Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

JUZ SAMA NIE WIEM CZY LEPIEJ JAK DZIECKO MA WSZYSTKO CZY MU ODMAWAIC

Polecane posty

Gość gość

jak tak was czytam to sama nie wiem co lepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej tak pomiedzy. Czasem odmawiac a czasem dawac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozum mam i sie nim kieruje, moje pytanie wzięło sie inspiracji innym tematem, gdyz tam zadnych logicznych wnioskow nie przeczytalam, w ciekawi mnie wasze podejscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście ze odmawiać. Jak dziecko ma wszystko, to nic go nie cieszy, na nic nie czeka, trudno go zaskoczyć bo wszystko ma. Znam takie dziecko, któremu rodzice kupują wszystko co ze chce, każdą zabawkę, jaka się ukaże ma. Gdy chrzestna kupiła jej (bo to dziewczynka) prezent na święta to mała nawet się nie ucieszyła, bo był to prezent raczej ze średniej półki. Więc lepiej kupować ale w granicach rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz czym jest umiar? Przesada w żadna stronę nie jest dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawac to co uwazasz za niezbedne i to by bylo szczesliwe i na co cie stac. A dziecko majac wszystko jest nieszczesliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg mnie lepiej odmawiać. podam Ci jeden przykład ode mnie z rodziny. dziewczyna jedynaczka, miala wszystko bo chciała, niczego jej nie odmawiali. wkoncu poszła do 4 klasy podstawówki i przychodząc do domu mówiła, że pani jej nie lubi bo za szybko zmazuje z tablicy i ona nie zdąża przepisywac, na pytanie czy inne dzieci dają radę odpowiedź od tak bo je pani lubi i tylko ona nie ma notatek. wkoncu jedno z rodziców straciło pracę i już nie było tak dobrze. dziewczyna ciągle dostawała 1 z prac na lekcji, matka uzupełniała jej zeszyty. stwierdziła, że ona nie będzie sie uczyć bo chce grę i dopóki nie dostanie to nic nie zrobi itd. dostała grę to po tygodniu chciała coś innego. no ale skąd jak kasy mniej? pewnego dnia będąc już w 6klasie przyszła i powiedziała że chce brata albo siostrę na co matka odp że lepiej nie, bo jako jedynaczka będzie miala wszystko, a tak będzie musiała sie dzielić. po kilku dniach dziewczyna przychodzi do nauki że chce tableta i konsole. ta oczywiście sie nie zgodziła tłumacząc że nie ma pieniędzy na co córka odpowiedziala: ale mnie to nie obchodzi, Zrezygnowałam z rodzeństwa więc masz mi kupić. jak nie masz pieniędzy to idź ukradnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do was odmawiacze
te co są za odmawianiem, czemu sobie nie odmawiacie korzystaia z neta?? Jak dla mnie, umiar we wszystkim. umiec dawac i umiec odmawiać, zloty srodek.Bo nikt mi nie powie e dziecko powinno się tylko i tylko odmawiać wszystkoego, a ni tez dawac wszystko/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez to bez sensu, aby odmawiac dziecku przyjemnosci. Nalezy dawac ale dawac z glowa. Nie ma, ze chce i juz matka do sklepu leci. Moje dzieci maja bardzo duzo roznych dobr materialnych i wcale ich to nie zepsulo. Ucza sie, pomagaja, sprzataja w domu ale nie musza tesknym okiem patrzec na laptopy, tablety czy komorki. Maja i uzywaja z umiarem. Bo...maja :D Nie sa to dla nich jakies rzeczy nieosiaglane, cos ekstra. Sa to normalne gadzety, ktore mlodziez chce miec. Nie zmieniam laptopow i tabletow co chwila. Dbaja o nie. Jak wszystkiego sie dziecku odmawia to w koncu zrodzi sie w nim chciwosc, zazdrosc, zlosliwosc w stosunku do innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfffddfff
tez dla mnie to glupota wszystkiego dziecku odmawiać,mozna odmawiać, ale nie wszystko jak leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kksskk
Ale autorce chyba nie chodziło o odmawianie wszystkiego. Trochę źle sformułowane pytanie. Myślę, ze chciała się dowiedzieć czy warto spełniać wszystkie zachcianki czy lepiej raz na jakiś czas dziecku czegoś odmówić. I tu odpowiedź jest oczywista. Po pierwsze- wszystkiego i tak dziecku dać nie można :P Po drugie, każdy, zdrowy psychicznie, człowiek wie, że spełnianie niemal każdej zachcianki dziecka do niczego dobrego nie prowadzi- cierpi na tym dziecko, rodzice i całe otoczenie. Rozkapryszone dziecko to tylko problem. Warto zachować umiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfffddfff
to o co autorce chodzilo to niech sama sprecyzuje. J anie jestem za dawaniu wszystkiego ani tez odmawianiu wszystko o tak z zasady Nie rozumiem tez wypowiedzi aby odmaiwac wszystko lepiej , wlasnie ze nie lepiej.UMIAR wiecie co to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1122335509090
ja takze dziecku nic nie odmawiam, także ma wszystko, co ma większość dzisiejszych nastolatkow, nie uważam,ze to przesada tak jak ktos wyzej napsial...ma, używa, szanuje, nie zmienia co chwila, posłuży mu to na kilka lat od malego rozpieszczalam dziecko, ale mądrze, syn raczej nie prosi o nic, raczej sa to drobiazgi, drozsze rzeczy sami mu "wymienilimsy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu takie skrajnosci? Od razu musi byc odmawianie albo dawanie wszystkiego. Pewnie ze na swieta urodziny dziecko powinno dostawac prezenty - to jest caly urok dziecinstwa. Niektorzya jednak uwazaja ze nalezy kupowax dziecku wszystko czego zapragnie bo inaczej bedzie czulo sie gorsze no i bo nas stac to ma miec wszystko. A moim zdaniem lepiej czasem dac dziecku poczekac na cos wtedy to dluzej cieszy i sie docenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×