Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Objadanie i przeczyszczanie się Bulimia

Polecane posty

Gość gość

Chciałam się wyżalić i też doradzić bo może ktoś tu sie znajdzie z podobnym problemem do mnie i już może się wyleczył z tego A więc prawie od roku cierpię na kompulsywne objadanie się i codziennie sobie mówiłam, że to już ostatni raz ale to było tylko takie gadanie aż do dziś. Tylko najpierw się tylko obżerałam (bo inaczej tego nie można nazwać) a potem zaczęłam się do tego przeczyszczać. Najpierw kupiłam tabletki przeczyszczające i powiedziałam, że wezmę tylko raz bo nie mogłam się załatwić ale jak zauważyłam, jak bardzo mnie to przeczyściło to sięgnęłam po następne opakowanie, potem znalazłam w internecie senes bo stwierdziłam, że tabletki sa za drogie więc się zaczęło najpierw 3 saszetki dziennie potem 6, 7 itd aż doszłam do 30 (czyli całe opakowanie naraz ) i tak w kółko obżeram się, przeczyszczam, 2,3 dni głodówki i ciężkich ćwiczeń i od nowa, powtórka z rozrywki. Juz sobie z tym nie radzę, nie wiem jak się od tego odzwyczaić, bez herbatek się już nie załatwiam, boje się, że już nigdy nie będę normalnie się załatwiała bez wspomagaczy. Dostałam skierowanie do proktologa bo też się boje o mój żołądek, jelita od takich dużych dawek senesu, że coś może się z nimi dziać. Co ja mam zrobić, jak sobie z tym poradzić i zacząć żyć normalnie tak jak kiedyś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pielegniarka123
Terapia jedynie. Jesli nie przestaniesz skonczysz z rakiem o******cy, rakiem jelita grubego i zdemineralizowanym organizmem. Problem masz w glowie. Zanim nastepnym razem siegniesz po zarcie, zeby sie napchac po kokardy zapytaj sie, jaki to problem zajadasz, co chcesz stlumic, czego sie boisz, przed czym uciekasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobny problem, choć nie aż tak zaawansowany - raz na 2/3 dni biorę tabletki przeczyszczające, czasem sięgam po senes, ale nie przekraczam dawki 2 saszetek, poza tym nie znoszę jego zapachu. Przeczyszczam się głównie wtedy, gdy muszę cały dzień spędzić w domu (taka praca) - wtedy cały czas bym jadła, za to gdy spędzam dzień aktywnie poza domem, to tego problemu nie ma. Próbuję z tym walczyć na własną rękę - udało mi się kilka razy zrobić kilkunastodniową przerwę, zalewałam wtedy suszone śliwki na noc wrzątkiem i piłam to rano - udawało się przywrócić normalne wypróżnienia. Niestety zawsze wracałam do mojego nałogu. Dodam że mimo mojej pracy dość dużo ćwiczę, więc z moim metabolizmem nie jest tak źle, ale niestety nie mam tyle czasu, żeby ruszać się jeszcze więcej ani tyle silnej woli, żeby mniej jeść. Jestem szczupła, ale panicznie boję się przytyć, stąd to moje zachowanie. Poza tym żyję aktualnie pod dużą presją i niejako świadomie odpuszczam walkę z przeczyszczaniem dopóki ten trudny okres się nie skończy. Wtedy powrócę do śliwek, zacznę się więcej ruszać i zobaczymy. Jeśli nie uda się na własną rękę, pójdę do lekarza. Myślę, że w Twoim przypadku konsultacja z lekarzem jest już niezbędna, przy tej ogromnej ilości senesu. Oprócz tego spróbowałabym zamienić środki przeczyszczające na naturalne metody poprawy trawienia, zawierające dużo błonnika - jak suszone śliwki czy siemię lniane. Poza tym dużo ruchu - oczywiście przesadne ćwiczenia nie są normalne, ale w fazie wychodzenia z nałogu mogą pomóc, na pewno to lepsze niż senes. Chodzi o to, aby podkręcić metabolizm, aby organizm funkcjonował bez senesu i leków. Oczywiście jak wspomniała przedmówczyni, podstawą jest psychika, przyjrzyj się więc sobie i problemom, które zajadasz. To tyle z perspektywy początkującej bulimiczki, świadomej początków możliwego problemu, ale chyba na razie zbyt słabej, aby się za niego porządnie zabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×