Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tesknie za byłą teściową

Polecane posty

Gość gość

Jak w temacie... Jestem po rozwodzie, byliśmy z ex niedobrani charakterami, bla bla bla. Ale z teściami miałam zawsze wspaniały kontakt, oni byli dla mnie taką namiastką dobrego małżeństwa którego ja nie miałam z ich synem... Wiedziała o tym, ze jej syn nie jest dobrym mężem, ba nie jest nawet dobrym człowiekiem, zawsze trzymała moją stronę, mogłam wtedy powiedziec że byłyśmy jak przyjaciółki, niczego nie mogłam jej zarzucić i wiele razy (podczas trwania małżeństwa) pokazywała mi, że jest za mną murem. Niestety, ja podjęłam decyzję o rozstaniu i wtedy teściowa momentalnie zmieniła front, twierdziła że małżeństwo to rzecz święta i robię błąd. Nie pamiętała już moich łez i smutku, który towarzyszył mi jak żyłam z jej synem. Od tamtej pory (od rozwodu, minie rok) nie mamy kontaktu, wiem że jestem teraz jej największym wrogiem, wręcz mnie nienawidzi bo skrzywdziłam jej synka. A ja... tęsknię za nią czasami, za rozmowami z nią. Czy to normalne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byla za toba bo zdawala sobie sprawe z tego co jej syn wyprawia.. a dzis albo nie wie jak sie znalezc w tej sytuacji albo TY bylas dla niej wazna o tyle o ile obslugiwalas synka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomimo tego, ze obecnie nie odpowiedziałaby mi nawet dzień dobry na ulicy, to mam ochotę napisac jej życzenia na święta, nawet zwykłe "dziękuję za te chwile gdy bylysmy rodziną". Tylko po co? Mam już nowego partnera, moje małżeństwo to temat zamknięty już dawno dla mnie, a czasem myśle po prostu co u niej.. to głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To miłe, że ciepło ją wspominasz. Życzenia świąteczne będą jak najbardziej na miejscu tym bardziej, że nie są zobowiązujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata5555
To nie jest glupie ze tesknisz... mysle ze fajnie by bylo z tymi zyczeniami na swieta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rowniez uwazam ze zyczenia swiateczne sa jak nabardziej na miejscu. Okazesz swoj szacunek do tesciow i ze nadal o nich pamietasz.Kto wie,moze cos drgnie w waszych relacach? Ja bym w P.S. dopisala ze dziekuje za wspaniale lata spedzone razem. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze, że ona teraz uważa mnie za wszelkie zło. Nie zrozumiala, że związek mój i jej syna "to nie to". Nie było zdrady, nie było, wyzwisk, pijaństwa. Po prostu nie wyszło, a ona nie umiała tego zrozumieć. Przez telefon wysłuchałam kto ja jestem, sama nawet powiedziała, ze juz nie jestem jej synową. To przykre, ja nigdy nie powiedziałam o niej złego słowa, w czasie rozwodu nic przykrego jej z mojej strony nie spotkało. A ja myślę o niej i tęsknię za tamtym czasem, za rozmową z nią, za wspólnymi swiętami. Nie chcę w sumie zadnych bliższyr relacji, po prostu chciałabym aby mnie dobrze wspominała, czasem zyczenia na swięta czy urodziny. Czuję się załośnie, mam nowego partnera, rozdział pt malzenstwo jest zamknięty. Nikt nie wie o moich myślach, moi rodzice popukaliby się w głowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nooooo,dlatego kartka na swieta ci ulzy. Jak dostaniesz odpowiedz,to fajnie,choc moze komplikowac nowe relacje. Jak nie,tzn ze ten rozdzial trzeba zamknac definitywnie i nie wracac do przeszlosci. Ciesz sie ze mialas wspaniala tesciowa.Zapomnij ze okazala sie swinia. Wesolych Swiat ! hej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
była fałszywa, milutka poki tolerowałas jej synusia, nie masz za kim tesknic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez telefon wysłuchałam kto ja jestem, sama nawet powiedziała, ze juz nie jestem jej synową. To przykre, ja nigdy nie powiedziałam o niej złego słowa, w czasie rozwodu nic przykrego jej z mojej strony nie spotkało. xxxxxxxxxxxxxxxxx i przed kimś takim chcesz się płaszczyć??? zaczęłaś już nowy etap życia i masz nowego partnera, więc po co rozdrapujesz stare rany i chcesz znowu wchodzić w to g***o???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podgardle dzieciece
a co ci miala powiedziec? ze nadal jestes jej synowa? nie, po rozwodzie z jej synem synowa byc przestalas, masz co najwyzej status bylej synowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zajmij się swoim nowym chłopem i sobą, a nie do byłej teściowej płaczesz - masz coś z głową? z nową teściową nawiąż stosunki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak latwo wam nie przejmowac sie relacjami z innymi .Byl przyjaciel,nie ma przyjaciela .Co tam znajde sobie nowego :)Ludzie co z wami sie dzieje ? Do autorki po pierwszym szoku ,po rozwodzie .moja przyjaciolka tesiowa tez odsunela sie odemnie.Teraz minelo juz troche lat i wrocilysmy do fajnych relacji .Sama wytlumaczyla mi ,ze poczula sie zagubiona ,rozdarta ,pomiedzy rola matki a przyjaciolki .Teraz jedynym tematem tabu jest temat jej syna .Ja nie wypytuje ,Ona nie epatuje wiadomosciami i nie przekonuje mnie ,ze powinnismy byc razem .Daj czasowi czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adek21345
Witam was. Pisze na tym forum ponieważ mam pewien problem z moja dziewczyna i licze ze jakies dziewczyny wypowiedza sie na ten temat . Wiec jestem z moja dziewczyna od ponad 2 lat . Ja mam 19 lat a ona 18. Wszystko jest ok ale chodzi o to ze przez ten nasz cały zwiazek nie calowalismy sie namietnie a mianowicie chodzi mi z jezyczkiem lub podbnie tylko bez . Nie wiem co moze byc przyczyna . Napewno nie jest to nie swiez oddech poniewaz dbam o higiene jamy ustnej . Gdy zawsze zaczynam rozmowe na ten temat obraza sie na mnie lub poprostu mowi zebym sobie znalazl inna jak mi cos nie pasuje . Ostatnio rozmawialismy na ten temat to powiedziala mi ze to chodzi o kogos . Jestem tak jak mowie z nia ponad 2 lata wiem ze ona mnie bardzo kocha i jest ze mna szczesliwa . Prosze pomozcie mi poprostu jest mi wstyd z tego powodu bo ciagle mysle sobie ze to z mojego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własnie to jest najdziwniejsze... Ze powiedziała kilka przykrych słów, zachowała sie nie tak jak powinna osoba z boku... Tak naprawdę powinnam ją wyrzucić z głowy, a ja myślę o niej, choć czasem wydaje mi się że to przyzwyczajenie, bo po samym rowodzie było gorzej, teraz już coraz rzadziej moje myśli do niej wracają, ale jednak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×