jakie studia wybrać

ja już nic nie wiem... To co mnie interesuje nie ma przyszłości. Więc co ma?

Dlaczego uważasz, że to, co Cię interesuje nie ma przyszłości?

Bo znam ludzi (z rodziny), którzy to skończyli i pracują w tym zawodzie kilka, kilkanaście lat. Wszyscy zgodnie odradzają...

po czym można się utrzymać?

No, ale dlaczego odradzają? Praca jest ciężka, wynagrodzenie małe, czy raczej nie ma miejsc pracy? Może Tobie takie zajęcie pasować i nie będziesz narzekać.

Chciałam studiowac architekturę, ale kuzynowie w wieku ok 30 lat są architektami (jeden ma nawet uprawnienia) zarabiają jakieś 2700 netto i nie są w stanie nawet założyć rodziny, czy kredytu dostac

Możesz pomyśleć o studiowaniu architektury+jakiś inny kierunek. Mam koleżanki, które studiowały finanse lub zarządzanie, a teraz są na filologii hiszpańskiej, a to już daje większą możliwość.

wybierz lepiej prace zamiast studiow.

ale skąd mam wiedzieć czy dam radę na dwóch kierunkach, skoro jednego się boję?

mozesz wybrac akiś niszowy język np norweski czy szwedzki i poznie wyemigrowac i załozyc tam mały biznes, to zawsze dobry plan ;) a jesli jestes tak inteligentna jak ja to idz na medycyne, po tym zawsze jest praca :) ale to studia dla najlepszych wiec musisz byc mądra :)

jujka8888 ale skąd mam wiedzieć czy dam radę na dwóch kierunkach, skoro jednego się boję? ___ Nie musisz studiować w tym samym czasie, tylko po ukończeniu jednego kierunku. To oczywiście tylko jedna z możliwości.

zresztą tak jak mowi fanka mozesz połaczyc studia z nauką języka :) nie uwazam zeby było to trudne. ja przez liceum tak robiłam i teraz w czasie studiów takze :) a nauki miałam duzo i mam bo na maturze zdawałam rozszerzona chemię biolę, matmę, ang i hiszpanski ktorego sie uczyłam :) teraz tez sie ucze choć mniej, bo nauki duzo na lekarskim :P

ale na razie studiujesz tę medycyne - tez nie masz pracy. Niestety po tym kierunku wcale tak kolorowo nie jest. Zarobki przez pierwsze lata - najniższe. Poźniej dopiero po bardzo dużej praktyce możesz myśleć o własnej klinice

mam prace ale nie związaną z zawodem :) utrzymuje sie praktycznie sama na studiach :) a prace bede miała zapewnioną bo studiuje medycyne w ramach MON w Łodzi, co miesiac dostaje pieniadze od wojska :)

Okej - rozumiem, ze cennik zarobkow przyszlych wam podali? Tak czy inaczej dla mnie priorytetem jest nie praca zwiazana z wojna, czy pomaganiem innym, ale z kreacja, z tworzeniem, projektowaniem, budowaniem - takie rzeczy mnie pociagaly zawsze.

to po co sie zalisz dziewucho :) ja w przeciwienstwie do ciebie umiem sama zadbac o swoja przyszłość ;) nie musze sie martwic czy znajde prace po studiach bo wojsko same mi ją zaproponuje ;) i co miesiąc bede miala takze pensję z wojska :) a na misje wojskowe nie musze wyjezdzac, widocznie jestes ograniczona jesli nie wiesz jakie mozliwosci ma lekarz wojskowy :P

gosc, ale gdzie ja sie zale? gdzie pisze, ze sobie nie radze, ze cos nie tak? po prostu dowiedzialam sie, ze zawod o ktorym marze nie ma przyszlosci - przynajmniej na razie - gdzie tu widzisz zal? po czym wnioskujesz, ze nie potrafie zadbac o siebie? o co ci chodzi? sprecyzuj?

" a na misje wojskowe nie musze wyjezdzac, widocznie jestes ograniczona jesli nie wiesz jakie mozliwosci ma lekarz wojskowy" nie wiem jakie mozliwosci ma lekarz wojskowy - nigdy sie tym nie interesowalam... Wolalam matmę i rysowanie. Co w tym dziwnego? Jak po tym mozna wnioskowac, ze sobie nie radze?

poniosło mnie po tym jak zasugerowałas ze po studiach medycznych nie znajde pracy :D ale i tak sądze ze nie potrafisz wziać zycia w swoje ręce :D jezeli ktos bardzo chce robic cos w zyciu to robi to bez względu na wszytsko :) jezeli byłabys dobrym architektem to zawsze znalazłabys prace :) ale ty jestes niezdecydowanym dzieckiem :P

gdzie sugerowalam, ze nie znajdziesz pracy po twoich studiach? no gdzie?? Mam 15 lat... Zastanawiam sie nad swoja przyszloscia. Tak - jestem niezdecydowanym dzieckiem, ale uwazam, ze potrafie wziąć życie w swoje ręce właśnie dlatego, że się nad nim zastanawiam.

omg 15 lat :D tak myslałam, nie ma sensu z tobą dyskutować :P do książek dziecino :D

skąd się tacy ludzie biorą...?

troll to był

głupie dzieci do pięt mi nie dorastacie :) odsylam do ksiażek tumany, pewnie na żadne studia sie nie dostaniecie :) tłumoki walone, pogardzam wami

a myślałaś o Akademi Sztuk Pięknych?

i po co wam studia?