Zawodówka

A więc tak , zacznę od początku . W pierwszej klasie przeniosłam się do technikum , skończyłam rok bez problemu .Jednak z powodów problemów rodzinnych przeniosłam się do liceum, ponieważ chciałam szybciej skończyć szkolę.Myślałam , że dam sobie radę w liceum ,ale często choruję , przez co mam problemy w szkole.Zastanawiam się czy przenieść się do zawodówki , bo wiem , że tam miałabym lepiej i nie dołowałabym się tym wszystkim. Wiem ,że użalam się nad sobą , ale nie daję sobie już z tym rady..

zepnij się w sobie i skończ to liceum.

zwariowałaś? zaciśnij zęby i zdaj maturę!

A w Zawodowce to myslisz ze co? Za nic ci oceny beda dawac?? Do tego praktyki dochodza. Ale jak chcesz to przejdz. Teraz matura i tak nic nie daje, a jak bedziesz chciala to mature mozesz zrobic po zawodowce w liceum uzupelniajacym.

tak , żeby to było takie proste, nawet gdy się uczę dostaję złe oceny , a to strasznie dołuje

właśnie i tak po skończonej szkole jadę zagranicę , a maturę zawsze można później zrobić

To jak znajdziesz praktyki to sie przepisz, ale jak mowilam w zawodowce tez sie uczyc bedziesz musiala. To juz nie te czasy jak w zawodoce dodawało sie w słupkach na ocene.

ja bym ci radzila zrobic liceum i mature bo co srednie to srednie inaczej brzmi niz zawodowe,a w to ze zrobisz pozniej nie wierz,nie bedzie ci sie chcialo

nowa miss - nie rozsmieszaj mnie :D W tych czasach po studiach nie ma pracy a co dopiero po liceum, teraz co drugi ma studia wiec

Ja jeszcze dodam ze mialam wielu znajomych w zawodowce, 90% z nich po zawodowce poszlo do liceum uzupelnaijacego :)

Tak , ale zawodówka to nie liceum , a mieszkam w takiej miejscowości , że wszędzie daleko i pracy na pewno nie znajdę nawet po liceum.

ale tu o prestiz idzie:)n sorry ale zawodowka nie kojarzy sie dobrze

Pewnie masz rację , ale niestety jak już wcześniej pisałam , nie miałam wyboru na wybór klasy z przedmiotami którymi lubię , musiałam pójść tam gdzie było miejsce i teraz bardzo żałuję , no ale cóż

o tak, ukonczenie liceum to ogromny prestiz, zupelnie jak harvard :) mamy XXI wiek a czem mysle ze XIX :(