Dajecie slodycze do przedszkola

Dzieci w przedszkolu mojego syna nie maja deseru i wiem ze niektorzy rodzice daja jakies ciastka albo batoniki. Ja sporadycznie dawalam jakiegos lakocia ale slyszalam ze jest wojna ze jedno dziecko ma a drugie juz nie. Jak to jest u was?

Nie wolno dawac wlasnego jedzenia do przedszkola do którego chodzi moje dziecko. Mają podwieczorek czasem to sałatka, kanapka czy kasza z dodatkami ale nieraz jogurt owocowy albo ciasteczko i owoce lub sok.

U nas nie wolno dawać własnego jedzenie a słodyczy w przedszkolu nie dają tak samo zabronione jest dawanie ich dzieciom do przedszkola. U nas jest podwieczorek w takiej samej postaci jak drugie śniadanie czyli owoce, owocowa sałatka lub kanapki i jogurt .

U nas też nie daje się własnych łakoci , jest oficjalny zakaz w regulaminie który wisi w szatni :D. Moje dzieci mają podwieczorek w przedszkolu a w sytuacji autorki skoro wogóle wolno dawać jedzenie z domu to czemu nie owoc (banan, winogrona) lub kanapka z masłem orzechowym?

Moj za nic w swiecie by zadnego owaca nie zjadl no moze banan jest wyjatkiem,ale to od czasu do czasu o winogronie zeby go zjadl to moge pomarzyc,chleba nie jada rowniez pod zadna postacia,ani bulki,daje mu do przedszkola takie maslane ciasteczka,albo wlasnej roboty ciasteczka owsiane tym sie zajada(u nas tez mozna do pzredszkola swoje dawac)

u nas tez jest zakaz przynoszenia słodyczy

U nas wszystko mozna przyniesc. Wiem ze niktorzy rodzice nawet jogurty na sniadania przynosza jak np ma byc zupa mleczna a dziecko nie lubi. Ja czasem dam kanapke jak jest cos co wiem ze mi dziecko nie zje. Paczki, banany to u nas standard. Kanapka z nutella jest w menu cateringu.