Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak miec siłe sie rozwiesc jak to przejsc

Polecane posty

Gość gość

nie potrafie sie zebrac by zalozyc mu sprawe o rozwod i alimenty...jestem beznadziejna mam slaba psychike sama rozmowa z nim to dla mnie stres a co dopiero stanac w sadzie naprzeciwko jego!! nie wyobrazam sobie tego i tak bardzo mam sobie za zle zewyszlam za mąz :( jestem nikim i juz chyba tak zostane w tym czyms bede tkwic a niemam w nikim wsparcia zeby sie wziac za to jakos..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ktoras miala podobna sytuacje ..?w sumie niewiem po co tu pisze chcialam sie troche wyzalic chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu chcesz sie rozwiesc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie rozwiodlam,dzieci na szczescie nie mialam.ciul ktory r******l nasz zwiazek jeszcze w dniu rozprawy mowil ze nie przyjdzie ale go zaszantazowalam i przyszedl,nie wiem jak to wszystko przezylam ale sie udalo,nawet nazwisko zmienilam z powrotem na swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sluchaj nie biadol tylko patrz w internet jak wyglada pozew,napisz swoj wyslij do najblizszego sadu okregowego i czekaj na rozprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mialas dzieci ja mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie biadol latwo mowic ja mam taka depresje ze szok...ale nikt nie rozumie tego nie wspiera mam tylko synka ktory mnie kocha ale za ojcem tez jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz do psychologa, naprostuje cie troche i potem zloz pozew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
leczylam sie ale nic z tego nie wyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie mialas kiepskiego psychologa. Idz do innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajne sparcie daliscie autorce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coz widac ze na tym forum nie ma rozwodek same szczesliwe kobiety sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale momencik :) mamy za nią napisać pozew czy iśc na rozprawe? :) skoro ma problemy z psychiką to niech idzie do psychologa, nikt poza nim jej nie pomoze, ale moze autorka nie chce nic robic tylko sie wyzalić, że nie może złozyć pozwu bo jest taka biedna a jednoczesnie nie robi nic zeby sobie pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś pewna że chcesz się rozwieść? Czego się boisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest trochę tak jak z osobą uzależnioną np. od alkoholu , jeżeli sama nie stwierdzi, że ma już ochotę wziąć życie we własne ręce i podnieść się z kolan , to żaden psycholog nie pomoże.Zacznij pracować nad sobą,nad swoją psychiką,Ty jesteś ważna ,masz jedno życie.I nie licz, że to uleczanie będzie natychmiastowe ale w końcu staniesz na nogi.Mnie to zajęło prawie trzy lata.Nie byłam w stanie chodzić do lekarza i sama wyszłam z tej depresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama wyszlas z deprsji a jak?? moze wcale nie mialas depresji bo watpie ze sama bys sobie poradzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ii co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo łatwo niektórym rozwieść się.Trzeba bylo zastanowić się wcześniej za kogo wychodzicie za mąż! Dorosli to licho, ale dzieci najbardziej przeżywaja rozstanie.Szkoda że nie bierzecie tego pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są osoby silne i są osoby słabe silna popełni bład i zaraz go naprawi wyciągając naukę na przyszłość słaba będzie tkwić w błedzie i nic z tym nie zrobi małe szanse, żeby babka z tak słabą psychiką doprowadziła do rozwodu /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wiec wlasnie dlatego pewnie nigdy tego nie zrobie i bede sie wyniszczac od srodka psychicznie i fizycznie i zycia juz sobie nie uloze bo jak rozwodu nie bedzie to wiadomo kazdy chce miec czysta sytuacje by z kims sie zwiazac..bledne kolo jak ja sie za to nie nawidze ze jesem tak slaba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rece opadaja... no to skoro nie chcesz ani pomoc sobie i udac sie do specjalisty ani robic nic innego to wyniszczaj sie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo coś z tym zrób, albo przestań jęczeć rzygać się chce jak się takie mimozy czyta. kretynka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×