Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Czy opłaca się iść na pomoc kuchenną i co ona robi

Polecane posty

Gość gość

up :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obiera warzywa i sprząta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obiera warzywa owoce, kroi, panieruje mięso, sprząta, etc. Ogólnie to taki "murzyn" w kuchni, robi wszystko co mu kucharz każe, raczej proste czynności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomoc kuchni bardzo często wykonuje prace za kucharza, a pensje ma jako pomoc kuchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za pytanie? Chcesz pracować? Gdybyś chciała na pewno nie zadawła byś takiego idiotycznego pytania!😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaka stawka ? Czy też wypłata ? Ja byłam zatrudniona jako pomoc kuchenna, miałam stawkę 6 zł za godzine, ale porócz sprzątania, kojenia itp musiałam robić surówki, odbierać telefony przekazywać zamówienia do kucharzy, a następnie do kierowcy(jeśli ktoś zamówił) musiałam odbierać dostawy, i musiałam być na każe kiwnięcie palcem..nie skończyłam jednej rzeczy, a oni już mieli 10 innych zajęć do zrobienia..powiedzmy, że myłam podłogę, a ten mi podaje brudne naczynie, umyj ! Szybko ! Przeważnie prztpalone, ciężko byłó domyć i jeszcze pretensje miał, że za wolno...za wszystko ja dostawałam do głowie, chociaz nawet ja tego nie zrobiłam..jedzenie dostawałam raz dziennie przy czym musiałam jeśc bardzo szybko, bo zaraz się w*******i, że za wolno..nie miałam żądnej przerwy, a jak zrobiłam sobie kawę żeby pipijać między pracą to też dostałam zj***e..zwolniłam się po trzech tygodniach, nie szanowali tego co robie tylko cały czas mnie pospieszali i cały czas coś było źle...nie mowiąc o tym, że nie potrafili nawet głupiej skorupki od jajka wyrzucić tylko wszystko musiałam za nich sprzątać..tragedia ogólnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuję jako pomoc kuchenna prawie dwa lata-robię wszystko to co powinien robić kucharz, wszystko przygotowuję do wydania na salę, robię surówki, wszystkie mięsa, sosy i inne do wydawki. Zmywam naczynia(wszystkie), sprzątam - pracuję po kilkanaście godzin dziennie za mizerne pieniądze. Kucharz jest wiecznie niezadowolony i wszystko jest źle. Jestem wykończony psychicznie jak długo jeszcze wytrzymam nie wiem, pracuję bo jestem zmuszony.Nikomu nie życzę takiej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niedawno szukałam pracy, to poszłam do jednej restauracji pooglądac mi kazali najpierw jak ta praca wygląda... Patrzyłam 2 godziny i sie czułam zmęczona, jakbym to musiała robic. nie zakwalifikowałam sie ostatecznie do tej pracy, ale szacun dla ludzi co zniesli te pracę dłuzej, chyba jedna z najcięzszych prac, czytałam gdzies ze ktos dostał od tego udaru w końcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HardLife
Witam Od Kilku dni pracuje Jako Pomoc Kuchenna Praca Jak Każda Stawka 10zl/h w zależności jaka restauracja i ilu gości dziennie nie którzy siedzą po 10h i nic nie robią bo brak ludzi a inni znów zapieprzaja bo aż sala pęka. Nie ważne gdzie będziesz pracować wszędzie będą takie dni że nawet nie dasz rady usiąść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukasz ciekawej pracy ? Pomysłu na biznes? Chcesz rozwiną swoje zainteresowania i pasje? Polecamy kwalifikacyjne kursy zawodowe - gdzie możesz uzyskać cenne kwalifikacje zawodowe i dyplom technika w danym zawodzie. Do zapisu nie wymagamy wykształcenia średniego ani matury! Nauka w systemie zaocznym, plany dostosowane do osób pracujących - możesz pogodzić pracę i edukację! Polecamy: elektryka, logistyka, usługi fryzjerskie, kucharz, cukiernik, rolnik, fotograf, technik przemysłu mody itp. Rekrutacja trwa cały rok ! Przyjdź do naszego biura a dowiesz się więcej : NOVA Centrum Edukacyjne ul. Dworcowa 39/1, tel 883070678, 683070678, mail: @ lub zapisz się ON-LINE: www.nova.edu.pl Zapraszamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAga
ZDECYDOWANIE NIE ZGŁASZAJCIE SIĘ do takiej pracy. Jest to wyzysk człowieka, marne zarobki a pracujesz,, za dwie osoby''. To jak praca w obozie! Zawód ryzyka zdrowotnego:nadwyręrzony kręgosłup, ręce, nogi. Bez premii, skandal najgorsza praca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michu89
nie słuchajcie Agi - warto spróbować, zwłaszcza za te 10/12 zł netto. a że trzeba się napocić - a czego wyście oczekiwali, nieroby? na kuchni nie ma siedzenia. ja tam wolę pozasuwać te 10 godzin i wiedzieć, za co dostaję pieniądze, niż stać jak ćwok i zachęcać ludzi do założenia konta w banku (ulubiona praca studentek z aspiracjami).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy do jakiej kuchni trafisz i z kim bedziesz pracowac.bylam w miejscach gdzie wspaniali ludzi i w takich gdzie koszmarni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opanuj się
Ktoś napisał że zarabiał 6 zł na h. To.jest.kur.a.dramat. Jak można się na to godzić? ZAWSZE jest alternatywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Lilla
Do "Opanuj się" ktoś napisał że ma 6 zł/h ale to w 2013 roku. Teraz może więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pracowałam w wakacje właśnie jako pomoc kuchenna w hotelu oddalonego o 200 km od domu więc musiałam mieszkać na szczęście zapewniali zamieszkanie (dwa łóżka mała szafa i szafka jakaś większa na różne rzeczy kuchnia i łazienka jedna na 6 osób mały domek z trzema pokojami dwu osobowymi) byłam tam z koleżanką bo się sama bałam tylko ona pracowała jako pokojówka. Pracowałam już pierwszego dnia 12,5 godzin z najdłuższą przerwą 15 minut potem teoretycznie miałam 4 godziny przerwy w ciągu dnia a praktycznie raz miałam taką przerwę a potem zazwyczaj z wielką łaską pozwalali mi iść po obiedzie jak już nie było zbytnio ludzi czyli około 14 ale najpierw musiałam wszystko posprzątać w między czasie dodawali mi jeszcze jakieś prace i zchodziło mi ogarnięcie wszystkiego około godziny już 15 i na 17 musiałam być już spowrotem bo kolacja tak naprawdę gadałam tylko z jednym chłopakiem który pracował tam jako kelner i dziewczyną rok młodszą odemnie która też była jako pomoc kuchenna ale jej nikt tam jej nie traktował jak mnie. Dwa przywileje miałam że w każdej chwili mogłam coś zjeść i pić i to że koleżanka miała na przykład na 7 do pracy a ja na 11 i to było mi na plus bo czasami wieczorem nie miałam nawet siły się już wykapąpać a i nie raz jak wracałam to nie było już ciepłej wody. Raz nie działała wypażarka (ja się nie znam nie wiem co się stało przyszłam do pracy już nie działała) i dostałam ochrzan że nie wyrabiam się ze zmywaniem no do jasnej cholery zapełniłam wszystkie koszyki a nie mogłam tego wypażyć a jak chciałam odłożyć naczynia nie wypażone to czemu nie wypażyłam ale jak zgłaszałam im ile tylko się dało że nie działa to raz ktoś przyszedł zobaczyć nie doszedł o co chodzi i se poszedł i więcej nie wrócił i tylko dwóch kelnerów się tym interesowało aż się okazało że jakiś bardzo mądry ktoś wyją coś tam z niej (wieczorem jak wychodziłam działała normalnie więc to nie byłam ja i musiał to zrobić ktoś rano). Musiałam szybko coś obrać i się skaleczyłam chciałam wziąść rękawiczkę a że nie było mniejszych rozmiarów to chciałam wziąść większą to też mnie ochrzanili że dla kucharzy są bardziej potrzebne to poszłam zmywać co tam że krew mi leciała pomijając fakt że nie mogłam wsadzić ręki pod wodę a jeszcze potem musiałam obrać cebulę to myślałam że się zesram tak piekło i powiedziałam dość głośno że skąpiec czy coś w tym rodzaju to na drugi dzień szef kuchni przyniusł mi 4. Albo drugi kucharz (nie polak i czasami było ciężko zrozumieć co mówi) dostałam o... że czosnku nie obrałam i poszłam na przerwę przeprosiłam powiedziałam że musiałam nie zrozumieć albo nie usłyszeć jak prosił to powiedział że nie musi mówić no dobra mogłam się domyśleć bo w sumie co dziennie to robiłam ale skąd mogłam wiedzieć ile on tego potrzebuje pół biedy jakbym obrała więcej ale jak za mało to jeszcze większą ...e bym dostała bo jednego dnia potrzebowali na przykład trzy główki a drugiego 10. Poszłam zapalić pogadałam trochę z tym kelnerem (miało się około 5 minut na fajka jednorazowo aby nie za często) i zobaczyłam że mama do mnie dzwoniła i chciałam napisać esemesa że jestem w pracy i nie mogę rozmawiać że zadzwonię później nie minęło jeszcze mi te 5 minut i już nie paliłam miałam napisać tego esemesa i wracać na kuchnie i szef akurat wyszedł zapalić to tylko powiedział że coś długo trwa ten mój fajek i że na kuchni jest dużo zmywania wróciłam nie było w zlewie nawet jednej łyżeczki (tylko ja zmywałam no chyba że miałam przerwę) zamówień też żadnych nie było i skończyło się tak że przez najbliższe 15 minut siedziałam na tyłku bez czynnie bo nie było nic do roboty a na przerwę oczywiście nie mogłam iść bo zaraz obiad (chodziłam zapalić tylko jak wszystko było posprzątane na błysk i się upewniłam że nie mają dla mnie żadnej roboty). Miałyśmy być tam miesiąc żebyśmy miały jeszcze coś z wakacji a ze względu na to że ja już tam nie dawałam rady wróciłyśmy po tygodniu w ostatni dzień pracy spytałam szefa czy jak się ta druga dziewczyna zgodzi zostać sama i posprzątać to czy będę mogła wyjść wcześniej bo muszę się spakować wcześnie wstać bo na 9 musiałyśmy być w innym mieście oddalonym o około godziny drogi samochodem od tego co byłyśmy a jeszcze miałyśmy rano się rozliczyć z menadżerką bo wieczorem nie miała kiedy to powiedział żebym pogadała z tamtą i jak się zgodzi to zobaczymy zgodziła się to on stwierdził że nie mogę wyjść wcześniej bo jest sobota najwięcej ludzi i że się ona zarobi sama a wcale tak dużo roboty nie było o 22 byłam już wolna więc się wyrobiłyśmy się w godzinę (na moje szczęście) w tygodniu wychodziłam najwcześniej 23.30. Ale przynajmniej w miarę dobrze płacili miałam 11albo 12 złoty za godzinę i w tydzień zarobiłam 700 złoty 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×