e i olewaja, nie mam przyjaciol, chłopaka. jestem samotna. w pracy traktują mnie jak śmiecia i nikt za mna nie przepada, mam już doscyć, po co mi takie życie?

teraz jest zle , ale w przyszłsci moze być lepiej -mysl pozytywnie

zamiast usiąść i płakać jaka jestem do niczego weź się za coś za kogoś i będzie lepiej

nie potrafie uwierzyć w to ze bedzie lepiej. SAMOTNOŚĆ mnie dołuje, nawwet nie mam z kim popisać sms, spotkać się pogadać....

Umrzesz i będziesz tęsknić za wszystkim w tym życiu. Masz je jedno i zbyt poważnie traktujesz. Ludzi zmień. Ale przede wszystkim siebie, swoje podejście. Przestań się bać żyć, i tak umrzesz, więc lęk jest irracjonalny.

chciałam, próbowalam kogos poznac w pracy - pisaliśmy, i co z tego? On już nawet nie odpisuje na sms. Bo taka jestem beznadziejna. Nikt fajny się mna nie zainteresuje

mozesz podac gg?

jesli nie masz juz po co zyc - zyj na zlosc innym :P a tak poważnie to trzeba myslec pozytywnie, otworz sie na ludzi, a na pewno poznasz kogos kto Cię polubi, pokocha, to tylko kwestia czasu nic nie przychodzi łatwo, pokaż serce a dobro wróci do ciebie!

Ty podaj to napisze

Nikt fajny się mna nie zainteresuje To może zainteresuje się tobą ktoś mniej fajny, ale też wartościowy. Bo przecież każdy jest wartościowy.

no właśnie nikt się mną nie interesuję na dłużej, po jakims czasie wszyscy mnie olewaja

moje 45097868

nie dawaj cv, on od kazdego chce cv

Pewna znajoma nie może znaleźć miłości, ale z marszu odrzuca potencjalnych partnerów, z powodu ich wyglądu. To jest koszmarne. Sama się na tym złapałam, obecnie jestem z facetem, którego zlewałam z góry na dół, ale on nie dał mi spokoju. Przestał zabiegać i dał się poznać, bo jakimś czasie oszalałam na jego punkcie, jakie szczęście że nie odwrócił się na pięcie, życie utarło mi nosa, a dziś mija 6 lat a Ja jak głupia szaleję na jego punkcie.