jak w waszych domach zachowuje sie wasz ojciec

Mam juz dosyc,doslownie. Idzie do toalety,to nawet nie zamknie za soba pieprzonych drzwi,tylko je 'przymyka' .Czasami bylo tak,ze sikal przy otwartych na oścież,nie mowiac juz o myciu rąk........Jak siedzi na moim laptopie to ,az mam touchpad caly tlusty...Dlatego zawsze sie boje sytuacji,gdy ma spac u mnie przyjaciolka. .Czy tylko moj stary jest tak niewychowany? Chodzi pare dobrych dni w tych samych gaciach,bierze tabletki moczopędne i non stopem nie zdąża do wc. Klapa zasikana,podloga wokol rowniez..... Dlubanie w nosie przy tym wszystkim to chyba najlzejsza sprawa. Wiem,ze jest we wlasnym domu,ale w ogole sobie nie zdaje sprawy,ze taki widok moze obrzydzać :/ Najgorzej jest jak przychodzi do mojego brata jego dziewczyna,a on zaspany wylazi z pokoju i idzie do wc w samych majtkach, ledwie wchodzi po schodach, jest otyły.......makabra po prostu. Taki wstyd....Z kąpaniem sie tez niezaciekawie. A Jak jest u was w domu? :(

prawie kazdy facet obszczywa kibel, ale zaden sie do tego nie przyzna. z higiena tez krucho u facetów. nic nadzwyczajnego z twoim ojcem niestety...a zwracałas mu uwage?

no moj jest normalny i zachowuje sie elegancko, a juz przy ludziach na pewno. Jedyna odchyłka, to ze potrafi sie zamknac na 15 minut w kiblu i czytac gazete, twierdzi, ze przynajmniej tam mu nikt nie przeszkadza

tyle razy...niestety on sobie nie da nic powiedziec. jak mu np. trzasnelam drzwiami od toalety,bo juz nie moglam wytrzymac,to tylko klotnie byly........

moj jeszcze lepiej........książke i papieroska bierze,a pozniej jak wchodze to mam wrazenie,ze zaraz odjade na tamten swiat.

mój stary to też oblech, długie w nosie robi kuleczki i potem rzuca na podłogę, myje sie ale k***a nie do końca bo potem piżama czy poduszka w łoju, zeby to nie wiem czy 1 na dwa dni mu się zdarza. Faceci sa całościowo obleśni.

moj jest w porzo, a jakby było coś nie tak i zwróciłabym mu uwagę przyjmie i się dostosuje

Mój jest spoko .Powiem nawet ,że jestem dumna z niego .Pełna kultuar. Współczuję dziewczyny .A ile Wasze tatusie mają lat?"

Moj 53 w tym roku

Weż go k****a zacznij uczyć dobrych nawyków .Przecież nie jest stary.

moj ojciec jet super, zawsze zadbany i nigdy nie musze sie go wstydzic a wrecz przeciwnie. Jak przychodza moi znajomi to sam pyta czy napiliby sie kawy, herbaty. Z takim ojcem jak pisze autorka chyba bym dostala jakiejs nerwicy.

Na szczescie mój ojciec nigdy taki nie byl.

krzycz, klnij, wyzywaj! to co on robi nie jest normalne!

Mój tata jest w porządku.Zachowuje się na poziomie.Nie widziałam nigdy żeby chodził w majtkach.Zawsze ma eleganckie szlafroki i pizamy. Nie wyobrazam sobie takiego zachowania.W życiu nikt by do mnie nie mógł przyjść, bo zapadła bym się ze wstydu pod ziemię.Wierzyc mi sie nie chce ze sa jeszcze tacy prostacy:D

Dodam że mój Tatus ma 47 lat:D Wspaniały czlowiek, koleżanki mogą mi pozazdroscić.Wiem że jest elegancki i zadbany.

a mój niestety nie żyje.. i strasznie za nim tęsknię.. i za jego dziwnymi nawykami też. Mój tata uznawał tylko krem nivea (to i tak dużo jak na faceta) i jako jedyny z rodziny zdrabniał moje imię.. zauważcie dziewczyny ich dobre strony.. póki czas.. Mój odszedł mając 53 lata, nagle, niespodziewanie..

mój w moim domu w ogóle się nie zachowuje, bo był mnie może raz w życiu, pół godziny na kawie i won. A z domu rodzinnego go w ogóle nie pamiętam, poszedł w długa jak byłam mała.

mój ma 54 lata, pracuje fizycznie w fabryce, kapie się cały codziennie i bieliznę zmienia, odkąd pamiętam nigdy nie zobaczyłam rzuconych skarpet czy innych ciuchów, wszystko chowa do szafki czy do brudownika co prawda w szafce ma bajzel, ale tak się lepiej odnajduje hehehe

ja tez chcę miec tatę....takiego z prawdziwego zdarzenia.....

trzaskanie drzwiami i darcie sie nic nie da-jeszcze bardziej sie zaperzy. spokojnie pogadaj, popros aby nie robił niektórych rzeczy przynajmniej jak są obcy ludzie w domu. a najlepiej by było jakby twoja matka z nim o tym pogadała. faceci niestety bardziej kapcanieja na starosc niz kobiety i mniej do nich dociera. do tego dochodzi andropauza ktorej nie sa świadomi.ogólnie trudna sprawa

Atabe tez ma racje, czasem wart przymknac oko

mój ojciec ma 58 lat i na szczęście wie co to kultura osobista. zamyka drzwi do łazienki, nie obszczywa deski, myje ręce i nie lata po domu w majtkach :D jakbym miała takiego ojca jak Ty to bym mu powiedziała wprost że chyba wychował się w lesie. no i niepojete jest to że łazi w mjatkach przy dziewczynie Twego brata. Twoja matka nic mu nie mówi?

aha, no i mój ojciec nie umie korzystac z internetu, siedzi tylko przed TV :D

Mój ojciec nie jest brudasem, dba o higienę, jak ma bardziej brudzącą robotę to przeważnie bierze prysznic zanim do obiadu jeszcze siądzie, nie zostawia zasikanej muszli... w najbliższym gronie czasem pozwalaliśmy sobie na takie "buractwa" jak beknięcia, bąki czy dłubanie w zębach wykałaczką, przy gościach oczywiście nigdy. No i jako źle wychowana rodzina większość z nas czytała przy jedzeniu :P W majtkach czasem chodziliśmy, nikt się przed nikim nie chował specjalnie w bieliźnie, ale też nie było tak że ktoś z lenistwa chodzi roznegliżowany. Zdarzało się że w niedzielę do południa w szlafrokach. Ale nie musiałam się jakoś specjalnie za niego wstydzić. No, czasem ma głupie poczucie humoru ale to mam z własnym mężem... Jedyne co mi przeszkadzało to to że palił wszędzie, m.in. w kuchni i jak stracił pracę i został na samych fuchach zaczął więcej pić, ale to już nie mój dom i nie mój problem/

mój nie obszczywa deski bo po prostu zwyczajnie na niej siada kiedy sika, co dla wielu jest to nie męskie były tu na kafe tematy czy wasi mężowie sikają na siedząco to się odezwały co to dla nich jest pedalskie no to niech latają ze ścierą i myją siuśki

a ja mam 26, nie mieszkam już co prawda z rodzicami od kilku lat. Muszę przyznać, że mój ojciec był ideałem i zauważam to z perspektywy czasu no i tego co czytam tutaj. Pilnował porządku w domu i na podwórku, nie dopuszczał do żadnych usterek, jak był u nas w domu remont to większość rzeczy robił sam i nigdy nie było bałaganu bo on na bieżąco po sobie sprzątał, nawet zmywał panele po malowaniu bo wiedział, że farbę ciężko się zmywa :) dzięki temu moja mama czy ja miałyśmy jednocześnie mniej roboty, remonty nigdy nas nie przerażały tak jak innych. Nigdy też go nie widziałam jak obdarciucha, nawet podczas remontów itp. wyglądał schludnie, miałam koleżanki, którym się podobał :) poza tym mój ojciec nawet jak wychodził tylko do sklepu to zawsze ładnie pachniał, był czysto ubrany. Nie lubi się golić dlatego do dziś nosi taki kilkudniowy zarost, zresztą pasuje mu to. I jeszcze jedno: lubi czyste buty i ma skłonności do oceniania ludzi po butach (w sensie czy są czyste a nie jaka marka itp.). Jedno co mi w nim przeszkadza: jest alkoholikiem. Bywa, że nie pije przez 2-3 miesiące ale ma takie wyskoki, że pije bezustannie przez dobry tydzień, wtedy wizualnie zmienia się nie do poznania, zupełne przeciwieństwo jego normalnej codzienności. Zarośnięty, chodzi cały czas w tym samym ubraniu, śpi wtedy w garażu albo u kumpli. Zawsze boję się go w tym czasie, takie dziwne uczucie we mnie budzi i unikam go jak mogę bo nie chcę go takiego zapamiętać.

ja co prawda ojca nie mam ale miałam go przez pierwsze 8 lat życia. Niewiele już z tych czasów pamiętam. Kiedyś trafiłam w domu na jakieś jego notatki - wszystko napisane drukowanymi literami, jakby pismem technicznym, równiutko. Mama powiedziała, że on miał zawsze taki styl pisania i to pismo bardzo go odzwierciedla bo był czysty, trzymał porządek, lubił wszystko równo i ładnie ułożone. Niestety sama tego nie mogę stwierdzić.

W większosći zachowanie ojców wynika z tego że przechodzą kryzysz wieku średniego. Nie oceniajcie tylko starajcie się ich zrozumieć. Sami będziecie tro przechodzić. I dziewczyny i chłopcy. Poczytajcie http://abcandropauzy.pl/kryzys-wieku-sredniego-objawy/

to z***biscie,bo jak bylem u dziewczny ktora mieszka sama,to sf w mieszkaniu powalil mnie z nog,jestscie gorszymi sfiaryami jak faceci

mój jest fajny. kibel zamyka. jak przyjeżdżam to pyta co mi ugotować dobrego. nie dłubie w nosie ani żadnych innych dziwnych obleśności. po domu ubrany chodzi. mamy parę dni w domu nie było to strasznie za nią tęsknił.