Niemowlak nie chce spac

Witam.Jestem mamą półtoramiesięcznej córeczki. Od pewnego czasu mała zachowuje sie, jakby miała kłopoty ze snem. Otóż nie za bardzo chce mi spać w dzień. Tzn widzę, że jest bardzo zmęczona, ma czerwone oczka, które trze, ciągnie się za uszko I oczywiście głosno płacze, ale nwet jak ją już ululam I położę spać, to wybudz mi się często za jakieś nawet 10 czy 15 minut. Wtedy znowu ją luluam I odkładam I tak się bawimy często cały dzień. Dodam, że zawsze sprawdzam czy jest nakarmiona, przewinięa itd. Więc na pewno nic jej nie dolega. Natomiast wiem, że czasem wybudzaja ją gazy. Czasem, jak już sobie dobrze popierdzi :) to jescze usypia, a czasem już nie bo płacze. I oczywiście najlepiej chciała by być 24 na dobe przy cycu ( budzi sie I od razu ssie piaąstki-ale nie jest głodna). Nie pozwalam jej na to za każdym razem bo to pułapka I nie miała bym w ogóle czasu dla siebie. A czasem bywa tak, że śpi spokojnie większż częsć dnia...Zachodzę w głowe co to może być I dlaczego tak się dzieje, ze mimo zmęczenia nie moze spać. Ma ktoś jakiś pomysł? Dodam, ze noce są spokojne I ładnie przespane.

po pierwsze- podaj jej smoczek, bo wyraznie ma potrzebe ssania, jak wiekszosc maluchów

a po drugie- nie miekszam w Polsce .Tu gdzie mieszkam dzieciom podaje sie w takich wypadkach leki homeopatyczne, bo lekarz uznaje, ze dziecko ktore nie moze usnac w dzien ma za duzo wrazen, nie potrafi sie wyciszyc i spokojnie spac. Poza tym trzeba dziecku stworzyc waruki takie, jakie panuja w brzuchu mamy.Wtedy powinno spac lepiej, jesli nie mecza je kolki i wzdecia

A na spacerach nie śpi dłużej? Moja córka potrafiła po 2/3 h ciurkiem spać w wózku. W domu już krócej

Problem w tym, że moje dziecko pluje na odległość każdym jednym smoczkiem. Nawet kupiłam taki specjalistyczny, medyczny w kształcie sutka I nic! Na spacerze śpi od ok 30 min do 1 godz. Taże niezawiele. To nie jest tak, że ona nie może usnąć, tylko jak już uśnie to za chwile się wybudza. I albo uda jej się jeszcze potem usnąć albo już nie I jest ryk.

nie potrzebuje więcej snu i tyle jak trafi się drzemka wcześniej to potem nie będzie spać musisz się z tym pogodzić i już - nie zmusisz go

Moje dzieci też nie spały w dzień więcej niż 15-20 minut ciągiem, wyjątkiem były niektóre spacery. Ja uznałam, że taka uroda dziecka i nie próbowałam kołysać i lulać na siłę. To jeszcze malutkie dziecko, z czasem pory snu powinny się wyklarować o ile będziesz utrzymywać stałe rytuały dnia. Co do gazów to może mała ma wzdęcia, poobserwuj jak odbija po posiłku, może poduszeczkę jej troszkę wyższą daj, pomasuj. Co do leków to wydaje mi się bezzasadne podawanie leków na nadmiar bodźców, intuicyjnie wydaje mi się, że są niezbyt bezpieczne... muszą działać na ośrodkowy układ nerwowy żeby niwelować bodźce... bezpieczniej chyba ograniczyć dziecku zbędne bodźce.

a co ty myślisz ze będzie tylko spać do roboty