teściowa zarobiła awanturę bo wyrzuciłam chleb do kosza

jeszcze się cała trzęsę jak to piszę przyjechała do nas rano, miała zostać na obiedzie i być aż do wieczora, nie przepadam za nią, ale to matka męża, niech już raz na jakiś czas przyjedzie. coś robiłam w kuchni i było stare pół chleba od kilku dni, wyrzuciłam go do kosza.. teściowa wpadła w szał, darła się, że chleba nie można wyrzucić, że to brak szacunku i skoro tak robię to mi go na pewno kiedyś zabraknie, no po prostu wpadła w dziki szał!!! mąż stanął za mną, wkurzył się na nią, krzyczał, że to nasz dom i ma się nie wtrącać, awantura była do tego stopnia, że pojechał ją odwieźć na dworzec. jestem wściekła, kilogram karkówki dochodzi w piekarniku, dzień zepsuty czy ta baba ma rację czy ja?

przeciez to nie jej sprawa, sama go nie piekla wiec o co chodzi?

nie wiem jeszcze tak rozjuszonej jej nie widziałam

niestety ma rację, bo to jest marnotrawstwo, a chleba się kupuje tyle by się nie marnował, bo przyjdą takie czasy, że będziesz tęskniła za tym czerstwym chlebem..... nawet modlitwie pańskiej są słowa, o chlebie...

Ma.Nie dlatego,że wierzy w jakieś gusła typu kiedyś Ci zabraknie(choć to możliwe),ale dlatego,że są ludzie którzy taki chleb zjedzą poprostu,albo ptakom pokruszą.

ciężko jest kupić akurat tyle chleba ile się zje, po każdą kromkę chleba nie będę biegać do piekarni

nie będę chodziła po parku i kruszyła chleb, bo bez przesady a nawet bezdomni nie powinni jeść czerstwego chleba, to urąga godności ludzkiej

jeśli masz za dużo chleba to wysusz go i zawieź na wieś. Ludzie będą ci na to naprawdę wdzięczni. potrzebują go dla swoich zwierząt np. dla kur , kaczek .

miała racje.A jak wiesz ze chleba tyle nie zjecie to trzeba bylo zawczasu zamrozić i wyjmowac tyle ile potrzeba.

mam z kilkoma kromkami jechać 20 km na wieś i pukać do obcych drzwi czy nie potrzebują starego chleba? :D

mrożony chleb nie jest dobry, jadłam taki kiedyś

ot Polka, w kraju, gdzie jak kromka chleba spadnie na ziemię to się ją całuje, a ona się chwali, zę na śmieci wyrzuca, wstyd.....

teściowa miała racje

Taaa...zjedzenie czerstwego chleba przez bezdomnego urąga godności ludzkiej. Powiedz...jak na to wpadłaś?Normalnie błyszczysz intelektem.Głodny człowiek zje wszystko-rozumiesz?Nawet czerstwy chleb.

U mnie w domu nawet jak upadnie kromka to sie ją całuje tak robiła moja babcia i mama a to dlatego że babcia przeżya czasy kiedy chleba brakowało ja suszę i wieszam koło śmietnika zawsze ktoś weźmie dla kur

Niestety teściowa ma rację.Jednak nie znaczy że ma wrzeszczeć nie w swoim domu.Mogła zwrócić Ci uwagę grzecznie.Ty też nie wyniosłaś dobrych wzorców z domu.Jak można chleb wyrzucać do śmieci?!!!! Zobaczysz! Przyjdzie taki czas że przypomnisz sobie te czasy gdy wyrzucałaś chleb do smieci i nie raz będzie ci tego brakowało!

bez przesady, mi tez zdarza sie wyrzucic chleb bo czasem zostanie. kupuje zawsze bochenek, i czasem nam zabaraknie a czasem zosanie z niego polowa. jak jest lato,wiosna i chodzimy na spacerki czasem wezme dla kaczek chleb ale tak zima, wyrzucam bo co mam z nim zrobic,poczekac az zacznie wychdozic z szafki bo nie mozna wyrzucac?! bez przesady

nie z kilkoma kromkami. zbieraj je przez nawet 2 miesiące, a potem z pęłnym workiem daj komuś komu się przydadzą.

mój daleki krewny przeżył Oświęcim i też dostawał furii jak widział, że się nie szanuje chleba, cóż tak już jest

Jak wasz czytam to az mi slabo :-D Ja tez wyrzucam chleb, na wsi nie mam znajomych i ptakow tez nie mam czesu karmic. Ciesze sie ze mieszkam w De i mam normalych znajomych

nie będę zbierała starego chleba miesiącami, komu mam go dać :O dalej będę robiła swoje

to gadaj ze znajomymi w DE,po chooj się wpierdalasz

w du-pie

u nas jest taka zasada. suszymy taki chleb i wieszamy we worku osobno obok altany śmietnikowej. ludzie zabierają ten chleb dla znajomych ze wsi

przymknij się leniwa babo, jak suszę chleb i wiozę do znajomych na wsi , a w nagrodę dostaję mendel jajeczek i podziękowanie

Litości ludzie, chleba zepsutego wyrzucić nie można, ale już całą resztę zepsutego źarcia w***********e na śmietnik aż miło, hipokryci. Chleb jest taką samą żywnością jak cała reszta, jak Wam szynka spadnie też ją całujecie? Albo jabłķa? Moim zdaniem teściowa zrobiła niepotrzebną aferę, chociaż oczywiście lepiej byłoby kupować mniej, a częściej, żeby się nie marnowało, a jak już zostanie to do woreczka i wywiesić na boku kosza na śmieci, ktoś może sobie weźmie. Tak na przyszłość :)

Bo jak czytam te wsze brednie to mi slabo wsioki :-D

w Polsce tak się przyjęło, że nie wyrzuca się chleba. Ot, tradycja. Teściowa ma swoje głębokie przekonania i trzeba je uszanować, ale awantury o to Tobie nie powinna robić. Dobrze, że mąż stanął po Twojej stronie i ją odwiózł. Przesadziła.

w Polsce? nigdzie tak nie postępują z chlebem

my mamy pojemniki na śmieci, które raz w tygodniu wystawiamy przed posesję, nikt tego nie weźmie, tylko pan który obsluguje śmieciarkę wyrzuci to z całą resztą