Zwiazek sie wypalil czy nie pasujemy do siebie

Mam taki problem, ze w sumie jestem w zwiazku i nie jest do konca dobrze, nie bardzo mamy zycie seksulane, nigdy razem nie wychodzimy nie wyjedzamy, malo czasu spedzamy. Mamy tez inne podejscie do wielu spraw i np ja o wiele lepiej zarabiam i wkurzam sie jak on wydaje kase bo ja nie moge wtedy odlozyc lub wydac na jakies przyjemnosci tylko na zakupy itd. On zawsze pracuje w weekendy i popoludnia, ja normalnie. Czuje ze mi brakuje wielu rzeczy, nie wiem czy ten zwiazek sie wypalil? czy jednak nie do konca pasujemy do siebie? mysle ze go kocham, nie chcialabym go zranic czy zawsze mu pomagam itd... ale czuje ze nie dostaje tego co bym chciala od partera... niestety jakos nawet koledzy wykazuja wieksze zainteresowanie i zabiegaja o mnie. Myslicie ze warto ratowac zwiazek? czy po prostu nie jestesmy sobie pisani

mam podobny dylemat moze razem cos wymyslimy

mam podobny dylemat moze razem cos wymyslimy

skoro wolisz kolegów:P to nas nie pytaj!

sama juz nie wiem czy chce byc w tym zwiazku czy nie, czy po prostu boje sie zostac sama...moze moje wymagania sa za duze i tak naprawde facet 'idealny' nie istnieje...

No a probowalas z nim o tym rozmawiac moze on mysli ze jest wszystko ok?

oczywiscie ze rozmawialam, niby rozumie i obiecuje sie starac ale jakos tak nie wychodzi mu. Wiem ze mnie kocha, ale moze po prostu nie potrafi sie zmienic? w koncu ludzie sa rozni