porady potrzebuje w sprawie mieszkania

Nadarza sie okazja zamiany małego mieszkania43 m na większe 75m tylko,że w tym większym jest ślepa kuchnia (co dla mnie jest jakimś idiotyzmem) i zastanawiam się czy sie w to pakowac,bo poza tym mieszkanie jest dosyc fajne. Dziewczyny ,wypowiedzcie się,prosze

a ile musisz doplacic?

no właśnie facet nie chcce dopłaty:)

co to jest slepa kuchnia?

jak nie chce dopłaty to bierz

bez okna.

ślepa kuchnia czyli bez okna

wszystko zalezy od tego jakie jest to mieszkanie, w jakiej okolicy

jaka roznica w czynszu, sprawdz czy nie jest zadluzone, czy kuchnia laczy sie z salonem? wtedy mozna wyburzyc sciane, jest balkon? czy to dobra lokallizacja , dlaczeg facet chce sie zamienic, ja bym sie zamienila;) mysl przyszlosciowo ;P za wiesze mieszkanie przy sprzedazy dostaniesz wiecej kasy, a kiedy bedziesz miec dzieci to przestrzen bedzie na wage zlota, kuchnie zawsze mozna super urzadzic, halogeny, blaty granitowe odbijajace swiatlo itp.

zwielabym bez zastanowienia.

ok dzieki! mysle ze mieszkanie prawie dwa razy wieksze, jakos sobie ta kuchnie urzadzisz fajnie i bez okna, moze jakies ciekawe oswietlenie czy cos, na bank da sie zrobic cos przyjemnego

Nie jest to dla mnie łatwa decyzja, mam zagwozdkę jak cholera.Teraz mieszkam w mieszkaniu na osiedlu ,małe dwa pokoje malenka łazienka ,nieustawna kuchnia więc mnie korci ta zamiana,ale ta slepa kuchnia mnie skutecznie zniechęca ...........no wściekła jestem bo nie wiem co robić

istotne jest to dlaczego chce sie zamienić . Bo jeśli facet nie che dopłaty a chce oddać mieszkanie rawie 2 razy takie jak twoje za darmo to coś jest nie tak , Warto dowiedzeć sie dlaczego to robi . Bo jesl np , jest samotny i nie stać go na opłaty i koszty utrzymania to ok . Ale oc edize jeśli mieszknaie ma jakąś wadę np, upierdliwych sąsiadów albo ogólnie niezbty przyjemne otocznei sąsiedzkię ? Może opłaty śą zbyt duże, moze cżęste awarie ? drąż temat bo to żeby zamienaić mieszkanie bez dopłaty nawet ze ślepą kuchnią .....to zwyczajne nie jest i z pewnościa cos ise za tym kryje .

Różnicy w czynszu prawie nie ma,bo on płaci 600zł ,a ja płacę 650zł. Mieszkanie rzeczywiście prawie dwa razy większe,ale ma też tylko dwa pokoje,a co do dzieci to juz mam i to dwoje:) I jest fajnie zlokalizowane ,bo na rynku małego miasteczka ,z widokiem na ratusz:)

we współczesnych czsach ślepa kuchbunia to nie jest żaden problem - jest tyle możliwości ,że szok .

dla mnie najistotnijeszym było by wyjaśnienie dlaczego sie chce zamienić skoro róznicy w opłatach nie ma .

On tłumaczy tą zamianę tym,że jest sam (ma syna ,ale w domu go prawie nie ma) i nie potrzebuje takiego duzego mieszkania

Generalnie też uważam to za co najmniej dziwne,że nie chce dopłaty i tez mnie to zastanawia....dziękuje za rady

ja bym nie chciała mieszkania z kuchnią bez okna bo wejdzie ci wilgoć, niby mozna mieć okap, pochłaniacz, ale to i tak nie da odpowiedniej wentylacji jak otwarte okno

a co mieszkanie wlasnosciowe?

tak

a nie da rady okna wybic w tym mieszkaniu?

U mnie kuchnia musi byc duża, żeby wszedł tam stół. I drugi warunek konieczny - okno. i taką kuchnię mam.

nia da sie wybić okna ,niestety

Przy braku okna warto postawic na dobre oświetlenie. http://www.jorga.pl/oferta.html - tutaj masz spory wybór. Nawet ciemna kuchnię da się fajnie zaaranżować i „powiększyć” optycznie wlasnie dzieki światłu.

miałam ślepą kuchnie i niczym nie różni się ona od nieslepej jaką mam teraz. W tamtym mieszkaniu miałam ścianę do pokoju przeszklona luksferami, więc światło było