KOBIETY Czy uwazacie ze to poniżające jak mężczyzna tryska wam na twarz lub ust

owszem, z ukochana osoba nie jest ponizajace.. w dodatku jak wyrazam na to zgode, co innego jakbym nie wyrazala, a partner wiedzialby o tym ze tego nie lubie, nie chce a jednak to zrobil :P

no to by było co innego,ale dlaczego jak kobieta coś lubi i wręcz pragnie tego to ma udawać że jest inaczej i się pilnować,żeby czasem facet nie pomyslał,że sie poniża? to chyba facet co tak mysli ma problem..a nie kobieta która robi to na co ma ochotę. Bo dla niektórych kobiet to przyjemność jest,wbrew temu co inni o tym myślą,że robi to z musu żeby facet nie odszedł od niej...

Tylko że tak jak ktoś wyżej pisał, żaden facet wtedy dobrze o nas kobietach nie myśli (w momencie gdy ma wytrysk i robi to nasze twarze, czy do naszych ust), raczej każdy z nich myśli sobie coś w stylu "lubisz to suko" albo jeszcze bardziej wulgarnego... Teraz zastanówmy się czy to jest dobre dla np poważnego związku? Czy go nie spaczy? Może przed ślubem itd można się tak bawić, ale potem gdy są dzieci, małżeństwo to chyba nawet nie wypada?

p.s.: bo żaden facet który KOCHA nie powinien o nas tak wulgarnie myśleć (i co z tego że przez sekundę czy dwie), ale co będzie później? Jeszcze pare takich razy ... i może przestać nas szanować...

ja uważam,że to z facetem który tak myśli jest coś nie tak. Dlatego wolałabym być z takim który rozumie moje podejście do seksu bo sam ma podobne. I wie że jeśli zgodze sie na taki wytrysk to dlatego że sie go nie brzydze i że to oznaka bliskości i więzi między nami a nie żadnego poniżenia. A jako że mam szacunek do siebie to robie to co chce a nie co "wypada" zwłaszcza nie wyobrażam sobie hamować się i udawać cokolwiek w związku! No i jak facet mnie nie szanuje to wtedy po prostu sie odchodzi od takiego faceta i jego przestaje szanować nie seks powinien być wyznacznikiem szacunku lub jego braku! słyszałam o facetach którzy źle sie czują jak kobieta wypluwa spermę i nie chce połykać,bo czują sie nie do końca akceptowani przez nie.

Nie kumam: co ma szacunek do tego, gdzie wyląduje nasienie przy stosunku??? Moja chodziła już oblepiona plemnikami wszędzie. Ulubiony numer na jej prośbę: stoję nad nią, a ona pieści mi go stopami - wytrysk-prysznic na całe ciało :) Ulubiony mój numer: strzał na jej cycki (duże, a suty jak kołpaki od tira)aa, a ona wciera to sobie jak krem. Gwarantowany drugi wystrzał Tylko co to ma, k*a, do szacunku???

Gościu powyżej - oczywiście że nic. To kolejny temat zapomnianych przez facetów damulek, którym pajęczyny zalepiły nie tylko p***y ale i mózgi - są same i usiłują innym, szczęśliwym i spełnionym w związkach, również sekusalne, s********ć życie. Żadna poważna dziewczyna się tutaj nie wypowie, bo wie że seks jest do seksu a nie p********ie o głupotach.

Jeszcze po jednym ulubionym motywie: dla niej - wytrysk do jej ręki, po pieszczotach, strasznie ją to kręci; dla mnie, jak czuję, że będzie duży wytrysk: oprzeć ją na stojąco przodem o stół i puścić spermę po tyłku i udach, żeby ciekła aż do stóp. Jak widze, że stoi w kałuży mam megaodlot. Oboje nas to bawi, a tu jakieś cnotki piszą, że sperma na udach to BRAK SZACUNKU?

Uwielbiam jak jestem dowartosciowana i facet tryska mi mi na twarz a ja otwieram buzie i lapie do buzi ile moge bardzo mnie to podnieca i po wytrysku jak mu jeszcze stoi to wchodzi jeszcze wemnie a ja szaleje z rozkoszy,a pozniej jeszcze mu jego pana caluje i oblizuje.Na koniec maly odpoczynek z jego flakiem w rece

W końcu chodzi o to, żeby był odlot po obu stronach... Napiszcie, jak bawicie się spermą na ciele, na pohybel niedorżniętym cnotkom.