Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ta miłość miałaby sens

Polecane posty

Gość gość
no pewnie, ze o Niej myslę, przeciez ja z nią chciałem być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i masz bardzo honorowe podejscie facet musi czuć,ze chce być z kobietą nie ,ze dziecko w drodze,czy czuje się zobowiązany bo choroba zdrówka Ci życzę🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro chciałeś to jakoś średnio Ci to wyszło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to On już do Ciebie nie wróci ? już się definitywnie rozstaliscie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak chciałam ...tylko szczerości i prawdy...dziekuję za życzenia zdrówka..mam nadzieję, ze wygram tę walkę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem co On zrobi...teraz nie kontaktuje się ze mną...nie widziałam go bardzo dawno...żyje sobie z Nią...układa sobie życie...realizuje swoje marzenia i mam nadzieję, że jest w pełni szczęśliwy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to musisz być dzielna i walczyć o zdrowie !!! 🖐️ 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
życie pisze rózne scenariusze...mój widocznie miał być taki. Chcę zrobić jeszcze kilka ważnych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdrowie najważniejsze, potem się ułozy, jakos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i bardzo dobrze,zawsze trzeba mieć jakiś cel to motywuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezu...to ja Ci strasznie współczuję. Zapomnij o nim to bez sensu. Dziwne to wszystko. ja niedługo sie wyprowadzam i co z tego jak mnie zostawiła mówiąc tak samo jak Ty, ze kłamię itd. Ciekawe co powie jak już będę mieszkał sam. Że już nie jestem kłamcą ? Ale moja mnie olała. Trzymaj się i duzo zdrówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam do Niego żal tylko o to, że o swojej decyzji nie powiedział mi patrząc prosto w oczy...wtedy gdy się widzieliśmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci tak mają tchórzą zazwyczaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to ? tak zwyczajnie przestał sie odzwać ? Bez zadnej rozmowy ? A Ty odzywałaś się do niego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to kiedy ci powiedzial? Skoro znasz decyzje to musial ci jakos powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba jakś sciema, z tą choroba i w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś napiszę co może i Tobie pomoże...ale trzeba umieć przyjąć to na "męską klatę"...jeżeli ją okłamałeś...to byłeś kłamcą..to fakt i nie dyskutuj z Nią tylko pokaż jej, że nigdy więcej jej nie okłamiesz, nie zawiedziesz...napraw to...skoro Ona tak to widzi..to zastanów się czy ma ku temy podstawy? zastanowiłeś się kiedyś co Ona musi czuć w tej sytuacji? jak cierpi wiedząc, ze jesteś z inną? pomyślałeś o Niej...masz dziecko z inną, anie z Nią? czy zdajesz sobie sprawę z tego jak takie sprawy przeżywa kobieta? jeżeli tez chciała miec dziecko to zakładam, że może być w jakieś rozsypce? a skoro cały czas przy Tobie była to tylko oznacza, ze Cię kochała i nie bądź głupi ...walcz o Nią zanim życie Tobie ją zabierze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie sadze zeby z choroba byla sciema, nikt takich rzeczy nie wymysla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisałam, że nie powiedział mi tego prosto w twarz...a rozmowa telefoniczna, smsy, to nie to samo...gdybym ja zaczęła żyć z innym mężczyzną powiedziałabym jemu to wprost tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisałeś zapomnij o Nim...to tak jak ja napisałabym zapomnij o Niej. nie potrafię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ech pogubić sie można, nie wiem kto jest kto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze jedno..może Cię nie olała...może po prostu cierpi...rozważyłeś to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja niestety też mam podobnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jej nie okłamałem i nie mam czego naprawiac bo nie ma kłamstwa. Dkładnie wiedziała co i jak, wiec te rady to dla tamtego drugiego faceta. Wiedziała, ze ja kocham, a mimo to...u mnie inaczej...zawsze coś, w koncu mnie zostaw2iła. Wiem, ja chyba nigdy o niej nie zapomne, teraz tylko ból. A ona juz napewno sie gdzies tam ogarnia zyciowo. nie odzywa sie do mnie już dawno, ja próbowałem, ale nic to nie dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze sie ponumerujmy, goscie, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale napisałeś, ze uważa Cię za "kłamcę: co oznacza, że z jakiegoś powodu tak mysli...coś spowodowało, ze tak sądzi...możesz tkwić w przekonaniu, ze to nie Ty za to odpowiedasz i mozesz pójść do Niej porozmawiać...zrób coś czego jeszcze nie zrobiłeś...jeżeli naprawdę ją kochasz zrób coś dla Niej..nie myśląc o sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a zapukałeś do jej drzwi? tak po prostu..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałabym tylko jeszcze raz przy Nim zasnąc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnnie i wieczorowo
o czym my tu piszemy?mój mężczyzna tyle mi zadał bółu,wystarczyło tylko wyjaśnić zaistniałą sytuację,ale wyszedł z przekonania,że skoro go oskarżyłam o coś ,czego nie zrobił,to mogę sobie tkwić w tym,i nie jestem jego godna!a ja stwierdziłam,że skoro tak mu zalezy ,żeby mnie bolało to mu na mnie nie zależy i nigdy nie zależało,bo jak kogoś się kocha to takich numerów się nie robi,walczy się o uczucie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uciekam...wieczorny spacer dobrze mi zrobi..tlen jest mi potrzebny. Mężczyzno zawacz o Nią, jeśli naprawdę ja kochasz..to sie nie poddawaj! życzę abyście znaleźli do siebie drogę i czerpali z życi to co najlepsze wspólnie...Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×