Ta miłość miałaby sens

do powyższej..nie jestem autorką. Kto Tobie dał prawo do oceny ? znasz sytuacje? moze nie przeszkadza mi, że w oczach osób takich jak Ty jestem jak to napisałś żalosna..a Ty jaka jestes decydując sie na takie epitety?

mogłeś zrobić więcej ..mogłes powiedzieć mi prawdę. Ja chciałam Ciebie od samego początku..to Ty nie chciałeś mnie...jak można wierzyć w te słowa mając świadomość, ze jesteś z Nią? że zasypiasz prz niej..że kochasz się z Nią? no jak? co miałam zrobić?

wszystko dałem co tylko mogłem wszystko, to własnie tylko siebie słyszałaś, w sumie tak jak bym był sam z toba. Nic nie słyszałaś. Nigdy nie moglismy normalnie porozmawiać.

gdybys mnie kochał nie żyłbyś z Nią....ja chciałam mieć mężczyznę na wyłączność..od początku jesteś tam gdzie chciałeś być..

nie powiedziałeś mi nigdy, ze chcesz być ze mną...nie podjąłeś tej decyzji, a potrafiłeś byc z Nią...to co wg Ciebie miałam zrobić? prosic Cię abys odeszedł od Niej...?

wiesz..chyba nigdy nie uda mi sie Cie przekonać. Chcę Ci tylko powiedzieć, ze Cię kocham. jest wiele przeszkód, ale myslałem, ze to cos znaczy i się da wszystko przejsc.

czy na pewno wiecie z kim rozmawiacie? bo moze trzeba porozmawiac w realu

wiesz dobrze, że nie uważałam, że to są przeszkody których nie mozna pokonać, gdyby tak było odeszłabym wtedy gdy sie dowiedziałam...byłam mimo wszystko..i zaufałam Tobie na nowo.

facet mówisz ocej kobiecie ze ją kochasz a ta właściwa to wie?

co za bezsens to tylko pokazuje jak mozna nisko upaść, zeby prosic się o miłosć. Piszę na forum jak czubek i to nawet nie do tej osoby co trzeba. Bo to nie ty napewno tamata wiedziała, ze strasznie z nia chcę być, mówiłem to setki razy jej. Z nia nie mogłem sie juz dogadać to wyladowałem na forum :( załosne

miało być "obcej kobiecie"

Kochasz mnie i nadal jestes z Nią...i co ja mam mysleć?

z tego wszystkiego wyobraziłem sobie, ze z nia rozmawiam, do d**y to wszystko, konczę z tym bo to jest w ogóle bez sensu.

historie lubią sie powtarzać:) na forum niczego nie wyjaśnisz

to nie jestem ja ten twój. Dlaczego on mieszka z tamtą ?

nie ma to, jak kontakt na żywo:)

ciężko jest mi strasznie..

zwłaszcza w sprawach sercowych

mieszka z Nią bo tak zadecydował..bo tak chce..bo mają razem dziecko..

nie martw się, wiem ze Ci ciezko. Ja mam podobna sytuację i też niestety mieszkam z inną. Nie spię z nią kocham inną. Ale narazie nie mogę się wyprowadzić dopiero bedzie mnie na to stac z kilka miesiecy, moze wczesniej. Ale nie chciała wiecej czekać :( nie potrafiłem jej przekonać :(

to zamieszkaj z tą którą kochasz...proste

to kiepsko...jesli sam tak zdecydował, a miał mozliwosc wyprowadzic sie to zapomnij o nim. Ja jeszcze nie moge mam konkretny powód, ze nie mogę sie wyprowadzić jeszcze, ale nie bedę tutaj pisał dlaczego. A i tak mnie nie zrozumiała choc wie wszystko.

nie mam z nią dziecka

a ja mam, ale o to mieszkanie poszło

to, ze zadecydował to mój wniosek. Mnie nie zapytał czy może zamieszkac u mnie...a jest u Niej..wiec to jest jego decyzja.

ludzie jak można mieszkac z kims kogo się nie kocha?

na co miałam czekać? aż się wyprowadzisz?

i wiem teraz ze miłosć nie przetrwa wszystkiego. Albo jest nie prawdziwa. Ja chciałem, a Ona nie. To chyba znaczy, ze mnie jednak nie kocha.

tak gdybys to była Ty, to chciałem bardzo, zebys poczekała

właśnie rzecz w tym, że kocha tamtą i tyle dziewczyny w temacie