Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nawracajace infekcje pochwy

Polecane posty

Gość gość

czy ktoras z Was wygrala z grzybica i infekcjami bakteryjnymi?? ja mam nawroty od kilku lat, a ile kasy wydalam to szok!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze to maz o siebie nie dba i przenosi na ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bardzo dba o siebie, jak mam leczenie to razem z nim, choc to ja zawsze prosze lekarza o cos dla meza, bo sami z siebie to malo ktory pomysli zeby leczyc nietylko mnie ale i meza, bylam u wielu lekarzy, jeden zaproponowal szczepionke, ale sa rozne opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rowniez mam czeste infekcje, tj. co jakies 4 miesiace, lekarz mowi, ze tak po prostu bede miec, ze mam tendencje do lapania takich bakterii, czy to w publicznej toalecie czy w innym miejscu. sa kobiety bardziej i mniej odporne na takie infekcje, ja naleze niestety do tych drugich. z tym, ze jak czuje, ze cos sie juz zaczyna dziac nie tak (np. szczypie, piecze przy oddawaniu moczu) to smaruje sobie ta mascia 'clotrimazolum' i nastepnego dnia juz jest o wiele lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja juz cuda wyprawialam bo nieraz co miesiac infekcja, tez stale na kwasie mlekowym, doustnie lub dopochwowo, czasem juznie mam siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 121412
Ja mam od ponad roku problem z pęcherzem, często oddaje mocz, ale bez żadnego pieczenia, bólu. Robiłam ostatnio posiew i wyszła mi w wymazie z pochwy bakteria Enterococcus faecalis. Czy może któraś z Was miała z czyms takim do czynienia? Czy ciężko to wyleczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie używaj płynów do higiwny intymnej bo wymywasz naturalna florę przynajmniej przez 10 dni stosuj probiotyk np. compli flora i powtarzaj co pół roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet takiego o ph 3,5 ? no ale to musialaby plyny tez nie uzywac do kapieli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mowa tu o nadmiernym szorowaniu pipki !!!! rozchylaniu warg i szorowaniu plynem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozbyla sie ktoras z Was tego raz na zawsze??/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Walczę z grzybicą pochwy od trzech lat. W najgorszym momencie miałam max. 2 tygodnie przerwy między kolejnymi infekcjami, aż w końcu zaczęłam szukać informacji i odkryłam, że to kwestia zagrzybienia całego organizmu, a dokładniej kandydozy. Najlepszą metodą na pozbycie się tego dziadostwa jest dieta - bezglutenowa, bez drożdży, ryżu, ziemniaków, pleśni, grzybów i przede wszystkim bez cukru (dotyczy też owoców). Wytrwałam rok i powrócił spokój :-) Niestety, pofolgowałam sobie w wakacje i muszę się zebrać w sobie i wrócić na ostrą dietę, co by uniknąć nieprzyjemności. Leków staram się nie brać, bo zazwyczaj pomagają tylko na chwilę (nie dotyczy kwestii pochwowych, bo w przypadku infekcji tam, nie da się bez tego funkcjonować), za to zainwestowałam w ksylitol (słodzik bakteriobójczy, rozprawił się też z próchnicą), warzywa, naturalną żywność (polecam czytanie etykiuetek - zło czai się wszędzie! :-) ) i czosnek. Dieta jest upierdliwa, ale przynosi ulgę. Dodatkowo - w necie jest pełno blogów z przepisami dla ludzi z kandydozą, wystarczy poiszukać po angielsku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja nie jem slodyczy ale kawke slodze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim przypadku najlepszym sposobem na nawracające infekcje i grzybice był rozwód. Teraz to kochanka męża próbuje dociec jakim to cudem znowu coś jej się przyplątało???... ;P Też się ze mną leczył i udawał zdziwionego, że jak to? Znowu?? 10lat sięz tym męczyłam. Po rozwodzie wystawiłam mu rachunek. Powiedziałam mu, że wisi mi 3000zł z za leki i prywatne wizyty! I wiecie co? Zapłacił!!! :D A od dwóch lat na moich majteczkach nie ma ani jednej kropelki upławów i wreszcie koniec z tym smrodem (przepraszam, że tak obcesowo ale kto cierpi na to to wie o czym mówię...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja juz przed slubem sie z tym meczylam:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musi byc leczona para a nietylko ty!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama998
U mnie też był problem z nawracającą grzybicą pochwy. Ale w końcu ginekolog zrobił wymaz na posiew, przepisał celowane leczenie, ograniczyłam spożywany cukier, zmieniłam też praktyki higieniczne. Nie robię irygacji, okolice intymne myję płynem z niskim pH 3.5 i kwasem mlekowym oraz chlorheksydyną - lacibios femina protecta - który daje mi ochronę przeciwbakteryjną i przeciwgrzybiczą. Łagodzi również podrażnienia i mikrourazy, które często przyczyniają się do powstania grzybicy. Nie uczula i nie wysusza, więc dla mnie jest rewelacyjny. A i łykam od ostatniego leczenia grzybicy probiotyk, podcieram się od przodu do tyłu i używam osobny ręcznik do okolic intymnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
caly czas uzywam tego plynu- nie jest zlotym srodkiem na infekcje, do tych pozostalych zasad tez sie stosuje, irygacji nigdy nie robilam, posiew robie co 2 miesiace, a jeszcze nic nie pomoglo to brzmi jak reklama tego plynu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy nawracającej grzybicy pewnie żaden środek nie będzie złoty-a wszystko razem da jakiś efekt. U mnie to jest dieta-niskocukrowa i niskowęgowodanowa, zasady higieny, bawełniana bielizna itp.Do tego co jakis czas robię sobie kurację provagiem/20 kapsułek/.Co do zarażania przez partnera to nie jest to aż tak częste jak może się wydawać.Raz faceta można przeleczyć ale oni nie są nosicielami grzybicy. Dobrze też sobie zbadać cukier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klapoucha
lek - ciaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lekiem wcale nie jest ciaza, bo ja jestem w ciazy a infekcje zlapalam. tak jak Ty mam nawroty. ogolnie bardzo dobry jest antybiotyk fluomizin stosowany z lacibios femina-mi pomoglo, ale kiedys jak nie wiedzialam o antybiotyku, to stosowalam swoja kuracje : lacibios femina doustnie, lactovaginal dopochwowo i smarowalam jeszcze wargi sromowe provag zel. mi wtedy pomoglo i dlugo nie wracalo. antybiotyk musialam zastosowac jednak mimo braku infekcji, ale przed badaniem hsg, podczas ktorego, nie mozna miec zadnych bakterii w pochwie. polecam te moja kuracje, mi pomogla, jednej pani polecilam to tez dziekuje mi do dzis, wiec moze i Tobie pomoze, a nawet na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klapoucha
no to precyzuje - u mnie z pojawieniem sie ciazy odeszly infekcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bylam 3 razy w ciazy i bylo jeszcze gorzej bo dodatkowo luteina podrazniala i powodowala infekcje lub przyczyniala sie w znacznym koncu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam spokoj 3 miesiace, ostatnio bylamu gina i super, powiedzial ze nie musze codziennie aplikowacprobiotyku, tylko co 3-4dni albo rzadżiej bo wyglada ze jest dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×