jak dobrze że przejrzałam na oczy

własnie sie pokłóciłam z ex i wyszło na jaw jaki z niego typ. a ja się z nim 'zaprzyjaźniłam' i miałam jakies przebłyski powrotu do siebie. bardzo dobrze wyszło. przyjaźni z eks nie ma i nigdy nie było. dobrze, że dotarłam do tego faktu tak szybko ;)

up

Wracanie do byłego nigdy nie ma sensu:/

wiem ;/ Ale tez taka pseudo przyjazn nie wyjdzie. boozee, glupie ludzenie sie. toksyczna relacja. przez niego mecze sie jakby i mam ciagle zly humor. mial sie ze mna spotkac I z innymi ludzmi, to mnie przesunal ze swojego grafiku, bo idzie na randke :) ja rozumiem, niech sobie uklada zycie. Ale nawet z laska chyba chcial sie spotkac. powiedzialam, zeby spadal I dotarlo do mnie co za typ z niego. tez ide na randke. spedze czas milej i efektywniej niz z tym gburem, ktory nie szanuje mojego czasu:)

zazdrosna jestes;) i nie pisz ze nie, bo to az krzyczy z twojego posta;P

no nie mowie, ze jest mi to obojetne w 100%. po prostu pozsostalo coS ze zwiazku. a rozstalismy sie niedawno. wiec to swieza sprawa ;p serce co innego, a rozum wie ze trzeba sobie na nowo ukladac zycie. przeciez to normalne :d jestem wkurzona po prostu, ze ze mna sie wczesniej umowil i ja odwolalam spotkanie pewne. a teraz mnie olewa dla randki.jakby nie mogl innego dnia. tu po prostu chodzi o szanowanie czasu drugiej osoby ;p

tak sie zwykle koncza ''przyjaznie'' z ex.

nikomu tego nie zycze! niech sie nie ludza te osoby. niech nie powielaja mojego I innych bledu! taka relacja nie przetrwa, a bedzie toksyczna. nawet jesli sobie wmawiacie, to oklamujecie przede wszystkim siebie :) ja raczej mam nauczke i niesmak :)