Jeszcze wczoraj piersi były twarde

pokarm leciał ciurkiem, a dzisiaj to jakaś masakra. Miękkie i mam wrażenie, że nic nie leci. Młoda wisi na cycku od 2h. Teraz dopiero przysnęła. Czy tak już będzie? Chciałam karmić tylko piersią. Córka ma 10 dni.

Może laktacja Ci się uregulowała? Daj jej wisieć, zwłaszcza w tych pierwszych dniach, w pierwszym miesiącu. Moja córka ma teraz 3mce i też moje piersi są bardzo miękkie, że zastanawiam się czy coś w nich jest. Ale dziecko je, budzi się na karmienie co 3h, przybiera dobrze na wadze -więc pokarm jest ;) U Ciebie pewnie to samo, zresztą dopiero co zaczęłaś karmić, masz prawo mieć góry i doły :)

tak jest ,ze później już cycki sa miekie wiec się nie przejmuj,tylko karm.

Karmię, karmię i nie zamierzam się poddawać. Chociaż wkurzają mnie, bo dziecko ma 10 dni, a Oni już mi karzą kupować sztuczne :-o

a kto ci kaze?to twoje dziecko czy czyjes?ja karmiłam ponad 2 lata piersią i nikt mi nieczego nie mogł nakazac.

każe* Jak to kto? teściowa, mąż i jeszcze dobre rady wszystkich, którzy przyłażą w odwiedziny. A ja się uparłam i już.

pogon wszystkich w cholerę.jak ja nie lubie takich durnych doradcow.w czym niby sztuczniak z półki w sklepie ma być lepszy od mleka matki?niech się pukna w głowe.ja bym im raz dosadnie powiedziała swoje tak,ze daliby spokoj

jak sie za bardzo chce to czasem jest kłopot z laktacją. Ale nawet jesli sie okaze ze bedziezsz musiała właczyc sztuczne to jeszcze nie znaczy ze tak musi zostac. Mi sie całkiem w 5 dobie laktacja zatrzymała - 3 dni karmiłam tak ze najpierw przystawiałam - póki miała cierpliwosc, jak był ryk ze nie leci to dawałam mm a jak usneła to po kilkanascie min kazdy cycek na laktatorze... nie wazne ze nic nie sciagałam - po 3 dniach zaczeło ruszac i w dobe wróciłam do naturalnego. Ale najwazniejsze ze wrzuciłam troche na luz... jak mi bardzo zalezało zeby karmic to sie własnie zaczeły problemy.