Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co sądzicie o matkach które przyjeżdżają do swoich studiujących w innym mieście

Polecane posty

Gość gość

dzieci, aby im posprzątać, przywieźć słoje, zabrać brudy, obejrzeć zachlane mordy współlokatorów i posłuchać odgłosów r******a z pokoju obok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sa p******e i nie daja samodzielnie zyc swoim dzieciom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są opiekuńcze, widać że kochają swoje pociechy.Czy to jest w/g ciebie zle?!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiekszośc ludzi przyjmuje matki w normalny sposób,nie znam takich ekstremów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie zazwyczaj robią to matki synusiow Żal pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimnaSucz
Ja stancję swojego synusia widziałam tylko na zdjęciu, i nie wydzwaniam tylko piszę smsy - średnio jeden na tydzień .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matka mojego byłego tak miała, przyjeżdżała do jego chałupy żeby mu naprzywozić żarcia, czystych wypranych ciuchów i posprzątać, bo on nie ma rączek i sam sobie nie poradzi. a potem facet do mnie sapał, bo nie mogłam się z nim spotkać, bo miałam na dany dzień zaplanowane sprzątanie, prasowanie i zajmowanie się domem na przykład i nie mógł zrozumieć, że nie każdy posadzi d**ę na fotelu i się zrobi za niego :o🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha skąd ja to znam! Moja wizyta złożyła się z wizytą "teściowej" i jak zamaszyście sprzątała...żebyście to widziały!! i jeszcze mówi do niego jak do małego dziecka. A co najlepsze powiedziała do mnie podając mi ścierę: weź szmatkę umyjemy regał".A ja do niej: przepraszam ale T. jest dorosły, ma rączki, więc może zrobić to sam. Oburzyła się na mnie i sprzątała sama. Zapytałam T. czemu jej pozwala na to. A on odpowiedział "skoro chce pomóc to czemu nie". Typowy facet!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×