Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

PILNE Pytanie do Swiadkow Jehowy

Polecane posty

Gość gość

potrzebuje pytania na tematy biblijne a wiem ze swiadkowie najlepiej sie na takich sprawach znaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytania ktore moge zadac katolikom i ich falszywej doktrynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Maryje nei wierza?? A CO to znaczy?? :D Jak juz to nie wierza ze byla dziewica inteligencie 🖐️ Ael wierza ze byla matka Jezusa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniushykrolewski
przeglądałem raz Strażnicę i odpowiedź na to jak ma wyglądać stosunek płciowy, wszystko dobrze, tylko za dużo modlenia za mało kopulowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wejdznaichstrone
Wejdź na ich stronę internetową. Tam są zamieszczone pytanai biblijne oraz czasopisma "Strażnica" i "Przebudźcie Się" w wersji online

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniushykrolewski
nie wchodź bo wessasz trojana co ci będzie blokował strony p***o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Księżom, b. dyrektorom płockiego Caritasu, grozi do 10 lat więzienia 2013-03-05- Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w płockim Caritasie wszczęliśmy w roku 2007 na podstawie doniesień prasowych - przyznaje rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Płocku Iwona Śmigielska-Kowalska. - Wszystko dotyczy okresu pomiędzy rokiem 2006 a 2008. Caritas Diecezji Płockiej w 2006 r. podpisał z Państwowym Funduszem Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych umowę na realizację czterech programów związanych z aktywizacją niepełnosprawnych. Jak wylicza rzeczniczka prokuratury, były to: "Razem możemy więcej", "Praca bez barier", "Ośrodki aktywizacji zawodowej osób niepełnosprawnych", "Pomocna dłoń". Wszystkie umowy na te projekty parafował ówczesny dyrektor Caritas ks. Z. W jego przypadku akt oskarżenia jest bardzo obszerny. Zarzuty dotyczą m.in. niedopełnienia obowiązków wynikających ze sprawowania nadzoru. Iwona Śmigielska-Kowalska nie chce się wdawać w szczegóły, mówi ogólnie, że chodzi o złe dysponowanie uzyskanymi środkami. Czyli, wyrażając się bardziej wprost, pieniądze szły nie na to, na co miały być przeznaczone. Kolejny zarzut wobec ks. Z. to niewłaściwe dokumentowanie oraz sporządzanie nierzetelnych wniosków o dalsze finansowanie projektów. Do tego byłego dyrektora obciążają polecenia, jakie wydawał swoim pracownikom - miał nakazywać fałszowanie dokumentów. Prokuratura dopatrzyła się, że były fałszowane podpisy, daty, a wszystko to miało służyć temu, by pieniądze trafiały do osób, które wcale nie były zatrudnione. W "Gazecie" pisaliśmy o tym już dwa lata temu: "- Gdy pieniądze płynęły, PFRON zorientował się, że coś jest nie tak. Ten sam mężczyzna według dokumentów Caritasu pracował jako osoba sprzątająca w ośrodku w Łowiczu i w... Kołobrzegu - opowiadała osoba związana ze śledztwem w tej sprawie. - Niektóre kursy w ogóle się nie odbywały. Albo odbywały się, ale nie w tak szerokim zakresie jak ten deklarowany. Udokumentowane zakupy nie miały miejsca, usług nie wykonano. Wszystko wskazuje na to, że wiele dokumentów sfałszowano, a podpisy kursantów czy wykonawców usług podrobiono". Ks. Z. ma też zarzut wyrządzenia szkody majątkowej wielkich rozmiarów, na kwotę nie mniejszą niż 3,4 mln zł. Przestał być dyrektorem Caritasu w roku 2007. Zastąpił go ks. W. Jak przypomina prokurator Śmigielska-Kowalska, nie tylko przejął obowiązki, ale miał opracować i zrealizować program naprawczy. Dlatego PFRON, wierząc, że Caritas Diecezji Płockiej wyprostuje wszelkie nierzetelności, dalej przekazywał pieniądze na prowadzenie programów. Niestety, także ks. W., który przestał być dyrektorem w 2008 r., doczekał się poważnych zarzutów. Po pierwsze - o to, że program naprawczy wdrażał nieefektywnie i doprowadził do wypowiedzenia umów z PFRON, co skutkowało żądaniem zwrotu 13 mln 670 tys. zł wraz z odsetkami. - Tak więc również drugi szef Caritasu usłyszał zarzut wyrządzenia szkody majątkowej wielkich rozmiarów - dodaje rzeczniczka prokuratury. - Obu księżom grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Aktem oskarżenia objętych jest siedem osób, pozostała piątka to świeccy pracownicy, którzy na polecenie Z. fałszowali dokumenty. Grozi im od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. - Sprawa została już skierowana do Sądu Okręgowego - poinformowała nas we wtorek Iwona Śmigielska- Kowalska. Na swojej stronie internetowej pisze o tym również diecezja płocka. Wikariusz generalny ks. Mirosław Milewski przypomina, że to bp Piotr Libera zarządził audyt, jego wyniki zostały ogłoszone w 2010 r. Audyt wykazał, że zarządzający płockim Caritasem zawierali umowy z PFRON bez wymaganej zgody organów nadrzędnych - to jest biskupa miejsca oraz Stolicy Apostolskiej. Ks. Milewski podkreśla też: "Caritas z własnej inicjatywy współpracował w tej sprawie z Prokuraturą Okręgową w Płocku, aby rzetelnie ją wyjaśnić. Przystąpił do postępowania prokuratorskiego w charakterze pokrzywdzonego. Teraz sprawę musi rozstrzygnąć sąd. (...) Diecezja Płocka i Caritas, to dwa odrębne podmioty prawne - Caritas jest instytucją samodzielną. Diecezja Płocka nie jest stroną postępowania sądowego".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×