Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosciowa

Wigilia z niemowlakiem

Polecane posty

Gość gość
a my w tym roku wigilię spędzimy w trójkę. córka będzie miala 9 miesięcy. mam gdzieś czy ktoś sie obrazi. teraz to wygoda moja i dziecka jest najważniejsza i nie zamierzam nikomu nadskakiwac. zresztą z teściami i tak nie żyjemy za dobrze, a moi nigdy nie byli zbyt świąteczni. w pierwszy dzień świat może do babci mojej pójdziemy bo jest blisko a rodzice jak chcą to znają adres. nie będę męczyć siebie i dziecka bo ktoś ma takie widzimisie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa
A czemuż to jestem głupia? :) Tylko prosze o konstruktywna wypowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc z 3
przesadzasz zdecydowanie, trojke dzieci mam i tez mialy rutyny i plan dnia, a mimo to jezdzilismy do tesciow na swieta 150 km, nawet do Polski do moich rodzicow, plan dnia szedl w sina dal.... I nic sie nie stalo, po to sa swieta, zeby ten czas spedzic inaczej, z rodzina, nic sie dziecku nie stanie, potem wrocicie do rutyny. Wg mnie histeryzujesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lui xxx
Autorko, myślę- jak już ktoś wcześniej pisał- że Małej może się jeszcze wszystko poprzestawiać. Z jednej strony fajnie, że ma swój rytm dnia, ale z tego co pisałaś, to walczyłąś o to. I tutaj myslę, że niepotrzebnie. Owszem- mogłaś ustalić jakąś porę, ale bardziej w przedziale, np. kąpiel między 19-20. Robienie palnu dnia co do minuty skutkuje z czasem większemu rozburzaniu planu dnia. Dlaczeego? Dlatego, że zrobiłas tylko i wyłacznie plam Małej, a nie Wam wszystkim, dlatego tez masz problemy z tym, co bedzie się. działo w Wigilię. Myślę, że moglibyście iść do teściów na kolacje wigilijną, potem do Twojej Mamy, tam uspać Małą (skoro i tak Wigilia będzie ok 19.30) i tam zostać. Nie rozumiem tez stanowiska Twojej mamy. Wy musicie się dostosowac do jej pracy i dyżuru a ona nie potrafi. Skoro macie tak a nie inaczej i koniecznie nie chcecie burzyć to jedźcie do niej w 1 dzień Świąt i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak macie możliwość zostawić dziecko z tesciową to korzystajcie, czyli opcja najpierw wigilia wspólna u tesciów, a później sami do Twoich rodziców. My mamy juz dziecko większe, 4 letnie i obecnie jeździmy i o odiów męża i do moich, przez pierwsze 2 lata było na zmianę, tzn. jak mały miał 4 mies. wigilia u moich rodziców, pierwsze święto-obiad u teściów, kolejny rok-odwrotnie. Teraz budujemy dom i za rok wielka wigilia u nas... juz się boję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa
no tak mogłam sie tego spodziewac Te wasze kafeteryjne rady, zaraz teksty o histeryzowaniu i tym podobne. Zreszta zakładajac ten temat nie chciałam od was dostac konkretnej rady bo swój rozum mam tylko ogolnie chciałam porozmawiac jak to u was było i ewentualnie zasugerowac sie radami któejs z was :) przyznam te teksty basi nawet mnie rozsmieszyły ale wiekszosc siedzacych tutaj kobitek pluje jadem byleby tylko zaszczuc te inne które miały czelnosc wogole zapytac o cos, podac to w wątpliwosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa
* oczywiscie miałam na mysli wiekszosc kobiet ogolnie na całej kafeterii a nie konkretnie na tym topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc z 3
ale dziewczyno! przeczytaj Twoj pierwszy post - jestes gotowa zrezygnowac z wigilii z rodzina, bo dziecku schemat dnia zepsujesz na JEDEN wieczor, Twoja mama nie rozumie, no w sumie sie jej nie dziwie, zadna rozsadna osoba nie zrozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko z pierwszym dzieckiem jest tyle cackania, wierz mi, drugie juz znacznie luzniej, a trzecie sie samo chowa. Ja robilam wigilie u siebie jak dziecko mialo 6 miesiecy, ale tylko 8 osob bylo. Ja z mezem i dzieckiem, oraz siostra z rodzina. Podzielilysmy sie gotowaniem, dalo rade, maz tez duzo gotowal, razem kroilismy salatkej dzien wczesniej jak dziecko spalo. dla mnie to najwygodniejsza opcja. moim zdaniem jesli pominiesz jednych rodzicow w wigilie to bedzie im przykro, ale z drugiej strony skoro jest ten dyzur wieczorem, to troche zmienia postac rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabierz dziecko do teściów odpuść jej jeden dzień kąpieli :) lub wykąp ją jakoś zaraz popołudniu... potem do rodziców jak dziecko będzie zasypiać na rekach połóż ją tam spać i zostańcie u twojej mamy na noc mama będzie szczęśliwa ze próbowaliście dziecko będzie wyspane i wy zadowoleni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem Twojej mamy zawiedziona?? to nie Twoja wina że ona ma dyżur. . Ja zabrałam córę na Wigilię jak miała 2,5 miesiąca u mnie spotyka się cała rodzina dwadzieścia parę osób, wtedy wszyscy mieli okazję mała zobaczyć i ominęły nas pielgrzymki do domu - przynajmniej rodziny z mojej strony. Było oczywiście zastrzeżenie że jeśli będzie ktoś chory to nie przyjdziemy bo mała zaraz po porodzie leżała miesiąc w szpitalu i wiadomo nie zaryzykowałabym. Mała sobie leżała my zjedliśmy kolację i o 19 byliśmy w domu.No ale Wigilia u nas jest nie później niż o 17-stej Jeśli córa ma swój rytm dnia to i tak zaśnie więc po co ją brać no chyba że masz u mamy ja gdzie położyć łóżeczko turystyczne czy coś w tym stylu. Ja bym nie poszła w cale w takiej sytuacji jak by mi mama jeszcze jakieś fochy robiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś też mieliśmy taką sytuację co roku jak dziecka nie mieliśmy to byliśmy u moich jak i u męża rodziców na wigili ale jak nasz mały pojawił się na świecie urodził się w grudniu przed wigilią jakoś teściowej powiedzieliśmy że nie przyjdziemy bo ja byłam po porodzie zmęczona a mały miał wtedy tydzień . Nie wnikałam czy jej się to podoba czy nie przyszła do nas na drugi dzień .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj synek tez bedzie mial 4 miesiace w wigilie, postanowilam, ze sciagne swoich rodzicow i tesciw do siebie, tak bedzie najlepiej dla nas wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, dziecko drogie ile ty masz lat????? a oddychac umiesz?, czy maz ci powtarza WDECH, WYDECH, WDECH, WYDECH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa
przeciez juz napisalam co robimy a wczesniej napisalam tez ze nie oczekuje od tegom radzaju forow gotowej recepty co mam zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja orka nie miala nawet m-ca jak pojechalismy na 2 wigilie:) przezyla, nie byla niespokona i wszytsko udalo sie swietnie. nie rozumiem podejscia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
corka-nie orka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszyscy beda sie bawic w wigilie a matka nawet się nie naje bo bedzie musiala się dzieckiem zając

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wszyscy zapomna o tym,że ona musi zjesc ciepły posilek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ty chyba przesadzasz..Bierzesz wózek i dzieciak niech spi w wózku .Naprawdę nie wiem gdzie tu problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie każde dziecko chce spać w wózku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę to jest dramat :( a co będzie jak kiedyś urodzi ci się drugie dziecko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to skoro ma spac w wózku to po jakiego ciagnac mała do moich rodziców skoro moze spac smaczne we własnym łózeczku w domu pod opieka drugiej babci? podczas gdy my pojedziemy sami? Co to za roznia gdzie ma spac? a tylko dodatkowa robota z ubieraniem małej ( czego nie cierpi), przenoszeniem do samochodu, pakowaniem wozka i jej rzeczy i z powrotem powtórka z rozrywki Po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa
* ten poprzedni wpis to ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko naprawde tez bym chciała miec tylko takie problemy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa
a gdzie ja powiedzialam ze to jest problem? po prostu chcialam sie poradzic i poznac zdanie innych kobitek :) myslicie ze z niepokojem i obgryzionymi ze stresu paznokciami wyczekuje na kolejne wpisy z nadzieja ze nadza mi stuprocentowa odpowiedz co powinnam zrobic? :) żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do mnie przyjdzie mama i brat męza syn bedzie miec 5 mc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam młodszego syna w ubiegłym roku, zreszta ja nigdy nie trzymalam czasu co do minuty. On sam wie kiedy jma jesc czy spac. Dzieki temu jezdzimy razem w góry- pierwszy raz jak mial 3 miesiace wlasnie, potem morze i teraz juz caly czas góry, nie wyobrazam sobie stalego planu dnia!Nic zrobić bym nie mogła, a juz na pewno nie wieczor, moje dziecko chodząc spać o 19.30 ojca by nie znało! Troche spontaniczności!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasem to jest problem i to masakryczny gdy mi urodziło się dziecko i teściowa i mamusia się obraziły bo u każdej mieliśmy spędzać Wigilię xx zostaliśmy w domu od tej pory zero problemów to ona dzwonią się zapytać w który dzień nam pasuję mówię o świętach BN cz W - żadnego narzucanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×