Jak nie zdradzić nudnego faceta pytanie

Jak nie zdradzić faceta który mnie olewa? nie dba o moje potrzeby, siedzi tylko i gra na playstation? Jak się powstrzymać przed uczuciem które zalewa mnie całą i wciąga doszczętnie razem z duszą? rozpala do czerwoności i prosi o więcej? No jak się pytam? :(

to po co z nim jestes?

Chcę zerwać, zeszliśmy się bo obiecywał że się zmieni ale nie widzę poprawy :( nie wiem jak mu powiedzieć że to koniec bo wpadnie w szał wiem to :(

jak nie zdradzić? proste - zerwij.

aha, jaśnie pan jednak nie chce się zmienić, więc Ty, jako biedna niewolnica musisz to robić w ukryciu. współczuję Ci:( potrzymajmy się za ręce:(

powiedz ze potrzebujesz najnormalniejszej rzeczy w kazdym związku - seksu

masz marne szanse... z playstation mozesz nie wygrac ... chyba, ze wyrzucisz to badziewie do smieci... a wtedy.. tez mozesz nie wygrac, ale przynajmniej bedziesz sama i nie powinnas miec dylematu ;)

wpadnie w szał.. a czy jego obchodzi to jak Ty sie czujesz? dajcie kobiety spokoj I weźcie sie w garsc.. zakomunikuj mu jasno o co Ci chodzi jak tego nie zmieni to z Wami koniec I kropka. Musisz pokazac mu ze cenisz siebie I nie bedziesz tracic swojego cennego czasu na osobę ktora na to nie zasługuje !!

powiedz ze potrzebujesz najnormalniejszej rzeczy w kazdym związku - seksu x nie w każdym;) może być np. związek osób aseksualnych.

Olej go i się zacznij rznąć.Korzystaj z życia.Sex jest z******ty.

Ty się sobą przejmuj,nie nim,to Twoje życie. Ty dajesz sie świadomie krzywdzić..i .. myślę,ze z nim nie zerwiesz. Nie znajdziesz w sobie tyle siły,a szkoda..bo jeśli zostaniesz w tym związku będziesz nieszczęśliwa i sfrustrowana . Życia drugi raz nie przeżyjesz. Moze paradoksalnie,to zerwanie ,to będzie zimny prysznic dla niego i obudzi się.

Nie robię nic w ukryciu na razie rozmawiam z tym drugim

zastanawiałam się, dlaczego autorka nie rozważa naturalnego i zdrowego rozstania i zadaje patologiczne pytanie: jak zdradzić. a potem spojrzałam na tytuł działu, w który wdepnęłam i nic mnie już nie dziwi;)

zgadzam sie z przedmówczynią

zaraz tam patologiczne :P takie życie :P

Mówiłam mu tyle razy, awanturom nie było końca i nic gierka ważniejsza :( nie chcę zdradzać ale boję się że ulegnę :/

Tu nie znajdziesz rozwiązania.Zerżnij go porządnie a jak to nie podziała znajdz innego.Proste jak p********ie.................

zaraz tam patologiczne jezyk.gif takie życie jezyk.gif x życie szmaty;)

Rozważam to droga koleżanko ale boję się reakcji mojego obecnego i tego dymu wokół...12 lat razem więc nie jest łatwo :(

Bardzo łatwo jest oceniać dopóki się nie było w takiej sytuacji

To powiedz mu tak-Ty grasz w domu a ja idę pograć na miasto:)

Nic nie mogę poradzić że tamten tak na mnie działa jak magnes ale tak jak mówię zdradzać nie chcę :/

tak tak:D bo wszyscy jesteśmy potencjalnymi złodziejami, mordercami i zdradzającymi dzivkami :D tak sobie to tłumacz, bo tak najłatwiej, ale nie mieszaj mnie w patologię:O

szmaty? a może szukającej odmiany? żeby napić się mleka nie kupujesz od razu krowy :P Moralność - to w innym dziale

D****i sobie poszukaj w rodzinie :)

Ja nie oceniam bo byłam i moja granica wytrzymałości poszła się (przejść)

Lalina a jak było u Ciebie?

Moralność - to w innym dziale - otóż to. dno dna. mordercy też szukają odmiany:D ale mają ambitniejsze powody (niektórzy, czasami) niż swędząca c**a jakiejś usprawiedliwającej się szmatki:)

Tak że go zostawiłam i teraz się biorę z życia to co chcę:)

Ile lat byliście razem i jak On to przyjął?