Gość Chłopak z gór Napisano Listopad 14, 2013 Pomozcie, zakochałem sie w przyjaciółce, znamy sie od 13 lat a przyjaznimy jakies cztery. byly okresy ze bylismy nierozłączni, Ona podobałą mi sie odkąd zaczelismy sie przyjaznic ale bylem z inną , pozniej wyjechałem za granice na rok , miałem z nią świetny kontakt i juz tam zrozumiałem że tylko jej mi brakuje ze jak opowiada o poznaniu fajnego chlopaka, o jakiejs randce to cos mnie w srodku bolalo... zazdrosc. Od powrotu zdarzały sie nam "dwuznaczne " sytacje i ona zawsze mowila pozniej "ze nie umiem wykorzystac okazji ".JAk w koncu powiedziałem jej prawdeto powiedziała ze wie od dawna... ale nie potrafi pokochac mnie tak jak ja ją. A jednak jak poznałem kogos stała sie strasznie zazdrosna i w kolejnej rozmowie wymsknelo jej sie ze czasem zaluje ze nie wykorzystuje tych sytuacji.. Co mam z tym zrobic, chciał bym zeby była moja.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach